| | | | | | |
Poniżej aby zagaić temat
przedstawiam, wyjątki z różnych opcji widzenia
popkultury pirackiej w mediach:
PIRACKA GALERIA SŁAW CZY
JEDNAK HALL OF SHAME?
Ahoj, kamraci!
19 września znany jest jako Międzynarodowy
Dzień Mówienia jak Pirat. Święto ważne
z wielu powodów. Jeżeli jesteś pastafarianinem, wręcz
jedno z najważniejszych w całym roku. A jeśli nie, to
przynajmniej masz powód, by krzyczeć "do stu
beczek rumu", racząc się przy tym owym szlachetnym
trunkiem i śpiewając szanty. Większość piratów nie
była jednak takimi fajnymi gośćmi. Cała naprzód ....
Piraci w popkulturze
Współczesna popultura (w szczególności dotycząca
piratów) radykalnie inaczej postrzega przejawy
pirackiego życia.
Uważa się obecnie - inaczej niż w przeszłości, gdy
piraci w popkulturze masowej - książki, wczesne filmy -
uważani byli za bohaterów - w sensie dosłownym -
walczyli o coś ! Chcieli zmieniać świat na lepszy !
Obecnie wymiar popkultury "pirackiej" jest
typowo ludyczny - czytelnik, widz, gracz komputerowy,
dorastające dzieciaczki itp. odbiorcy kultury masowej
mają się po prostu dobrze bawić, bez głębszego
wnikania w historię, czy obyczajowość piratów.
Stąd uważa się, że podobnie jak w innych sferach
kultury - szczególnie filmowej są ci bohaterowie,
którzy pozytywnie wpływają na wizerunek piratów. Tu
prym wiodą bohaterowie serii "Piraci z
Karaibów". Filmy te cieszyły się niesłabnącym
zainteresowaniem widzów (choć trzeba przyznać, że
krytycy byli mniej przychylni każdej kolejnej części),
czyniąc z kapitana Jacka Sparrowa i jego załogi jedne z
najważniejszych postaci popkultury XX wieku. W filmach
pojawiają się motywy znane z innych dzieł związanych
z piratami - ich niechęć do przystosowywania się
władzy, moralna niejednoznaczność i posługiwanie się
specyficznym kodeksem, a także bitki i napitki. Krótko
mówiąc, byli z nich tacy morscy rockandrollowcy.
Najdobitniej świadczy o tym obsadzenie Keitha Richardsa
w roli ojca kapitana Sparrowa.
Oczywiście lustrzanie przedstawieni są również piraci
często przedstawiani jako okrutni przeciwnicy głównych
protagonistów, którym jednak natura poskąpiła
inteligencji lub umiejętności, by pokonać swoich
wrogów. Przykładem tego może być na przykład Kapitan
Hak, jednak tylko ten z animowanej adaptacji Disneya. W
oryginalnej (i mniej znanej szerokiej publiczności)
wersji J.M. Barriego był on budzącym grozę piratem,
który krwawo obchodził się z przeciwnikami i własną
załogą. W animacji z 1953 roku natomiast jest raczej
niezbyt utalentowanym pechowcem, którego Piotruś Pan za
każdym razem przechytrzy, a jeszcze musi użerać się z
niekompetentnymi podwładnymi.
To samo można powiedzieć o Krwawobrodym, jednym z
przeciwników Asterixa i Obelixa. W jego przypadku
wszystkie próby abordażu kończyły się utratą
kolejnego statku i dostaniem łupnia od dwóch Galów i
psa, którzy wbrew pozorom nie mieli przewagi liczebnej.
Trzeba mu jednak oddać, że wiedział chociaż, iż
bukszprytu się nie refuje.
(na podstawie :
https://pyrkon.pl/nauka/piracka-galeria-slaw-czy-jednak-hall-of-shame/)
Praca licencjacka - Pirat jako
bohater wyobraźni masowej. Kultura audiowizualna, a
realia piractwa w XXI w.
Praca przedstawia zjawisko piractwa występujące w
XVI-XVIII wieku w ujęciu porównawczym z piractwem XXI
wieku oraz tym ukazanym w kulturze audiowizualnej.
Głównymi aspektami badanymi są między innymi
współczesne funkcjonowanie piractwa, rola oraz
znaczenie historyczne. Praca ma na celu opisanie postaci
pirata ukazanego w kulturze audiowizualnej przy użyciu
takich dzieł jak Piraci z Karaibów czy Piraci. oraz
porównanie go, przy pomocy źródeł naukowych, do
prawdziwego. Przedstawiono również sposoby
przeciwdziania współczesnemu piractwu, a także to jaka
jest skala problemu w dzisiejszych czasach.
(https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/handle/item/238116)
Najsławniejsze żółwie
popkultury
Film Wojownicze żółwie ninja: Wyjście z cienia już
na ekranach, więc postanowiliśmy nieco zgłębić
żółwią tematykę. Reprezentanci tego gatunku
zwierząt od dawna podbijają bowiem popkulturę. Oto
zestawienie najsławniejszych z nich.
Żółwie z Piratów z Karaibów
Co prawda tu żółwie nie doczekały się
rozpoznawalnego z imienia swojego przedstawiciela, jednak
na historii przygód Jacka Sparrowa i spółki ten
gatunek zwierząt odcisnął swoje piętno - i to
trzykrotnie. Już w The Pirates of the Caribbean: The
Curse of the Black Pearl kapitan Barbossa snuje
opowieść, jak to uwięziony przez niego na bezludnej
wyspie Sparrow zdołał z niej uciec dzięki kilku
żółwiom połączonym skorupami za pomocą ludzkich
włosów. Podobną taktykę zastosuje Will Turner w
Pirates of the Caribbean: Dead Man's Chest, planując
swoją ucieczkę z pokładu Latającego Holendra, i jeden
z piratów-więźniów w Pirates of the Caribbean: At
World's End. W innych częściach sagi te zwierzęta
zostaną wspomniane jako fascynujące stworzenia morskie,
które dzięki swoim zdolnościom przystosowywania się
do konkretnych warunków można napotkać pod każdą
szerokością geograficzną.
(https://naekranie.pl/artykuly/najslawniejsze-zolwie-popkultury-875337/2)
Hollywood i cukierkowi piraci.
Ci prawdziwi budziliby tylko odrazę
Piraci stali się bohaterami
współczesnej kultury masowej. Ich rzeczywiste dokonania
były znacznie skromniejsze, niż pokazuje to Hollywood.
Ani "Piraci" Polańskiego, ani seria
"Piraci z Karaibów" nie roszczą sobie
najmniejszych pretensji do bycia kinem historycznym. Cykl
Verbinskiego popłynął przecież ku czystej fantastyce.
Prawdziwa bywa w tych filmach geografia, okręty wraz z
całą marynistyczną otoczką i większość strojów.
Interesująca jest jednak gigantyczna mitologizacja
piractwa - zarówno u Verbinskiego i Polańskiego, jak i
dziesiątków innych reżyserów. I druga
prawidłowość. Dzisiejsi wyznawcy kultu Jolly'ego
Rogera z pasją godną purytańskiego łowcy czarownic
pastwią się nad wszystkim, co wiąże się z katolicką
Hiszpanią.
Piractwo istniało od momentu, gdy pojawił się na
świecie handel morski. Statki handlowe napadano
wszędzie tam, gdzie nie sięgała władza. Filmy
pirackie koncentrują się jednakowoż na Morzu
Karaibskim i tak zwanej "złotej erze
piractwa", czyli XVII w. i pierwszej połowie XVIII
w. - publiczność amerykańska pragnie oglądać znanych
sobie bohaterów.
Filmowi piraci kochają wolność, równość (w tym
rasową) i braterstwo, nienawidzą konwenansów. Co
prawda są nieokrzesani, ordynarni, pijani i agresywni,
ale jak reżyser przekonuje: zawsze lepsze to od
salonowej hipokryzji ukrytej pod peruką i warstwą
pudru. Grabią, a jakże, ale zawsze w myśl zasady
sformułowanej jakieś 150 lat po złotej erze piractwa:
"Grab zagrabione!". U Polańskiego intryga
toczy się wokół złotego azteckiego tronu zagrabionego
przez Hiszpanów. U Verbinskiego indiański skarb
skradziony ongiś przez Corteza zostaje przeklęty przez
bogów i wielkie cierpienie spotyka każdego, kto odważy
się położyć na nim rękę. Nikt z widzów nie
żałuje wszak tłustego kupca lub hiszpańskiego
arystokraty zawdzięczającego swój dobrobyt
plądrowaniu Indian. O innych ofiarach piratów cisza.
(https://historia.dorzeczy.pl/nowozytnosc/134437/piraci-w-filmie-i-w-rzeczywistosci-prawdziwa-historia-piractwa.html)
KTO NIE ŚPIEWA, TEN NIE PIRAT CZYLI
NAJLEPSZA PIRACKA PLAYLISTA (PLUS NOWOŚĆ
KSIĄŻKOWA)
napisane przez Zwierz 29/03/2018
Hej, Ho! Witajcie drodzy czytelnicy. Tak się złożyło,
że ostatnio popkulturalnym życiem Zwierza rządzą
przygody morskie w tym - historie pirackie. Wszystko za
sprawa Pirackich Śląskich Dni Fantastyki a także,
faktu, że ostatnio Zwierz zabrał się za czytanie
pirackiej książki. To wszystko doprowadziło go do
najlepszej możliwej - ułożonej przez siebie Playlisty.
Składającej się wyłącznie z pirackich piosenek z
różnych filmów.
Zacznijmy od tego, że wszyscy wiemy, że kiedy Piraci
nie dokonują abordażu, nie zakochują się, nie uczą
swoich papug nowych sztuczek, to śpiewają. I to
śpiewają pięknym głosem i wytrenowanym chórem.
Dlatego tak dobrze się ich słucha i dlatego tak łatwo
im się rekrutuje nowych - pełnych zapału młodych
ludzi, którzy się nasłuchali piosenek i chcą
wyruszyć na wielką wprawę. Oto lista najlepiej
śpiewających piratów popkultury.
Shiver My Timbers - Wyspa Skarbów Muppetów - piosenka
nagrana wedle zasady - wszystko śpiewa. Oczywiście same
słowa nawiązują do zwrotów i piosenki znanej z Wyspy
Skarbów. Co ciekawe - jeśli zwrócicie uwagę, to
piosenka w której sami Piraci nie śpiewają bo są zbyt
zajęci zakopywaniem skarbu. Nie mniej - jeśli macie
jakiś skarb do zakopania - podkład muzyczny jest
idealny. Nadaje się też świetnie do odśnieżania
podjazdu.
Professional Pirate - Wyspa Skarbów Muppetów -
prawdopodobnie najlepsza piosenka o byciu Piratem jaką
kiedykolwiek napisano - przede wszystkim podkreśla
ważne kwestie - nie trzeba nosić garnituru do pracy,
wymaga to więcej serca niż kariera prawnicza no i zanim
do kogoś strzelisz wypada policzyć do dziesięciu. Inna
sprawa - uwaga odnośnie zróżnicowanego postrzegania
Sir Francisa Drake'a wydaje się być bardzo na miejscu i
otwierać pole do szerszej dyskusji. Idealna piosenka do
słuchania przed rozmową o pracę.
Pirate King - Piraci z Penzance - nie ukrywajmy być
królem czegokolwiek to dobra fucha ale być królem
wśród Piratów to fucha najlepsza. Przy czym potwierdza
się tu znana wszystkim zasada, że bycie piratem to
stosunkowo uczciwy zawód w porównaniu z tymi wszystkimi
"piratami" którzy ukrywają się w bardzo
szanowanych społecznych rolach. Ogólnie jeśli nie
słuchaliście Piratów z Penzance - posłuchajcie.
Najlepiej wersji z 1981 roku - cała płyta jest na
Spotify. No a ta piosenka jest dobra tak z rana by
przypomnieć sobie o życiowych ambicjach.
Lords of the Sea - Galavant - kto powiedział że los
pirata jest związany tylko z wodą? Żaglami? Statkiem?
Wszak bycie piratem to stan umysłu, to pomysł na
życie, to serce i dusza. Stąd nie trudno się dziwić,
że kiedy pirat trafi na ląd (na skutek niefortunnie
zaparkowanego statku) nie traci ani umiejętności
wokalnych ani chęci do śpiewania. Wręcz przeciwnie -
dopiero na lądzie pirat uświadamia sobie, że naprawdę
jest piratem na zawsze. Doskonała piosenka do słuchanie
kiedy wydaje się nam, że ponieśliśmy klęskę. A to
tylko kwestia odpowiedniej definicji.
Yo Ho! Pirates life for me - Pirates form the Caribbean -
Zwierz zdecydował się umieścić piosenkę która w
filmie jest tylko na drugim tle, a która stanowiła
jeden z głównych elementów kolejki w Disneylandzie.
Piosenka ważna, bo po pierwsze - po raz kolejny wyznacza
odpowiednie cele życiowe, po drugie przypomina młodemu
człowiekowi, że nawet pirackie życie nie zwalnia z
miłości do rodziców. Osobiście Zwierz ma poczucie,
że ten utwór powinni sobie puszczać wszyscy którzy
przeszukują Internet w poszukiwaniu torrentów.
Zwłaszcza filmów Disneya.
Hoist The Colours - Pirates of the Caribbean: At World's
End - piosenka utwierdzająca nas wszystkich w
przekonaniu, że prawdziwy Pirat nie przestaje śpiewać
nawet w obliczu nadchodzącej śmierci. Warto u przede
wszystkim jednak zauważyć niesamowitą koordynację
wszystkich oskarżonych o piractwo osób. Nie ma co -
patrząc na to zgranie nie trudno pomyśleć - och
gdybyśmy my szczury lądowe tak potrafili. Dlatego też
polecam zacząć nucić tą piosenkę w kolejce w sklepie
w handlową sobotę. Wszyscy którzy się przyłączą
nadają się do naszej wesołej pirackiej kompanii.
The Frigate That Flies - The Pirate Fairy - powiedzmy
sobie szczerze - jeśli jesteś piratem z animowanego
filmu i właśnie dowiadujesz się, że dzięki
magicznemu pyłkowi od wróżek twój statek będzie
mógł latać - to co ci pozostaje innego niż
zaśpiewać o tym wesołą piosenkę. Warto zauważyć,
że nasi piraci choć chcą kraść w wielu miejscach na
świecie to jednak koncentrują się głównie na
dziełach sztuki. Trudno im się dziwić. Kiedy
słuchać? Za każdym razem kiedy potrzebujecie
uświadomić komuś, że wasza decyzja by oglądać film
"Dzwoneczek i wróżka Pirat" była podyktowana
chęcią nadrobienia całej filmografii Toma Hiddlestona.
A Pirate's Life & The Elegant Captain Hook - Peter
Pan - A skoro jesteśmy przy filmach animowanych o
piratach to chyba nie można pominąć cudownie
podlizujących się kapitanowi Hookowi przyśpiewek z
animowanego Piotrusia Pana. To właśnie ta animacja
zaszczepiła w Zwierzu przekonanie, że większość
pirackiego życia polega na układaniu choreografii do
układów tanecznych wykonywanych później, w czasie
dyskusji z pojmanymi biednymi dziećmi. Kiedy śpiewać?
Cóż na wszelki wypadek zawsze kiedy w waszej okolicy
pojawi się kapitan Hook albo ktoś kto bardzo go
przypomina.
(https://zpopk.pl/piraci-silver-stag.html)
|