Abordaż
Abordaż,
czyli wejście na pokład wrogiego statku, to proces,
podczas którego piraci przejmują statek, tak naprawdę
go nie niszcząc, umożliwiając stały strumień
żołnierzy przedostających się na statek za pomocą
lin, łodzi wiosłowych, haków i wielu innych metod.
Często
spotykało się to z oporem ze strony zdobywanego statku,
którego załoga mogła być uzbrojona w broń, miecze,
topory i inną broń.
Aby
abordaż się powiódł, statek musi zostać
unieruchomiony, co często miało miejsce w wyniku
użycia pocisków łańcuchowych i moździerzowych.
Podczas gdy w XVII i XVIII wieku użycie abordażu w
bitwach imperialnych spadło, piraci z Karaibów używali
tej techniki z doskonałym skutkiem do przejmowania
statków towarowych i łupów.
Korzystając
z techniki abordażu, piraci często byli w stanie
uratować przechwycony statek, często zmienić jego
przeznaczenie i dodać do własnej floty.
Ponieważ głównym celem piractwa w XVII i XVIII wieku
było przechwytywanie nienaruszonych ładunków i
zwracanie ich koronie (w przypadku korsarzy), lepszym
rozwiązaniem było wejście na pokład piratów.
Aby
rozpocząć proces abordażu, piraci muszą najpierw
zbliżyć swój statek na tyle blisko, aby rzucić haki
lub móc przeskoczyć na pokład wroga.
Haki pozwalały piratom przyciągnąć statek bliżej
siebie i zablokować go, tak aby nie było szans na
ucieczkę (w przypadku złamanego masztu zwykle i tak nie
było), a następnie piraci przepływali za burtę, aby
zaatakować kupców lub imperialnych obrońców .
Druga metoda wejścia na pokład polegała na
umieszczeniu wielu ludzi na małych łódkach i cichym
wiosłowaniu do statku ofiary, a następnie wejściu na
pokład za pomocą ukrytych haków lub haków.
Często
abordaż był najniebezpieczniejszą akcją podbicia
statku.
Obrońcy mieli wiele otworów strzelniczych, z których
mogli strzelać do nadciągających piratów i często
używali broni takiej jak szczupak, aby odstraszyć
obrońców, którzy czołgali się za pomocą haków i
lin między statkami.
Klasyczna koncepcja pirata wskakującego z olinowania na
statek opierała się najprawdopodobniej na fikcji,
ponieważ nie była to praktyczna metoda wejścia na
pokład.
Wejście
na statek wiązało się z użyciem mieczy, pistoletów,
muszkietów, granatów i wielu innych form Pirackiej
broni.
Zarówno piraci, jak i marynarze woleli pistolet
skałkowy, ponieważ strzelanie na pokładzie statku
załadowanego prochem było mniej niebezpieczne.
Często pomijaną bronią był topór abordażowy, który
był przydatny w rozbijaniu grodzi, przecinaniu linek, a
także w walce w zwarciu.
Po
pomyślnym wejściu na statek i ujarzmieniu załogi
oficerów i kapitanów często paradowano przed
uwięzioną załogą i poddawali nieformalnemu procesowi.
Sprawiedliwy kapitan często zatrzymywał swój statek, a
nawet część swojego ładunku, podczas gdy
niesprawiedliwy kapitan często miał szczęście, że
przeżył, po tym, jak zobaczył, jak jego statek został
doszczętnie spalony po usunięciu ładunku.
|