Piracka flaga Edwarda Englanda 4_pesos_de_oro_filipinas_1862 Nowe Przygody 1970 - lewo Christopher CondentChristopher Condent Flag Christopher Condent
 | wstęp | Piraci i Korsarze | Skarby i łupy | Tło historyczne | Bibliografia  | Piraci w popkulturze | Historia Piractwa | Piracki Almanach

Bibliografia poświęcona piratom

Charles Grey -
PIRATES OF THE EASTERN SEAS (1618-1723)
[Piraci ze wschodnich mórz (1618-1723) ]

Wstęp i spis treści

Zobacz rozdziały:  | 1-3 | 4-6 | 7-9 | 10-12 | 13-15 | 16-18 |

Rozdział XIII-XV


Strona 250

ROZDZIAŁ XIII

Kapitan Thomas Howard, bezczynny uczeń - Od kajaka do 36-działowego statku - Aleksander rozbity na Madagaskarze - Howard ucieka ze skarbem - Uwięziony przez swoich towarzyszy - Jego rejs przez głośnik - Pojmanie zamożnych - Schwytanie bogatych Maurów Statek - Schodzi na brzeg i zostaje zamordowany - Kapitan Nathaniel North - Od kucharza morskiego do pirata - Rejsy Pelikanem, Mówca i Szybki powrót - Jego wojny na Madagaskarze - Kwatermistrz do Halsey - Rozbity jako kapitan Charles - Więcej Wojny na Madagaskarze - Podstępnie zabity.

Wkrótce utworzyli kompanię złożoną z 20 osób i zabrali żółwia slup, którym wyruszyli w poszukiwaniu łupów. Splądrowali szereg innych turtlingowych slupów, z których powiększyli swoją Kompanię, porzucając wszystkich, którzy nie chcieli do nich dołączyć. Po pewnym czasie natknęli się na irlandzkiego Brygantyna, z którym wymienili się, dając właścicielowi tylko pięć rąk, aby zabrał go na Jamajkę. Reszta załogi, z wyjątkiem sług kontraktowych (białych niewolników), którzy dołączyli dobrowolnie, została zmuszona do przyłączenia się do Piratów. 250 Reszta załogi, z wyjątkiem sług kontraktowych (białych niewolników), którzy dołączyli dobrowolnie, została zmuszona do przyłączenia się do Piratów. 250 Reszta załogi, z wyjątkiem sług kontraktowych (białych niewolników), którzy dołączyli dobrowolnie, została zmuszona do przyłączenia się do Piratów. 250

Strona 251
PRÓŻNY UCZNIOWNIK

"Następnie zaskoczyli slup z sześcioma działami nadchodzącymi z hiszpańskiego głównego lądu, wymieniając go na Brigantine. Nowym statkiem udali się do wybrzeża Wirginii w drodze spotkania z dużą Brigantine z Nowej Anglii, którą zdobyli, i przesuwając ich własne działa na jej pokładzie odesłały kapitana brygantyny w swoim slupie. Mieli teraz statek z dziesięcioma działami i załogę złożoną z 80 ludzi, z których uczynili jednego kapitana Jamesa, z Howardem jako jego kwatermistrzem. Kiedy odpłynęli od wybrzeża Wirginii zdobyli kilka nagród ze statków z Anglii, z których zabrali wszystko, czego potrzebowali, i ludzi, którzy do nich dołączyli. "Ponieważ wszystkie te statki miały przestępców lub przewoziły na nich ludzi, wkrótce miały wielką liczbę ochotników, czyniąc im duży komplement. Wśród. inne, które wpadły w ich ręce, to piękna galera uzbrojona w 24 działa, które wysyłają z wielką liczbą złoczyńców i służących na pokładzie, co zapewniło im wielu znakomitych rekrutów. Zmienili statek na tę galerę i niedługo po tym, jak okręt wojenny na stacji falował w zasięgu wzroku, uznali za stosowne wyruszyć w drogę. Jak dotąd Johnson. W powyższej narracji mamy prawdziwą ewolucję piratów lub korsarzy z XVII wieku, ponieważ, podobnie jak ich poprzednicy, Howard i jego towarzysze zaczynali od rodzimego czółna i wspinali się po kolejnych zdobyczach do pełnowymiarowego i dobrze uzbrojonego statek z liczną kompanią. Kimkolwiek byli, nikt nie może odmówić im odwagi, wytrwałości i wejścia. Ale Johnson pomija stwierdzenie, że piraci walczyli z okrętem wojennym przez pełne trzy godziny zanim pobiegli. Inną interesującą rzeczą, która wyłania się z oficjalnej relacji, jest to, że James walczył pod zieloną flagą ze skrzyżowanymi sejmitarami w złocie, o których mówi się, że zostały zabrane z Gang-i-Sawai i przekazane Jamesowi przez Every, któremu był kwatermistrzem. "Od wybrzeży Wirginii obrali kurs na Gwineę, gdzie zabrali kilka statków różnych narodów, które ograbili z tego, czego potrzebowali, i zmusili pewną liczbę ludzi w zamian za tych, którzy byli wcześniej zmuszeni, którzy błagali

Strona 252

zostać zwolnionym. Po kilku miesiącach na tym wybrzeżu wyśledzili duży trójpokładowy portugalski statek z Brazylii, uzbrojony w 36 dział. Jej kapitan nie stawiał żadnego oporu, jego oficer, Anglik o imieniu Rutland, uważał, że szkoda tak rezygnować z tak pięknego statku, który zdecydował się go bronić. Rutland, który był kapitanem angielskiej brygantyny, wziętej na to samo wybrzeże przez inny gang piratów, bronił jej przez całe przedpołudnie, chociaż stało przy nim tylko około 30 mężczyzn, Holendrów, Anglików i Francuzów. "W końcu musiał poprosić o kwartę, którą chętnie dał. Kiedy Piraci weszli na pokład i stwierdzili, że Rutland nie jest panem, wyciągnęli go z Prochowni, w której był ukryty, i chłostali go po pokładzie za jego tchórzostwo. Następnie zmusili Rutlanda i wszystkich, którzy walczyli ze statkiem na ich pokładzie, do uzupełnienia ich do 180 ludzi i wymienili swój statek na Portugalczyka, którego nieśli na brzegu, i tam sprawili, że była głęboka w talii i przytulniejsza, odcinając część jej nadburcia . Zmienili nazwę tego statku na "Aleksander" i popłynęli wzdłuż wybrzeża, zabierając kilka statków, z których niektóre rozładowali, niektóre zatopili, a inne spalili, po usunięciu wszystkich stolarzy, uszczelniaczy, płatnerzy, chirurgów i muzyków. "Dotarli do Cape Lopez, aby wyczyścić i tam znaleźli duży statek Bristol, który zaprojektowali, aby wymienić na własny, dopóki nie stwierdzili, że jest zbyt nieszczelny. Dlatego opuścili go po wymianie kilku swoich przymusowych ludzi. oczyszczone w Cape Lopez, wyszli na morze i wkrótce spostrzegli angielski statek, z którym podpłynęli i zaatakowali. Kupiec zaciekle bronił się i znalazł Piratów, którzy mieli wejść na pokład, udając się do ich zamkniętych kwater. Howard i około siedmiu lub ośmiu innych weszło, ale bosman Piratów, nie zabezpieczywszy mocowań, ich statek spadł za rufę i zostawił swoich towarzyszy na pokładzie kupca, który uciekł, wskakując z powrotem do swojej łodzi i wsiadając na pokład Aleksandra. Kupiec czerpiący mniej wody przedarł się przez ukrytą piaszczystą ławicę, na której którzy uciekli, wskakując z powrotem do swojej łodzi i wsiadając na pokład Aleksandra. Kupiec czerpiący mniej wody przedarł się przez ukrytą piaszczystą ławicę, na której którzy uciekli, wskakując z powrotem do swojej łodzi i wsiadając na pokład Aleksandra. Kupiec czerpiący mniej wody przedarł się przez ukrytą piaszczystą ławicę, na której


Strona 253

PIRACI JAKO BUDOWLANI STATKÓW

Pirat, będąc znacznie większym statkiem, utknął mocno, pozwalając drugiemu na ucieczkę.
"Wysiedli, uruchamiając wodę i odciążając statek, chociaż z powodu jego uszkodzenia byli zmuszeni wrócić do Cape Lopez w celu naprawy. Ponownie wypłynęli w morze, wpadli i zabrali dwie portugalskie brygantyny, obie z który spalili, wysadzając ludzi na brzeg. Następnie podwoili Przylądek Dobrej Nadziei i obrali kurs na Madagaskar, gdzie około 40 mil na północ od Zatoki św. Augustyna poprowadzili statek na rafie w pobliżu małej wyspy, na której utknął Ponieważ kapitan był chory w swoim łóżku, ludzie zeszli na ląd na sąsiedniej wyspie, niosąc dużo wody i prowiantu do oświetlania statku, na pokładzie którego został tylko kapitan, kwatermistrz Howard i jeszcze około jedenastu innych. Howard i inni z nim zabrali wszystkie skarby i umieścili je na łodziach skierowanych w stronę stałego lądu Madagaskaru. Wkrótce kapitan, słysząc, że nikt nie jest na pokładzie, wyczołgał się ze swojej kabiny i zobaczył, jak odpływają łodziami , wystrzelił z dwóch dział, co zaalarmowało, choć zbyt późno, pozostałą część załogi na lądzie. Gdy morze opadło, statek leżał suchy i mogli podejść do niego z wyspy. Być może zostałaby uratowana, gdyby mieli łodzie do przewiezienia zrzucili kotwicę, ale z ich braku musieli pogodzić się z utratą jej, więc wynieśli na brzeg tratwą wszystko, co mogli, podczas przypływu. "Ponieważ statek leżał w spokojnym miejscu, mieli okazję go rozbić i zbudować nowy statek z jej wraku. Ponieważ większość Spółki stanowili Anglicy, zmusili około 36 Portugalczyków i Francuzów, których uważali za zbyt wielu w obecnych warunkach, do wejścia na tratwę i skorzystania z morskiej bryzy, aby dostać się na Madagaskar, oddalony o około trzy mile. Ukończyli statek o wyporności 60 ton, ale tego samego dnia, w którym zamierzali wejść na jego pokład, w zasięgu wzroku pojawił się piracki Brigantine i wszyscy weszli na jego pokład. "Tymczasem Howard i jego małżonki stali wzdłuż zachodniej strony wyspy, planując okrążyć północ, aby


Strona 254

Mary's, ale okazało się, że prąd był dla nich zbyt silny, przez dwa tygodnie, w międzyczasie szpiegując trzy żaglowce ( Anglesea , Hastings i Lizard ), które były żołnierzami niosącymi ułaskawienie na wyspę St. Mary's co zostało zaakceptowane przez wielu tamtejszych Piratów.
Myśląc, że te statki mogą być również piratami, Howard zrobił dym na lądzie, który sprowadził łodzie. Widząc, kim oni są, Piraci uciekli do lasu, po czym, nie znajdując niczego, łodzie wojenne wróciły na swój statek, który kontynuował podróż. "Znaleźli mnóstwo ryb i dzikich świń, którymi żywili się, aż pewnego dnia, gdy Howard polował na świnie, jego towarzysze wyruszyli, a okrążenie północnego krańca pozostawiło go samemu sobie. Około 24 mile w dół wybrzeża weszli do piękny port mało znany angielskim statkom (Zatoka Vohemave), gdzie zostali najprzystojniej przyjęci przez wodza. Kiedy łodzie zostały zaopatrzone w prowiant i podczas gdy Johnson, który objął dowództwo po tym, jak opuścili Howarda, był na lądzie wraz z trzema innymi, reszta wyruszyła z łodziami i łupami i stanęła w obronie St. Mary's, udając się co noc do jakiegoś w porcie lub zacumować w jakimś punkcie, gdy wiatry okazały się przeciwne. "Tymczasem Johnson zwrócił się do króla, mówiąc mu, że łódź i towary są jego własnością, po której król udał się wzdłuż brzegu z pewną liczbą ludzi, i znalazł łódź na kotwicy i wszyscy spali, z wyjątkiem czatu, strzelił z strzelili do niego i zabili go. Reszta, obudzona raportem o kawałku, podjęła alarm, odcięła się i stanęła wzdłuż wybrzeża. Kiedy król wrócił z relacją ze swojej wyprawy, dał Johnsonowi i jego towarzyszom czółno z prowiantem, wodą i kilkoma lancami, aby mógł ścigać swój lud. Trzymał się wybrzeża, aż dotarł do St. Mary's, gdzie powiedziano mu, że uciekinierzy udali się i osiedlili w Ambanavoula, gdzie w końcu do nich dołączył. (Spotkanie musiało być interesujące?) "Po tym, jak był tam przez jakiś czas, przybył statek Fourgette'a i został zabrany, jak opisano w naszej relacji o Booth i


Strona 255

KŁÓTNIA PIRATÓW

Bowena.
Tym statkiem popłynęli do Anquawla, gdzie przybili do kotwicy około 30 mil od miejsca, w którym zostawili Howarda, który, dowiedziawszy się od tubylców o przybyciu statku, zszedł na dół i dołączył do nich. (Kolejne interesujące spotkanie?) Z tego statku Howard udał się na pokład Mówcy, gdzie kontynuował, dopóki nie zaginął na Mauritiusie, kiedy wrócił na Madagaskar i osiedlił się w St. Augustine's. "Tutaj pozostał aż do przejęcia Prosperous, statku z 36 działami, dowodzonego przez kapitana Hilliarda, który on i jego banda zajęli w bardzo podobny sposób, jak Bowen i jego ludzie dokonali Szybkiego powrotu, z pomocą bosmana i kilku innych członków załogi, jej kapitan i kilku jego ludzi zginęło podczas wzięcia. Kilku z Kompanii Zamożnych przyłączyło się do Piratów, przez których Howard został wybrany Kapitanem, i udali się do Maritan, gdzie znaleźli część starej Kompanii Mówcy, którą zabrali na pokład, tworząc kompanię do 80 ludzi. Stamtąd skierowali się na Wyspę Najświętszej Marii Panny, gdzie przechylili (ostrożnie) swój statek, napoili, zalesili i wysłali więcej rąk. "Będąc tam, otrzymali zaproszenie od Orta Van Tyle'a, który mieszkał na kontynencie Madagaskaru, na chrzciny dwójki jego dzieci. Byli przez niego życzliwie traktowani, ale po doniesieniach, że zamordował kilku Piratów, choć nie było pewności, wzięli go do niewoli, splądrowali jego dom, a to, czego nie mogli unieść, wrzucili do rzeki lub spalili. Zaprojektowali wniesienie Van Tyle'a na pokład ich statku i powieszenie go na ramieniu stoczni. Ale jeden z Piratów pomógł mu w ucieczce, więc udał się do lasu, gdzie spotkał kilku swoich czarnych, wrócił i napadł na kajak i Howard's Pinnace nad brzegiem rzeki. "Piraci umieścili kobiety na wiosłach, a kajak został przewrócony na poprzeczkę. Ort Van Tyle strzelił do jednego z mężczyzn i strzelił jednemu z nich w ramię, a drugiemu w udo, których obu wziął i trzymał jako jeńców. Ort Van Tyle strzelił do jednego z mężczyzn i strzelił jednemu z nich w ramię, a drugiemu w udo, których obu wziął i trzymał jako jeńców. The Ort Van Tyle strzelił do jednego z mężczyzn i strzelił jednemu z nich w ramię, a drugiemu w udo, których obu wziął i trzymał jako jeńców. The


Strona 256

reszta Piratów wylądowała na południowym brzegu rzeki i uciekła, a kobiety wróciły do ??domu.
Kiedy Pinnace opadł, Van Tyle strzelił do niej i strzelił Howardowi w ramię. Ale wszyscy weszli na pokład i popłynęli do New Methelege, gdzie zaopatrzyli się w żywność z zamiarem udania się do Indii Wschodnich. Johnson pomylił tutaj dwóch braci o imieniu Van Tyle. Ort Van Tyle wrócił do domu na Nassau na początku 1700 roku i w Nowym Jorku sześć miesięcy później zeznał, że miał brata imieniem Jan, który mieszkał na Madagaskarze i handlował z piratami.

(Johnson.) "Podczas gdy Prosperous leżał w New Methelege, przybył duży holenderski statek dobrze obsadzony i mający 40 dział. Prosperous nie był wystarczająco silny, aby ją zaatakować, a holenderski kapitan, obawiając się, że może zepsuć handel, jeśli zostanie zaatakowany, odszedł Howard został sam, chociaż minęło kilka ostrych słów, a Holender zagroził, że strzeli do Howarda, jeśli nie opuści tego miejsca, Howard uznał to za stosowne i poszedł do Johanny.
Ten holenderski statek został później przestraszony przez Bowena, jak opisano w tej relacji. Pomijamy tutaj to, co już zostało dane w życiu Bowen i podejmujemy narrację od momentu, w którym Szybki Powrót odpłynął w pogoni za nagrodą, którą ostatecznie zdobyła. "Będąc ciężkim marynarzem, Prosperous nie przybył z Flotą Maurów, dopóki nie zakotwiczyli pod Barą Surat, gdzie czekali na odciążenie przed przekroczeniem Bar. Maurowie, widząc bardzo niewielu ludzi na pokładzie, ponieważ Howard ukrył swoich ludzi , i nigdy nie sądząc, że Pirat zapuści się tak blisko, doszedł do wniosku, że jest Anglikiem z Indii Wschodnich. Nagle klepnął na pokład największego, który wystawił go na sprytne starcie i zabił go 30 ludzi (z Maurów). W końcu Piraci zmusili Kapitana Weoleya wejść na pokład Maura i zaoferować kwaterę, którą przyjęli. "Na pokładzie tej nagrody był szlachcic należący do Wielkiego Mogoła, który był w Jaffie, aby kupić konie dla swojego pana. Chociaż nagroda przyniosła im wielki łup, znaleźli tylko część pieniędzy, które były na pokładzie (co jest poprawne), więc zyskali mniej niż oni z Szybkiego powrotu.


Strona 257

KONIEC KAPITANA Howarda

zamierzał zawieźć ją na Madagaskar, ale jej bukszpryt został zraniony podczas abordażu, straciła wszystkie maszty, w związku z czym zepchnięto ją z wody i pobiegła na ląd w Daman należącym do Portugalczyków - większość załogi i pasażerów została uratowana.
"Z Surat Howard udał się wzdłuż wybrzeża Malabar do Rajapore, gdzie spotkał Bowena ze zdobyczą. Tutaj obie załogi weszły na pokład statku Maurów wziętego przez Bowena, a następnie zatopiły Prosperous i spaliły Speedy Return. Po wypłynięciu z Rajapore na wybrzeżu wybuchła kłótnia między kapitanami i ich kompaniami, w wyniku której Howard i około 20 innych zeszło na ląd, aby zamieszkać wśród tubylców. Howard ożenił się z wiejską kobietą i będąc złym charakterem, gburowatym łobuzem, tak złym. traktował ją tak, że jej krewni go zamordowali". Pozostali prawdopodobnie dołączyli do rodzimych książąt jako strzelcy.


KAPITAN NATHANIEL NORTH I JEGO NIEZWYKŁE PRZYGODY

Nathaniel North, syn bermudzkiego trakarza, uciekł z domu w wieku 18 lat, aby zostać kucharzem na korsarzu.
Po kilku rejsach został wcielony do Królewskiej Marynarki Wojennej, z której przy pierwszej nadarzającej się okazji wrócił do swojego dawnego zawodu. Rejs zaowocował dwoma bogatymi nagrodami, które przyniosły Kompanii wysokie zyski, a North, jak zwykle, i jego koledzy spędzali swój udział w wątpliwych rozkoszach, jakie zapewniały porty, w których przyjmowano takie statki i ich ludzi. W końcu zaokrętował się na statku łączącym handel z innymi, bardziej wątpliwymi zajęciami dla hiszpańskiego Main, ale został stamtąd wypędzony przez hiszpańskiego Guarda Costa z 40 działami i 350 członkami załogi. Wracając na wody Jamajki, statek został zaatakowany przez dwóch francuskich korsarzy, z których jednego wziął i bardzo poważnie uszkodził drugiego. W tej akcji statek Northa stracił dziesięciu zabitych i dwukrotnie większą liczbę rannych, z których ci ostatni zostali dobrze wynagrodzeni przez kapitana Reesby'ego, ich dowódcę. Kolejnym przedsięwzięciem podjętym przez Reesby'ego była niewolnicza podróż


Strona 258

do Wybrzeża Gwinei, za co załoga miała otrzymywać wynagrodzenie po 17 dolarów miesięcznie i udział w zyskach.
Przedsięwzięcie odniosło taki sukces, że Reesby zdecydował się zaprzestać żeglowania i sprzedał swój statek po zapłaceniu i zwolnieniu załogi. Nie minęło dużo czasu, zanim North, znajdująca się na lądzie na wolności, została schwytana przez zawsze aktywny gang prasowy i wysłana na pokład okrętu wojennego Mary, który po powrocie z rejsu po Wyspach został skierowany do Anglii na ulga. Nie przejmując się tą przymusową deportacją z ojczyzny do zimnego i niesprzyjającego klimatu, North i kilku innych próbowało dopłynąć do brzegu, ale wkrótce zostali złapani i wychłostani za próbę dezercji. Nic nie zniechęcony North podjął drugą próbę, która tym razem zakończyła się sukcesem, a następnie pozostał w ukryciu, dopóki Mary nie odpłynęła. Następnie zaokrętował się na korsarzu Neptuna, statek dowodzony przez kapitana Lycence'a, oficera marynarki wojennej, który uzyskał specjalne zezwolenie na rejs. Opuszczając Hispaniolę, wpadli na francuskiego korsarza z 18 działami i 118 ludźmi, z którym stoczyli bardzo ostrą akcję, zanim się poddał. W akcji zginął kapitan Lycence i dziesięciu ludzi, dwudziestu zostało rannych po stronie angielskiej, Francuz stracił kapitana, a około pięćdziesięciu zostało zabitych i rannych. Na nieszczęście dla porywaczy nagrodą był pierwotnie statek należący do Bristolu, a jego dawni właściciele otrzymali połowę jej dochodów, zmniejszając w ten sposób udziały porywaczy. Po tym North wyruszył w kolejny rejs korsarski pod dowództwem kapitana Mosesa, który okazał się bardziej opłacalny, a wkrótce po wylądowaniu ponownie zaimponował okrętowi wojennemu Assistance. Nie mając więcej sympatii do Anglii niż wcześniej, Północ ponownie opustoszała, jeśli można tak nazwać takie działanie ze strony człowieka naciskanego, i kontynuował swoją korsarską karierę przez kilka podróży, z których wszystkie, z wyjątkiem ostatniej, były dość opłacalne. Statek będący odzyskaną nagrodą angielską, brakowało pieniędzy, a prasa na Jamajce była gorąca, North postanowił spróbować Wysp Holenderskich i popłynął


Strona 259

KARIERA KAPITANA NORTA

z Curaqao statkiem handlowym do wybrzeży Nowej Hiszpanii.
Podczas trzeciego rejsu handlarz został wypędzony na brzeg przez kilku francuskich korsarzy, którzy w końcu wzięli go i ograbili, dając załodze dobrą kwaterę, a na koniec wrzucili wszystkich na pokład innego slupu, z którego zdobyli jakiś czas później. "Z Curasao North wrócili na Jamajkę i wysłali hiszpańską Barca Longa z dziesięcioma działami dowodzonymi przez Jamajczyka imieniem Lovering. Płynęli przez trzy miesiące po Indiach Zachodnich, ale nic tam nie robiąc, postanowili spróbować szczęścia na Newfoundland Banks. Tutaj się spotkali okręt wojenny, który odnowił ich służbę na kolejne sześć miesięcy. Pierwszą zdobyczą, jaką tam zdobyli, był francuski kecz z hiszpańską przepustką, który mógłby uchodzić za Hiszpana, gdyby nie surowe poszukiwania i grożenie jej ludźmi, odkryła swoją prawdziwą narodowość. Ale jedna kobieta, która sprzedawała ptactwo białym mężczyznom z St. Mary's, nie uciekła i dała mu połowę swojej halki, aby zakrył jego nagość. Następnie ona i kilku mężczyzn, których wezwała z lasu, pomogli mu dotrzeć do mieszkań niektórych białych mężczyzn oddalonych o około 14 mil. Tutaj został bardzo życzliwie przyjęty i zatrzymany, aż w pełni odzyskał siły, będąc bardzo


Strona 2

60
słaby po długim pływaniu.
Kiedy wyzdrowiał, dali mu ubranie i inne niezbędne rzeczy i pozwolili mu udać się do znajomego czarnego księcia, u którego przebywał aż do odebrania francuskiego statku kapitanowi Fourgette. Wraz z nią udał się do New Methelege i był na przejęciu Mówcy, z którym pozostał, dopóki nie została wyrzucona. "Jego następna podróż odbyła się w Szybkim Powrocie, jako kwatermistrz kompanii, dopóki Bowen nie zszedł na brzeg, kiedy został wybrany na następcę go i ustanowił w następujący sposób: "Kompania, dokonawszy wyboru większością głosów, w bardzo uroczysty sposób nieśli miecz swojego nowego kapitana i po złożeniu mu kilku komplementów życzą, aby objął dowództwo jako najzdolniejszy spośród nich. Po przyjęciu urzędu zaprowadzono go z godnością do wielkiej kabiny i posadzono na krześle u szczytu stołu, a kwatermistrz kompanii usiadł na dolnym końcu. "Oboje zostały umieszczone, a miecz wrócił do kwatermistrza, który wstał i zwracając się do nowego kapitana powiedział mu, że Kompania, która doświadczyła jego odwagi i postępowania we wszystkich okazjach, czyni mu ten zaszczyt, wybierając go na swojego przywódcę, nie wątpiąc, że on będzie postępował ze swoją zwykłą odwagą i dyskrecją we wszystkim, co może przynieść obopólny zysk i dobrobyt. W poufności kwatermistrz w imieniu Kompanii obiecuje, że wszystkie jego zgodne z prawem polecenia będą przestrzegane i uroczyście ogłasza go kapitanem. kwatermistrz przekazuje miecz nowo mianowanemu kapitanowi z całą ceremonią, mówiąc do niego:


Strona 261

PIRACI Spokojnie osiedlają się na brzegu

Cape Dauphin na dolnym końcu.
Ale gdy mocno wiało od brzegu, był zmuszony zostawić White'a i około 30 ludzi, którzy zeszli na ląd po zapasy i wypłynęli w morze. Nie mogąc wrócić, biegł wzdłuż wybrzeża, aż dotarł do Antanavouli, gdzie wyrzucili na brzeg część swoich towarów i osiedlili się wśród tubylców, żyjąc jako suwerenni książęta, kilku w jednym domu. Więźniów Maurów trzymali na pokładzie, dając im świeże zapasy. North prywatnie powiedział bosmanowi Maurów, aby wykorzystał nocną bryzę lądową i wyruszył w morze ze statkiem. "W przeciwnym razie Piraci wyciągnęliby statek i zabraliby z niego wszystko, a Maurowie, będąc uwięzieni, nigdy więcej nie zobaczyliby własnego kraju. W związku z tym bosman i jego rodacy podnieśli kotwicę pewnej nocy z wielką tajemnicą, i wyszedł na morze przed świtem. Następnego ranka niektórzy z Piratów zaproponowali wejście na pokład, ale byli dziwnie zaskoczeni, gdy przegapili statek. Niektórzy z nich myśleli, że lina mogła zostać przecięta przez skały i statek wyleciał w morze, aż wznieśli się na wzniesienie, i stamtąd wyśledzili statek daleko w morze z postawionymi żaglami, przekonujący dowód, że strata był nie do naprawienia. "Teraz zrezygnowali i zamieszkali w niewielkich odległościach od siebie, osiedlili się, by żyć po sąsiedzku przez następne pięć lat, oczyszczając ziemię, kupując bydło i niewolników oraz regularnie uprawiając plantacje. Dali przykład i troska, z jaką starali się uwzględniać skargi między sobą, a okoliczni tubylcy, dla których North działał jako sędzia, wkrótce uspokoili cały kraj, i wszyscy, zarówno Czarni, jak i Biali żyli ze sobą w pokoju. Po mniej więcej trzech latach North i kilku jego towarzyszy postanowiło odwiedzić południową część kraju i handlować w zamian za więcej niewolników i bydła. "Dlatego wyruszył z około 50 Białymi i 300 Czarnymi, zabierając ze sobą pewną liczbę zapasowej broni oraz pewną ilość prochu i śrutu. Około 80 mil na południe przybyli


Strona 262

do narodu bogatego w niewolników i bydło, zamieszkującego brzegi wielkiej rzeki zwanej Mangora i handlującego z nimi wymianą broni na niewolników i bydło.
Będąc w stanie wojny, gdy przybyła Północ, zgodził się im pomóc w zamian za 100 niewolników i 500 sztuk bydła wraz ze wszystkimi niewolnikami, których powinni wziąć w nadchodzącej wojnie. W tych warunkach pomaszerował z nimi do dużego miasta nieprzyjaciela, które, leżąc na wysokiej i skalistej skale, do której można było się dostać tylko pilnie strzeżoną ścieżką, uważano za nie do zdobycia. "Porozstawiwszy swoją armię i obstawiając skałę ze wszystkich stron, North wysłał wiadomość, że jeśli wróg się nie podda, zajmie ich miasto i nie oszczędzi ani wieku, ani płci. Śmiali się z wiadomości i odesłali wiadomość, że dopóki nie pozna sztukę latania, byli całkowicie bezpieczni. Spośród białych North wybrał 30, których postawił na czele trzech kompanii czarnych, każda po 1000 ludzi. Następnie zbliżył się i za pomocą kilku pocisków granatów, które miał ze sobą, rozproszył strażników u podnóża skały i umieścił na niej osadę. Chociaż wróg znał się na broni palnej, pociski były dla nich tak nowe, że kiedy zobaczyli ich efekt, uciekli w przerażeniu, rzucając broń i nie zatrzymali się, dopóki nie dotarli do środka skały z wielką stratą. "North wysłał teraz 10 białych i 300 czarnych, aby utrzymali dno skały, a następnie wydał rozkaz innym białym, aby wspięli się na skałę i po pokonaniu strażnika przy bramie, aby w miarę możliwości weszli z nimi do miasta. Droga była tak wąska że tylko trzech mogło przejść obok siebie, a wróg mógł rzucać na nich kamieniami i strzałami z niewielkiej odległości. W związku z tym trzech nieuzbrojonych czarnych z wielkimi tarczami maszerowało przed trzema białymi strzelcami, chroniąc ich w ten sposób przed bronią wroga. Reszta białych mężczyzn postępowała zgodnie z tymi samymi środkami ostrożności, jeden biały na dwóch czarnych. "Wrogowie byli zdecydowani bronić ścieżki, utrzymali się, dopóki nie stracili kilku ludzi od strzału i nie wydali wszystkich swoich strzałek na próżno, po czym szybko uciekli na szczyt


Strona 263

PÓŁNOC SZKOLUJE SIŁĘ MURZYŃSKĄ

skałę, gdzie nowi ludzie przybywający z miasta zajęli stanowisko.
Ale ludzie Northa podążając z determinacją i wlewając salwę, dali innym czas na wymyślenie kolejnych granatów, które wybuchając wśród wroga spowodowały wiele rzezi. Obrońcy myśleli wtedy o schronieniu się w mieście, ale ci w środku, obawiając się, że ludzie Northa wejdą z nimi, zamknęli bramy przed wszystkimi.

którego wysłali na północ, aby wypełnić swoją umowę, jak twierdzili.
"Kiedy North zobaczył nieuczciwość tych ludzi, posłał po ich księcia, któremu wyraźnie powiedział, że nie wolno się z nim obchodzić w taki sposób, nie chcąc ani siły, ani stanowczości, by oburzyć się na takie dwulicowe postępowanie. Następnie wypytywał o kilku młodych i przystojnych kobiet, ale powiedziano mu wyniosłym tonem, że są spokrewnieni z niektórymi ludźmi księcia. Sposób, w jaki ta odpowiedź została dostarczona, bardzo zdenerwował Northa i jego ludzi, a ci ostatni byli za natychmiastowym oddaniem sobie sprawiedliwości. Jednak North błagał ich, aby byli cierpliwi i polegali na nim w sprawie zadośćuczynienia. Następnie udał się do księcia i kazał mu się troszczyć, ponieważ nie był już przyjacielem, ale zdeklarowanym wrogiem takich niewiernych ludzi. nie chcąc ani siły, ani stanowczości, by oburzyć się na taką dwulicowość. Następnie wypytywał o kilka młodych i przystojnych kobiet, ale wyniosłym tonem powiedziano mu, że są spokrewnione z niektórymi ludźmi księcia. Sposób, w jaki ta odpowiedź została dostarczona, bardzo mocno zirytował Northa i jego ludzi, a ci ostatni chcieli natychmiast wymierzyć sobie sprawiedliwość. Jednak North błagał ich o cierpliwość i poleganie na nim w sprawie zadośćuczynienia. Następnie udał się do księcia i kazał mu się troszczyć, bo nie był już przyjacielem, ale zdeklarowanym wrogiem takich niewiernych ludzi. nie chcąc ani siły, ani stanowczości, by oburzyć się na taką dwulicowość. Następnie wypytywał o kilka młodych i przystojnych kobiet, ale wyniosłym tonem powiedziano mu, że są spokrewnione z niektórymi ludźmi księcia. Sposób, w jaki ta odpowiedź została dostarczona, bardzo mocno zirytował Northa i jego ludzi, a ci ostatni chcieli natychmiast wymierzyć sobie sprawiedliwość. Jednak North błagał ich o cierpliwość i poleganie na nim w sprawie zadośćuczynienia. Następnie udał się do księcia i kazał mu się troszczyć, bo nie był już przyjacielem, ale zdeklarowanym wrogiem takich niewiernych ludzi. Sposób, w jaki ta odpowiedź została dostarczona, bardzo mocno zirytował Northa i jego ludzi, a ci ostatni chcieli natychmiast wymierzyć sobie sprawiedliwość. Jednak North błagał ich o cierpliwość i poleganie na nim w sprawie zadośćuczynienia. Następnie udał się do księcia i kazał mu się troszczyć, bo nie był już przyjacielem, ale zdeklarowanym wrogiem takich niewiernych ludzi. Sposób, w jaki ta odpowiedź została dostarczona, bardzo mocno zirytował Northa i jego ludzi, a ci ostatni chcieli natychmiast wymierzyć sobie sprawiedliwość. Jednak North błagał ich o cierpliwość i poleganie na nim w sprawie zadośćuczynienia. Następnie udał się do księcia i kazał mu się troszczyć, bo nie był już przyjacielem, ale zdeklarowanym wrogiem takich niewiernych ludzi.


Strona 264

ponieważ North i jego ludzie, czarni i biali, zwrócili twarze w stronę swoich domów i odeszli, zabierając ze sobą niewolników i bydło.
Podczas swojej podróży natknęli się na inne plemię zwane Timouses, które zostało wyparte z ich własnego kraju przez potężniejszych wrogów. Książę ten wraz ze wszystkimi swoimi wielkimi ludźmi i krewnymi przysiągł Północy ścisłą przyjaźń i osiedlił się z nim, pozostając w sojuszu przez pełne dwa lata. W tym czasie dokonał kilku inwazji do krajów swoich wrogów, będąc dobrze zaopatrzonym w ludzi, broń i amunicję przez kapitana Northa, któremu kazał przysięgać wierność wszystkim, których podbił. "Pod koniec tego czasu przybył kapitan Halsey ze swoją brygantyną, z której Kompania była bardzo niezadowolona z ich jałowej podróży. Błagali Northa o objęcie dowództwa, którego odmówił, mówiąc, że Halsey jest pod każdym względem zdolny i nie wolno im usuwać człowieka, któremu nie brakuje odwagi lub zdolności, a ze swojej strony nigdy nie przyjąłby dowództwa od kogoś, kto nie zasługiwał na wyrzucenie. Następnie firma złożyła tę samą ofertę White'owi, który odmówił w ten sam sposób. W końcu jednak North nakłonił ich do kontynuowania swojego starego dowódcy, a ponieważ North i jego towarzysze spędzili


Strona 265

PÓŁNOC I SIOSTRA KRÓLA

pieniądze na założenie plantacji i potrzebne ubrania, North wszedł na pokład;
Halsey jako kwatermistrz, a pozostali jako prywatni dżentelmeni poszukiwacze przygód." Relację z tego rejsu znajdziemy w naszej relacji o kapitanie Halsey i jego Kompanii, więc zajmiemy się osobistą karierą Northa od czasu, gdy on i Halsey rozstali się podczas w drodze powrotnej na Madagaskar, rozerwany przez wielki sztorm.Zgubiwszy wszystkie kotwice i liny na statku Malediwy Północne, Charles, nie był w stanie zakotwiczyć w Maritan, w wyniku czego został tam zepchnięty na brzeg i całkowicie rozbity na rafach Ponieważ jednak był mocno zarobaczony, straty nie były duże, zwłaszcza że większość broni, ładunku itp. Ocalono. Po zejściu na ląd zostali bardzo dobrze przyjęci przez króla, który wkrótce potem wyruszył na wojnę ze swoim bratem. Podczas jego nieobecności North namówił siostrę króla, by spędzała z nim samotne godziny, co bardzo wkurzyło króla, dopóki North nie uspokoił go prezentem w postaci cekinów Ioo. "Pragnąc udać się do Antanavouli, Piraci wynajęli od króla kilku Murzynów za 1000 dolarów i pod kierownictwem kapitana Northa ustawiono i zwodowano statek o masie 15 ton około rok po ich przybyciu. łodzią udali się do Manangaro, około trzydziestu mil na północ od Maritan.Tutaj niektórzy z ich towarzyszy przybyli łodzią ze szkockiego statku Neptune, który rozbił się podczas huraganu, i pomogli im przetransportować towary do Antanavouli, gdzie North wcześniej osiedlił się i zostawił żonę z czwórką dzieci.


Strona 266

Europa.
Ale wszyscy jego towarzysze byli temu przeciwni, mówiąc, że kiedy Krzywołap dotrze do Anglii, będzie towarzyszył zniszczeniu Piratów na Madagaskarze. "Poddali sprawę pod głosowanie i 48 z 64 głosowało za wyładowaniem superładunku. North zdobywszy ten punkt, Piraci zapytali go, czy zamierza zabrać ze sobą jednego JB, młodego Szkota, który był dobrym artystą, doskonały marynarz i zdolny do objęcia dowództwa w każdej podróży. Na tę północ odpowiedział, że potrzebuje pomocy JB w podróży, sam nie będąc artystą, na co jego towarzysze chcieli uważać, aby mu się nie wyślizgnął, więc ich stracił dobry artysta i krzepki młodzieniec. W Mascarenhas North wysadził na brzeg superładunek z wszystkimi własnymi pieniędzmi w wysokości około 1600 dolarów, bo: kiedy Piraci zdobyli Neptuna, nie odzyskali żadnych pieniędzy, które wcześniej zapłacili za alkohole, uznając to za podłe i nieuczciwe działanie. "Chociaż North nie pozwoliłby JB zejść na brzeg, nie mając artysty, który zabrałby go z powrotem na Antanavoulę, naprawił to, dając mu czterech Murzynów, których sprzedał za 300 dolarów. Głównym zadaniem Northa na tej wyspie było uzyskanie pozwolenia na noszenie jego dzieci aby się tam kształcić w wierze chrześcijańskiej, którą po wielu bogatych prezentach gubernatorowi w końcu uzyskał. Powiedział JB, że zamierza zostawić swoje dzieci w Mascarenhas, oddając majątek dla nich w ręce jakiegoś uczciwego księdza , ponieważ uważał, że lepiej byłoby, gdyby zostali papistami, niż w ogóle nie mieli żadnej religii. Kiedy North przybył na Madagaskar, usłyszał, że francuski statek uwięził tam kilku ludzi, z tego powodu uciekł 200 mil z drogi, aby uratować tych ludzi ze względu na człowieczeństwo. Znalazł tylko jednego żywego mężczyznę, którego zabrał ze sobą do domu i tam ubrał i utrzymywał. Kiedy North przybył na Madagaskar, usłyszał, że francuski statek uwięził tam kilku ludzi, z tego powodu uciekł 200 mil z drogi, aby uratować tych ludzi ze względu na człowieczeństwo. Znalazł tylko jednego żywego mężczyznę, którego zabrał ze sobą do domu i tam ubrał i utrzymywał.


Strona 267

PÓŁNOC ZAMORDOWANY PRZEZ TUBYLÓW

"Kiedy przybył do Antanavouli, zastał w kraju zamieszanie, a reszta jego towarzyszy przygotowywała się do wojny z tubylcami. Ale jego przybycie wkrótce przywróciło im dawny spokój i ciszę. Jakieś cztery miesiące później wyposażył slup w podróż do Antongil i Methelege w celu zakupu niewolników i samsamów (agatowych paciorków). W Methelege spotkali Samuela Burgessa, którego Kompania, w większości składająca się z ludzi należących wcześniej do załogi Neptuna, zaproponowała egzekucję, ponieważ, jak powiedzieli, zdradził ich i na zawsze wygnali ich z ich własnego kraju, zmuszając ich do zostania Piratami. Ale North nie zgadzając się na to, zamknęli go i pozbawili Burgessa wszystkich jego pieniędzy, po czym wypuścili Northa, dając mu 300 funtów za udział, chociaż to on potem wrócił do Burgess.

Po czterech latach udzielił pokoju, korzystając z tego, że jego wrogowie przekupili jego strażników i zamordowali go w jego łóżku.
Zamordowaliby także jego towarzyszy, ale ci zaniepokojeni chwycili za broń i z wielką rzezią popędzili przed sobą zdradziecki tłum. Następnie, aby pomścić śmierć Northa, kontynuowali wojnę przez siedem lat, w czasie których stali się panami całego kraju i wypędzili wszystkich, którzy nie przysięgali im wierności".


Strona 268

North w swoim testamencie, który leżał u niego gotowy, nakazał JB przewiezienie dzieci slupem do Mascarenhas, pozostawiając rzeczony slup JB, który był odpowiedzialny za wyposażenie jej, wykładając większą część pieniędzy, które North miał mu zapisał.
Ale Piraci nie pozwoliliby mu się poruszyć, dopóki ich wojny trwały, obawiając się, że nie wróci, ponieważ nigdy nie dołączył do nich w żadnej z nikczemności. I dlatego za jednomyślnością podpalili slup, przetrzymując go tam jeszcze kilka lat.

Strona 269

ROZDZIAŁ XIV

Kapitan John Halsey - Kompania buntu Karola i zamordowanie swojego kapitana - Johna Welcha i większość kompanii powieszonych za piractwo i morderstwo - Halsey otrzymuje dowództwo nad Karolem - Zmienia się w pirata z kompanią - Nieudany atak na holenderski statek - Bierze Buffalo i slup Calicut - Charles ścigany przez Albemarle - Powrót na Madagaskar - Ataki i zabiera Eagle i Essex na Morzu Czerwonym - Tchórzostwo kapitana Jago - Śmierć i honorowy pogrzeb - Kapitan Samuel Burgess Sądzony i uniewinniony z piractwa - Zdradza Neptuna Piratom Osiada na Madagaskarze - zatruty przez tubylców.

NA POCZĄTKU 1703 roku brygantyna Charles o wyporności 200 ton, 10 działach i mniej więcej ludziach, dowodzona przez Daniela Ploughmana, została wysłana na rejs po wybrzeżu Gwinei. Brutalne traktowanie ludzi przez kapitana wywołało bunt pod dowództwem starszego oficera, w którym zamordowano kapitana i kilku wiernych. Po wybraniu Johna Welcha, pierwszego oficera, kapitana, kompania pływała "na koncie" przez kilka miesięcy, podczas których zajęła i splądrowała szereg portugalskich statków. Można by przypuszczać, że bardzo głupio, Charles i jej kompania wrócili do Bostonu, gdzie, chociaż można było przeoczyć plądrowanie portugalskich statków, zabójstwo kapitana w połączeniu z tym spowodowało powieszenie Welcha i około 16 innych. Statek został zwrócony właścicielom, którzy ponownie skierowali go do innego przedsięwzięcia korsarskiego, dowództwo nad nim powierzono Johnowi Halseyowi z Bostonu, dzielnemu i zdolnemu marynarzowi. Halsey popłynął do Newfoundland Banks, z którego wziął francuski statek, który jednak został odbity przez jej własnych ludzi z nagrodzonej załogi umieszczonej na pokładzie. Następnie Halsey udał się na Wyspy Kanaryjskie, gdzie zajął, splądrował i zatopił hiszpański slup. Odtąd on

Strona 270
udał się na Wyspy Zielonego Przylądka, gdzie uzyskał zgodę Kompanii na piracki rejs po wodach wschodnich, a po zalesieniu i nawodnieniu itp. udał się do Zatoki św. Augustyna, gdzie zaopatrzył i wziął na pokład kilku zagubionych marynarzy, którzy mieli został wyrzucony w pobliżu w Degrave, East Indiaman, kapitanie Young, komandorze.
Następnie obrał kurs na Morze Czerwone i tam spotkał Holendra z sześćdziesięcioma działami, przybywającego z Mocha, z którym utrzymywał towarzystwo przez tydzień, nie próbując jej zaatakować - co, biorąc pod uwagę różnicę sił, było zupełnie naturalne. Poza tym roztropnie postanowił zaatakować tylko łatwiejsze i bogatsze statki Maurów, których polityka wywołała spór, a jego ludzie upierali się, że drugi statek był Maurami. W końcu złamali Halseya i jego strzelca za odmowę wejścia na pokład, ograniczając ich obu, i mieli właśnie zaatakować Holendra, gdy jeden z kompanii, widząc, że ten ostatni ma zamiar wyczerpać swój niższy poziom (ciężkie działa), powalił kwatermistrza u steru, poklepał ją mocno i założył okręt. "Holender został i wystrzelił z pistoletu, który podążając za obrotowym działem, poniósł go na rufę i o mało nie chybiając człowieka u steru roztrzaskał reling rufowy. Piraci, spostrzegłszy, że złapali Tatara, zbiegali między pokładami, gdy chirurg ich ukłuł ponownie z mieczem. Załoga dostrzegła swój błąd, kapitan i strzelec zostali przywróceni na stanowiska, a statek skierował się na Wyspy Nicobar, gdzie spotkali się z wiejskim statkiem o nazwie Buffalo, z Bengalu, dowodzonym przez kapitana Buckleya, z którymi byli dwaj europejscy kumple. "Ten statek spadał sezonowo na ich drodze, załadowany masłem (ghee), ryżem i suknem, ponieważ Piraci byli wtedy w wielkich tarapatach zarówno pod względem prowiantu, jak i odzieży. Zabrali ze sobą dwóch oficerów na morze i zostawili Kapitana i jego Załoga Maurów w Car Nicobar podczas rejsu. W tym czasie spotkali się z kapitanem Collinsem na wiejskim statku, a także z dwoma Europejczykami, który statek przewieźli do miejsca, w którym opuścili Buffalo. To, co się wtedy stało, jest więc des


Strona 271
OPOWIEŚĆ KAPITANA COLLINSA

sporządzony przez kapitana Collinsa z Calicut, pod datą 1 lutego 1707 w Madrasie.
"Będąc w drodze z Bengalu do Atchin, gdy był poza Negrais, przybyła brygantyna Pyratt, obsadzona przez około 50 Europejczyków z 16 działami i dowodzona przez niejakiego Jonesa (John Halsey), który po raz pierwszy przybył z Nowej Anglii, przez Madagaskar, gdzie nadrobili ich załoga. Wzięli także inny mały statek płynący do Bengalu i dowodzony przez niejakiego Buckleya. Zatrzymali nas około czterech miesięcy, w tym czasie pokłócili się między sobą i rozstali się za zgodą, jedna połowa trzymała się własnego statku, a druga wejście na pokład bengalskiego statku. "Pierwszy (Charles) odpłynął na Streights of Mallacca, aby leżeć obok chińskich statków i statku z Manilli należącego do Ormian. Drugi przeznaczony do remontu w Negrais, a stamtąd na Madagaskar, w tym celu okradli wszystko z Calicut. Pierwszy statek to ten sam, który ścigał Holendra z ujścia Morza Czerwonego. Grupa, która weszła na pokład Buffalo, uczyniła jednego Rowe'a swoim kapitanem, a ponieważ nie był artystą, uczynili Francuza z Madagaskaru swoim mistrzem żeglarstwa. Zanim wypuścili Calicuta, zdarli z niego wszystkie deski pokładowe, aby osłonić dno statku. Kapitan Buckley zginął w Car Nicobar, a jego koledzy zostali wysłani na dryf w kajaku, ostatecznie dotarli do kontynentu. "Buffalo pływał od Negrais do wybrzeży Sumatry przez pewien czas, podczas którego zdobył szereg nagród, z których ostatnia miała miejsce 16 lutego 1707 r. Mając teraz wystarczająco dużo czasu na wypłynięcie Buffalo na Madagaskar, i wychowali się w Antanavouli, wysadzili swój statek na brzeg i zeszli na ląd, aby osiedlić się z kapitanem White'em i jego towarzyszami, gdzie zostawimy ich na jakiś czas. "W międzyczasie Charles wpłynął do Cieśniny Mallacca, gdzie napotkał zbudowany w Europie statek z 26 działami, na który nie mieli odwagi zaatakować, gdy został zakwaszony przez Holendra. Kilka dni po tym, jak rzucili się w pościg za chińskim złomem, ale kiedy podeszła bliżej, przysięgali, że jest Holendrem i nie będzie


Strona 272

zbliżyć się do niego.
Następnie stanęli na brzegu i podbili kotwicę pod półwyspem. "Leżeli tam kilka dni, kiedy wypatrzyli żaglowiec, za którym ścigali. Okazało się, że był to Albemarle ze wschodnich Indii, kapitan Bews, który przybył bezpośrednio z Chin. Przybyli z nim, ale odkryli, że jest zbyt ciepłym statkiem po wymieniając kilka strzałów, Pirat oddał strzały, a Albemarle gonił w swojej kolejce. Jednak Pirat, który miał lepszą parę obcasów, wydostał się na wolność i podpłynął do kotwicy w mieliźnie, gdzie Albemarle nie odważył się wejść. Zostało im tylko około 40 rąk , a ich wody było coraz mniej, a oni nie odważyli się zejść na ląd z obawy przed Holendrami, zwołali naradę i postanowili, że jak najlepiej wykorzystają swoją drogę na Madagaskar w celu remontu; zebrać więcej rąk i wyruszyć na nowe przygody . "Zgodnie z tym postanowieniem skierowali się na wyspę, ale po drodze zatrzymali się w Mascarenhas, gdzie za mały prezent dla gubernatora otrzymali wszystko, czego chcieli. Stamtąd udali się do Hopeful Point, na stałym lądzie Madagaskaru, w pobliżu St. Mary's, na 17.40 szerokości geograficznej południowej, gdzie spotkali się z Buffalo i Dorothy, ta ostatnia nagroda zdobyta przez kapitana White'a i jego kompanię, licząca około 100 ludzi, wszyscy osiedlili się w pobliżu tego samego miejsca we własnych małych rządach, niektórzy mieli od 500 do 1000 murzyńskich poddanych, którzy uznali swoją suwerenność. "Tutaj naprawili brygantynę, zabrali wszystkie zapasy i niezbędne artykuły, powiększyli swoją kompanię do około 100 ludzi i wyruszyli na Morze Czerwone. Mieli teraz ze sobą kapitana Northa jako kwatermistrza, odmówił zastąpienia kapitana Halseya z tego powodu, że temu ostatniemu nie brakowało odwagi ani zdolności, ale tylko szczęścia. Po dopłynięciu do Johanny, gdzie zabrali orzechy kokosowe i kozy na świeże zapasy, a następnie wypłynęli na Morze Czerwone, do którego dotarli w jedenaście dni. Nie płynęli tam przez wiele dni, kiedy spostrzegli flotę Maurów, składającą się z 25 żagli, wypływającą z Mocha i Jeddah, wśród których wpadli i zostaliby zabrani, gdyby nie uciekli z pomocą swoich wioseł.


Strona 273

PIĘĆ tchórzliwych angielskich statków

"Kilka dni później napotkali chwyt nadchodzący z Mocha, którego zaskoczyli w gęstej mgle. Oddali tylko jeden strzał, który przeciął jej hale, po czym zabrali ją swoimi łodziami. Dała im trochę narkotyków i 2000 dolarów i dowiedziawszy się od jej, że cztery angielskie statki stoją w Mocha, wypuścili ją. Trzy dni później wyszpiegowali cztery statki, których maszty z początku wzięli za drzewa na Bab-el-Mandeb. W nocy wpadli z nimi i do rana towarzyszyli im trąby. rozbrzmiewające przez cały czas z obu stron, bo Piraci mieli również dwóch na pokładzie. Kiedy był jasny dzień, cztery statki ustawiły się w linii i powitały Pirata, który nie czynił żadnej ceremonii posiadania tego, czym jest, odpowiadając, że przybył "z mórz" .Tych pięć statków to Bombay Merchant z 18 działami i 45 Europejczykami (oprócz 60 lascarów), statek specjalnie uzbrojony i obsadzony w celu ochrony floty, z którą pływał, Rising Eagle z 14 działami i 25 Europejczykami, Essex z 10 działami i 14 Europejczycy, Mary 8 dział i 10 Europejczyków oraz Jedność 12 dział i 20 Europejczyków. Całkowita siła wynosiła 122 Europejczyków, 120 Lascarów i 62 działa, w porównaniu ze statkiem pirackim z 10 działami i około 90 do 100 ludźmi. To zdumiewające, że mały statek piracki ryzykuje zamach na tak pozornie przytłaczającą siłę, i niewątpliwie ze względu na obecność na jego pokładzie Northa i White'a, obaj równie zdolni jak odważni przywódcy. Zasłużyli na swoje szczęście.Równie niezwykłe jak odwaga i zdolności piratów, było tchórzostwo kapitana Jago i panika, w jaką wpadli pozostali, gdy ich opuścił.

(Johnson.) "Brygantyna podniosła się, dopóki nie rzuciła osłem, wyczuwając, który ze statków doradził kapitanowi Jago, który był w furgonetce ze statkiem z 24 działami i 70 ludźmi, aby ruszył w pościg, ponieważ Piraci byli w biegu. Ale kolega, który był zaznajomiony ze sposobem pracy statku przez Piratów, odpowiedział, że wkrótce znajdzie swój błąd i powiedział, że chociaż widział wiele ciepłych dni, obawia się, że ten będzie najgorętszy ze wszystkich. z tyłu klaskał na pokładzie Rising Eagle z 16 działami, które


Strona 274

był najsurowszy.
Chociaż weszli do swoich ludzi, Rising Eagle prowadził z nimi gorący spór przez trzy kwadranse, w którym główny oficer kapitana Chamberlayne'a i kilku innych zostało zabitych, a steward został ranny, wyskoczył za burtę i utonął. "W międzyczasie inne statki wezwały kapitana Jago, aby wszedł na pokład Pirata, który, odrywając się, by wepchnąć go na pokład, otrzymał od Pirata strzał, który przeleciał go w przód i w tył, zmuszając go do odlotu, gdyż uciekł z całym żagiel, który mógł wystawić, chociaż był odpowiednio wyposażony, aby chronić wybrzeże przed piratami. Następnie jego przykładem poszli wszyscy pozostali, każdy sterując innym wybrzeżem, pozostawiając Piratów, by stali się panami Wschodzącego Orła. Drugi oficer Rising Eagle po kwadransie został wezwany do wystrzelenia z dziobówki i zabił dwóch Piratów, z których jeden był małżonkiem Kanoniera (Mate). Strzelec zemściłby się na swojej śmierci, strzelając do oficera, ale fakt, że był Irlandczykiem, został uratowany przez kilku Irlandczyków i Szkotów z załogi oraz kapitana Thomasa White'a, niegdyś dowódcę piratów, ale potem prywatnego człowieka. załoga dowiedziała się, który statek przypłynął z Dżuddy, bo ma pieniądze na pokładzie, i dowiedziawszy się, że to Essex, ruszyli w pościg, podeszli do niej, podnieśli Krwawą Flagę i wystrzelili tylko z jednej broni, kiedy jednak uderzyła była przystosowana do walki w zwarciu.Na pokładzie brygantyny nie było więcej niż 20 rąk, reszta znajdowała się na pokładzie nagrody i to tak daleko za rufą, że widoczne były tylko jej stennice. Ponownie pytając, kto jest jej kwatermistrzem, powiedziano mu, że dzwoni do Nathaniela Northa, ponieważ znał go bardzo dobrze. (Poznali się, kiedy Punt był więźniem z Bowenem i jego Kompanią). Dowiedziawszy się, że jest kapitanem Puntem, North powiedział: "Kapitan Thomas Ponownie pytając, kto jest jej kwatermistrzem, powiedziano mu, że dzwoni do Nathaniela Northa, ponieważ znał go bardzo dobrze. (Poznali się, kiedy Punt był więźniem z Bowenem i jego Kompanią). Dowiedziawszy się, że jest kapitanem Puntem, North powiedział: "Kapitan Thomas


Strona 275

DUŻY ZASILANIE GOTÓWKI

Barka płaskodenna.
Przykro mi, że wpadłeś w nasze ręce. Następnie zobaczył, że Punt był traktowany uprzejmie i nic nie należało do niego ani do angielskich dżentelmenów, którzy byli pasażerami. "Piraci zabrali 40 000 funtów w gotówce należącej do Essex i kolejne 10 000 funtów od Rising Eagle. Następnie wyładowali Essex i wraz z drugą nagrodą i brygantyną udali się na Madagaskar". Jak dotąd Johnson. Oficjalna relacja zawarta jest w liście Thomasa Adamsa do Rady w Surat, który brzmi:


"17 września 1707. Flota Mocha wypłynęła z Mocha na początku sierpnia będąc we wszystkich pięciu żaglach, a mianowicie. Kupiec Bombaju z Europy, Rising Eagle, Essex, Mary i Unity z Wybrzeża i Zatoki Bengalskiej , i po drodze wpadł na Pyratt Brigantine. Wszyscy zwarli się z zamiarem walki, a Bombay Merchant i Rising Eagle dali Pyrattowi kilka salw bocznych. Ale gdy tylko Pyratt wsiadł na Eagle, Bombay Merchant odleciał. Chociaż weszli do swoich ludzi, Orzeł zgotował im ciepłe przyjęcie przez trzy kwadranse, w trakcie której zginął drugi oficer z kilkoma ludźmi, a ranny Purser wyskoczył za burtę i utonął.
French, starszy oficer, który był na dziobie, nie wiedząc, co się dzieje na rufie, gdzie inni wezwali ćwiartki, strzelając energicznie do Pyrattów, zabijając sześciu i raniąc kolejnych dwudziestu. Nie oddałby też broni, dopóki nie obiecano mu dobrej kwatery. Gdy tylko Pyrattowie dostali Orła w swoje ręce, zmusili jej ludzi, aby powiedzieli im, który to statek Jeddah z pieniędzmi, i natychmiast zarówno statek, jak i brygantyna ruszyły za nią, mijając inne i podpłynęły razem z nią. "Pasażerowie i załoga byli tak zniechęceni, że nie pozwolili kapitanowi stawiać żadnego oporu, aby wszyscy nie zostali poddani mieczowi, który nadciągają Pyrattowie i natychmiast zarówno statek, jak i brygantyna ruszyły za nią, mijając inne i podeszły do ??niej. "Pasażerowie i załoga byli tak zniechęceni, że nie pozwolili kapitanowi stawiać żadnego oporu, aby wszyscy nie zostali poddani mieczowi, który nadciągają Pyrattowie i natychmiast zarówno statek, jak i brygantyna ruszyły za nią, mijając inne i podeszły do ??niej. "Pasażerowie i załoga byli tak zniechęceni, że nie pozwolili kapitanowi stawiać żadnego oporu, aby wszyscy nie zostali poddani mieczowi, który nadciągają Pyrattowie


Strona 276

Krwawa flaga na maszcie.
Po zabraniu jej zamierzali udać się na Socotrę na poczęstunek, ale "Essex" podniósł przedni maszt i nie mógł dotrzymać towarzystwa, więc pozwolili jej odejść. Sir John Bennet (właściciel) i kilku innych ludzi wciąż przebywa na pokładzie Pyratta. Pan French jest na Essex, który wpłynął do Calicut. "Gotówka wyjęta z Essex była zawarta w 40 skrzyniach dolarów lub ósemek, każda o wartości 1000 funtów. Po wypuszczeniu Essex Pyratts popłynęli wzdłuż wybrzeża, gdzie w pobliżu Calicut wpadli na Harriott, statek wschodnioindyjski Statek kompanii zmierzający do Bengalu, który próbowali zastraszyć do poddania się, pokazując razem czarne i zakrwawione flagi. Jednak kapitan Harriott był zrobiony z surowszego materiału niż kapitanowie Mokki, ponieważ "strzelał energicznie do Pyratta, który po oddaniu i otrzymaniu kilku salw burtowych uciekł. Nasz statek ścigał go aż do nocy, kiedy straciliśmy go z oczu, a następnego ranka zniknął nam z oczu. spotkanie i musiał ostrzec swoją załogę, aby zrobiła to samo, bo chociaż przybył do Bombaju 22 sierpnia i pozostał tam przez dwa tygodnie, rozładowując i zabierając ładunek, pierwszą informacją o katastrofie, jaką otrzymali urzędnicy Kompanii w tym miejscu, było listem, który właśnie zacytowaliśmy, wysłanym z Calicut przez głównego kupca floty.


"27 października wypłynąłem z Karwar w towarzystwie fregaty Unii. 28 października około jedenastej rano, widząc kręcących się za mną Piratów Sivajje, wystrzeliłem z dział pościgowych do jednego, który się zbliżał, po czym Bombaj Kupiec dmuchnął wzniósł się i zatonął. Dziesięciu Anglików i tyle samo czarnych zginęło oprócz tych, którzy od tamtej pory umarli, i tylu innych w stanie marnym z powodu oparzeń.


Strona 277

HANDEL Z PIRATAMI

Ta eksplozja była spowodowana nieostrożnym pozostawieniem otwartych otworów w pomieszczeniu z bronią, a fragmenty płonącej waty z tylnych dział, które zostały wdmuchnięte, zapaliły sypki proch, a następnie magazynek.
Jago został ostatecznie odesłany do domu, aby się nim zająć, a następnie zwolniony ze służby w Kompanii. Niektórzy pasażerowie, którzy byli dobrze traktowani przez piratów, przybyli później z Indii na małym statku zwanym Greyhound, posiadającym licencję od gubernatora Pitta, który był właścicielem większości ładunku. Ten statek był pełen artykułów pierwszej potrzeby, które mieli nadzieję wymienić na suche towary zabrane przez piratów, które były dla nich bezużyteczne. Przyjmowano ich bardzo życzliwie, proszono o fakturę za towar i za zwrot uzgodniony, opłacony gotówką i rzeczami. W międzyczasie przybył ze Szkocji statek zwany Neptun, mający 16 dział i 54 ludzi, dowodzony przez kapitana Jamesa Millera, który miał zamiar ujarzmić i udać się stamtąd do Batavii, aby sprzedać swoich niewolników, a następnie do Malakki, aby zabrać na pokład ładunek statek Scotch Company, Speedwell, zaginął podczas powrotu z Chin. Ale widząc, że Greyhound handluje z piratami i ma na pokładzie wiele artykułów pierwszej potrzeby, takich jak francuska brandy, wino z Madery i angielski stout, kapitan Miller uznał, że lepiej handlować za pieniądze niż za niewolników. Kupcy z "Greyhounda", zirytowani perspektywą zarabiania pieniędzy przez kogokolwiek innego, gdyż piraci nigdy nie targowali się o cenę, powiedzieli temu ostatniemu, że nie mogą wyświadczyć lepszej przysługi gubernatorowi Madrasu (Pittowi), niż zdobyć Neptuna, który był również dobrze dostosowany do ich celu. Na co niektórzy szkoccy i irlandzcy spośród piratów odpowiedzieli, że gdyby taki projekt został wprowadzony w życie, mogliby przejąć oba statki. Co w końcu zrobili. Zdobycie Neptuna jest opisane w naszej relacji kapitana Samuela Burgessa, czytelnik jest do tego odsyłany. Odtąd kontynuujemy: "Dwa dni po tym, jak Piraci zajęli Neptuna, zajęli Greyhounda, zabrali wszystkie pieniądze, które zapłacili, i przenieśli się z Neptuna


Strona 278

dziesięć fajek Madery i dwie beczki brandy, włożyli je do "Greyhounda" i wsadzili na pokład Kapitana, drugiego oficera, strzelca i bosmana "Neptuna" około 14 rękami, kazali "Greyhoundowi" wypłynąć w morze.
Pozostałych członków Kompanii Neptuna, będących młodymi mężczyznami odpowiednimi do swoich celów, zatrzymali, chociaż większość z nich przez ostre picie wpadła w rozstroj i umarła. pierwszego, które cytujemy:


"10 czerwca 1708 r. Przybyliśmy do Antanavouli na wyspie Madagaskar 29 grudnia 1707 r. Następnego dnia kapitan White i dwóch innych przybyło na nasz pokład z osady piratów. Wydawali się uszczęśliwieni naszym przybyciem, podobnie jak cała reszta na lądzie, i z listem honorowym i petycją do królowej, od której oczekują ułaskawienia i nie mówili o niczym innym, jak tylko o zamiarze dotrzymania złożonych obietnic wykupu naszych dóbr. Kilka dni po naszym przybyciu przybył szkocki statek Neptune z Szkocja załadowana alkoholem i innym ładunkiem. "Zanim Miller zdążył wprowadzić swój statek do portu, nadciągnął gwałtowny huragan, a Miller obawiając się utraty statku, przeciął jego maszty przy burcie.
W czasie sztormu przybili do brzegu i zęzy, Wschodzący Orzeł, Elżbieta i Dorota, wszystkie statki odebrane przez Pyrattów od angielskich dżentelmenów w Indiach. Mieliśmy szczęście przetrwać burzę, chociaż zamierzaliśmy się przewrócić, umieściliśmy wszystkie nasze działa, beczki z wodą, zapasy i wszystkie kotwice, z wyjątkiem tego, co przepłynęliśmy, na Dorothy, z tego powodu byliśmy zmuszeni pozostać blisko dziesięć tygodni wśród ci niewierni ludzie. "28 lutego 1708 roku Pyrattowie zajęli galerę Neptuna, a następnego dnia splądrowali także nas, zabierając wszystkie nasze mosiężne pręty, kolory i inne towary, które sprzedalibyśmy Murzynom, poza wszystkim innym wartym zabrania. Przez nadmierne picie przynieśli na siebie gorączki i strumienie, które porwały około 20 z nich, podczas gdy my byliśmy wśród nich jako kapitan White. Byliśmy bardzo bezpieczni umieściliśmy wszystkie nasze działa, beczki z wodą, zapasy i wszystkie kotwice, z wyjątkiem tego, czym jechaliśmy, do Dorothy, z tego powodu byliśmy zmuszeni pozostać blisko dziesięć tygodni wśród tych niewiernych ludzi. "28 lutego 1708 roku Pyrattowie zajęli galerę Neptuna, a następnego dnia splądrowali także nas, zabierając wszystkie nasze mosiężne pręty, kolory i inne towary, które sprzedalibyśmy Murzynom, poza wszystkim innym wartym zabrania. Przez nadmierne picie przynieśli na siebie gorączki i strumienie, które porwały około 20 z nich, podczas gdy my byliśmy wśród nich jako kapitan White. Byliśmy bardzo bezpieczni umieściliśmy wszystkie nasze działa, beczki z wodą, zapasy i wszystkie kotwice, z wyjątkiem tego, czym jechaliśmy, do Dorothy, z tego powodu byliśmy zmuszeni pozostać blisko dziesięć tygodni wśród tych niewiernych ludzi. "28 lutego 1708 roku Pyrattowie zajęli galerę Neptuna, a następnego dnia splądrowali także nas, zabierając wszystkie nasze mosiężne pręty, kolory i inne towary, które sprzedalibyśmy Murzynom, poza wszystkim innym wartym zabrania. Przez nadmierne picie przynieśli na siebie gorączki i strumienie, które porwały około 20 z nich, podczas gdy my byliśmy wśród nich jako kapitan White. Byliśmy bardzo bezpieczni


Strona 279

POGRZEB KAPITANA HALSEYA

których w tych stronach jest bardzo dużo.
9 Kapitan Halsey był poważny w swoich obejściach, odważny w swojej osobie i uprzejmy dla wszystkich swoich więźniów, i zmarł z żalem przez swój własny lud, zarówno czarny, jak i biały. W skrócie "Łagodny, wychowany Pirat, jak nigdy dotąd poderżnął gardło".


KAPITAN SAMUEL BURGESS

(Johnson.) "Kapitan Samuel Burgess urodził się w Nowym Jorku i tam otrzymał dobre wykształcenie. Po wybraniu morza służył przez jakiś czas u korsarza w Indiach Zachodnich i bardzo często gang, z którym był, nie robił żadnych ceremonii przedłużenia ich wygasłej prowizji z własnej inicjatywy. Burgess pływał z Kiddem i był jednym z tych, którzy uciekli z Błogosławionym Williamem na Antigui, pozostawiając Kidda na lądzie.
Nie wiadomo, w jaki sposób uniknął oskarżenia za to przestępstwo, ale sądząc po uwadze Johnsona, mógł ograniczyć późniejszy rejs Błogosławionego Williama wyłącznie do korsarstwa. Dzięki korsarstwu zebrał trochę pieniędzy, a następnie wrócił do domu, gdzie rząd nie zauważył, a przynajmniej nie zwrócił uwagi na piracką praktykę przebywania poza datą jego zlecenia.


Strona 280

"Następnie wyruszył jako oficer statku w służbie Fredericka Phillipsa na wyspę Madagaskar, aby handlować z piratami. Tam mieli nieszczęście stracić swój statek i żyli osiemnaście miesięcy w St. Augustine's, kiedy przybył angielski pirat Król kraju zmusił ich wszystkich, by weszli na jej pokład, choć wbrew woli Burgessa, który był zmęczony życiem w tułaczce. Ale mając wybór, czy iść, czy umrzeć z głodu, on i inni udali się na pokład Jacoba, kapitanie Coates. Udał się z tym darmozjadem do Indii Wschodnich, gdzie zdobyli kilka bogatych nagród, dając im łup w wysokości 2800 ósemek pełnego udziału, kiedy dzielili się w St. Mary's. "Tam zabrali zapasy, wodę itp. i kilka gangu strącony i poszedł na brzeg.
Reszta udała się do Indii Zachodnich, pozbyli się łupów na hiszpańskim wybrzeżu, a następnie wracając do Nowego Jorku uzyskali ułaskawienie od gubernatora Fletchera, któremu podarowali swój statek. Johnson mówi, że uderzyli ją w głowę w Sandy Hook, co nie zgadza się z zeznaniem Culliforda z 17 czerwca 1702 r. On także był w Jacobie. Jakiś czas później Burgess ożenił się z krewnym pana Phillipsa, który zbudował statek o nazwie Pembroke (Margaret) i wysłał go po raz drugi na Madagaskar. "W drodze na wyspę udał się do rzeki Delagoa, gdzie kupił pewną ilość zębów słonia, a stamtąd do St. Augustine's, gdzie spotkał kilku swoich dawnych towarzyszy ze statku, z którymi handlował za pieniądze i niewolników. Opuszczając to miejsce udał się do Methelege, gdzie również wziął trochę pieniędzy i Murzynów i stamtąd ukształtował swój kurs na St. Mary's, gdzie przyjął więcej niewolników i kilku swoich starych towarzyszy podróżujących do Nowego Jorku, którzy bardzo hojnie zapłacili mu za ich przejazd. Ta podróż kosztowała 5000 funtów, statek i wszystkie opłaty opłacone. "Zachęceni tym sukcesem jego właściciele kazali mu wybrać, jaki ładunek wybrał, i zgodnie z tym załadował wino, piwo itp., Z którymi udał się do Maritan i tam pozbył się swojego ładunku według własnych stawek. Ta podróż zakończyła się pomyślnie


Strona 281

PRZYGODA KAPITANA BURGESA

siebie i właściciela 10 000 funtów oprócz wartości 300 niewolników, których przywiózł do Nowego Jorku.
Po krótkim pobycie ponownie wyruszył na ten sam handel i najpierw wpadł na New Methelege, gdzie zajmował się prowiantem i handlem. Odbył rejs handlowy wokół wyspy do St. Mary's, gdzie spotkał inny statek należący do tych samych właścicieli. Po pozbyciu się ładunków obu statków skierował się do domu z około 20 Piratami jako pasażerami, którzy przyjęli Akt Łaski. Wśród nich był Culliford i szalony kapitan Pelikana. "Po drodze udał się do Kapsztadu po wodę i prowiant i tam spotkał się z Lojalnym Kupcem (18 grudnia), który ustanowił nagrodę Burgess na mocy jego zlecenia schwytania piratów i przewiózł go do Indii Wschodnich, po przeniesieniu złoto i Murzynów do wartości 6000 funtów na własny statek. Dostarczyłby Margaret gubernatorowi Madrasu (Bombaj), ale Sir John Gayer nie miałby w tej sprawie udziału i powiedział kapitanowi, że musi odpowiedzieć przed Kompanią Wschodnioindyjską i właścicielem Burgessa za to, co zrobił. Większość pasażerów Piratów uważała się za oczyszczonych Aktem Łaski, ale niektórzy z nich, nie chcąc mu ufać, wysiedli z holenderską łodzią, ile tylko mogli. Ci, którzy zaufali ułaskawieniu, zostali zakuci w kajdany i zmarli w więzieniu. wysiedli z tym, co mogli, na holenderskiej łodzi. Ci, którzy zaufali ułaskawieniu, zostali zakuci w kajdany i zmarli w więzieniu. wysiedli z tym, co mogli, na holenderskiej łodzi. Ci, którzy zaufali ułaskawieniu, zostali zakuci w kajdany i zmarli w więzieniu.

"Ten, który zamierzał odejść, szukał swego towarzysza, który miał klucz od ich wspólnej skrzyni, aby wyjąć swój udział, który liczył na 1700 funtów. Ale jego towarzysz będąc na lądzie nie chciał rozbić skrzyni, mówiąc, że szkoda psuć dobry nowy zamek, więc zostawił pieniądze kapitanowi East Indiaman.Wiadomość o konfiskacie dotarła do właściciela przed powrotem statku i ten pozwał Firmę, choć na ich prośbę czekał na przybycie Lojalnego Kupca, na pokładzie którego był Burgess. Kapitan, który stwierdził, że to, co zrobił, nie może być usprawiedliwiony, uciekł, a Spółka wyrównała wartość statku i ładunku właścicielom. "Na początku Burgess został wypuszczony na wolność, ale później został oskarżony o piractwo na dowód Culliforda, na podstawie którego został osądzony i skazany.
Jednak powoływał się na konieczność


Strona 282

Wyjazd Pirata za granicę na nic się zdał i został on uwolniony dopiero za wstawiennictwem biskupów Londynu i Canterbury i ułaskawiony przez królową.
Następnie odbył podróż na morza południowe jako porucznik korsarza, a powrót do Londynu był bez pracy przez cały rok. Następnie wszedł na pokład Neptuna i udał się do Szkocji po ładunek, którego właściciele pochodzili z tego narodu. Po 18 miesiącach wyruszyła w podróż na Madagaskar, w której kłótnia kapitana i Burgessa była przyczyną utraty statku. " Kapitan Miller został zwabiony na brzeg pod pretekstem, że pokazano mu drzewa nadające się do nowych masztów, Halsey zaprosił go na polędwicę wołową i miskę ponczu z araku. Przyjął zaproszenie i zastał zebranych około 20 piratów. Jeden, Emmy, który był wodniakiem na Tamizie, nie przyszedł do stołu, ale siedział skulony w wielkim płaszczu, udając, że porwała go febra, chociaż płaszcz był założony tylko po to, by ukryć pistolety. Po obiedzie, kiedy Halsey wyszedł, jakby chciał czymś zabawić szkockiego kapitana i jego superładunek, nagle Emmy przyłożyła pistolet do piersi kapitana.
t i powiedział mu, że jest jego więźniem. W tym samym czasie weszło dwóch innych piratów, każdy z garłaczem w ręku, i powiedział więźniom, że nic im się nie stanie, jeśli go nie sprowokują. "Podczas gdy wszystko to odbywało się za drzwiami, w lesie roiło się od piratów, a wszyscy ludzie Millera, których sprowadził na brzeg, byli zabezpieczeni, ale nikomu nic się nie stało. Kiedy w pełni opanowali statek, wybrali Burgessa, kwatermistrza, i podzielili się zdobytym łupem z Neptuna i Greyhounda. Wkrótce potem nastąpiła śmierć Halseya, który pozostawił egzekutora Burgessa w powiernictwie dla żony i dzieci ze sporym dziedzictwem dla siebie, a pozostali piraci narzekający na to, że nowicjusz jest lepszy od nich, odebrali Burgessowi 3, 000 z pieniędzy Halseya i 1200 funtów z jego własnych, co stanowi jego udział w obu nagrodach.


Strona 283

KARIERA BURGESA DOBIERA KOŃCA

ją wyposażyć we wszelką wyprawę.
Zabrał się do pracy z całą ekspedycją z pełnymi projektami ucieczki z nią. Ale kilku piratów z drugiej części wyspy, poinformowanych o jego zamiarach, opuścił statek i znalazł się wśród kilku starych towarzyszy, dzięki ich wstawiennictwu, zwrócono mu pieniądze. Odnośnie piratów i Neptuna, kapitan Jones z Greyhound pisze:


"Neptune Galley, który jest teraz jedynym statkiem Piratów, waży około 200 ton i może przewozić 26 dział. Wygląda na długi statek bez burty, ale jest bardzo ciasny w środku i żegluje, ale obojętnie z wiatrem. Wierzę, że zostaną wylądować w tym roku na lądzie i wydać to, co mają, jak zwykle wśród nich.Wydają się znużeni Morzem Czerwonym, twierdząc, że statki Maurów są teraz dla nich za mocne, a ich następny rejs odbędzie się w Cieśninie Mallacca, gdzie możemy o nich usłyszeć Ale niech staną się tak silni, jak tylko mogą, nie mogą podnieść liczby Europejczyków powyżej 70 lub 80, bo nie mogę uwierzyć, że w tym czasie na całej wyspie jest ich więcej niż 100. "10 marca opuściliśmy Madagaskar ku naszemu nieskończonemu zadowoleniu.
Kiedy byliśmy już gotowi do wypłynięcia, Piraci wysłali na pokład kapitana Millera, pięciu jego oficerów i czterech jego ludzi z Mr. Forbes drugi supercargo statku. Pochowaliśmy obu naszych towarzyszy, naszego bosmana i jednego chrześcijanina. Trzy lub cztery dni po naszym wypłynięciu w morze kapitan Miller i pan Forbes zmarli, a wszyscy oficerowie Neptuna zginęli od tego czasu na morzu.

Po wyrzuceniu z dowództwa Neptuna Burgess mieszkał przez pięć miesięcy na Wyspie Najświętszej Marii Panny, gdzie spłonął jego dom, choć zaoszczędził wszystkie swoje pieniądze.
Następnie wszedł na pokład z Davidem Williamsem, z którym wrócił do Methelege i był jednym z ludzi, wśród których król podzielił skutki Williamsa po jego śmierci. Z Methelege udał się do św. Augustyna, gdzie kupił 50 niewolników, których sprzedał Arabom (u Johanny). Po powrocie do Methelege spotkał kapitana Northa z kilkoma ludźmi z Neptuna, którzy powiedzieli, że ludzie zaproponowali zajęcie Burgess,


Strona 284

który, jak mówili, zrujnował ich, zmuszając ich do zostania Piratami, a tym samym wypędzając ich z ich własnego kraju. Później wypuścili go po odebraniu mu wszystkich pieniędzy z oszczędności / 300, które kapitan North zwrócił Burgessowi. Burgess mieszkał w Methelege przez dwa lub trzy lata, dopóki nie został porwany przez kilku Holendrów, którzy zostali wyrzuceni na brzeg przez francuski statek, który zabrał ich łup, i tam zajęli się budową statku. Ponieważ Burgess był dla nich bardzo przydatny, zabrali go na pokład i skierowali do Youngoul, gdzie było kilku innych uwięzionych Holendrów, ale podczas dobijania do portu zostali rozbici. Burgess przebywał w tym miejscu przez około osiemnaście miesięcy, kiedy poprosił króla o odesłanie go z powrotem do Methelege, co zostało zrobione, i pozostał tam przez pięć lat dotknięty chorobą, przez którą stracił zdolność korzystania z jednego oka. Pod koniec tego czasu pojawił się Drake, Pink, którego kapitan zamierzał zawieźć go do domu, aby był sądzony, ale uciekając przed nim Burgess wszedł z kapitanem Harveyem z Henry'ego, który przybył jako niewolnik. Kapitan Harvey, niosąc go dość wysoko z królem, nie mógł się z nim zgodzić i leżał tam przez dziewięć miesięcy, nie robiąc nic. Burgess został wysłany, aby zarzucić królowi, że nie wypełnił jego umowy, ale ten ostatni nie znosił wyrzutów ze strony kogoś, kogo gościł przez tyle lat i tylko go znieważał. Jednak później udawał, że Burgess został porwany na obiad przez kilku głównych Murzynów, którzy musieli go otruć, ponieważ zmarł wkrótce potem, pozostawiając wszystko, co posiadał żonie i dzieciom (w Ameryce?). ale uciekając przed nim Burgess wszedł z kapitanem Harveyem z Henry'ego, który przybył jako niewolnik. Kapitan Harvey, niosąc go dość wysoko z królem, nie mógł się z nim zgodzić i leżał tam przez dziewięć miesięcy, nie robiąc nic. Burgess został wysłany, aby zarzucić królowi, że nie wypełnił jego umowy, ale ten ostatni nie znosił wyrzutów ze strony kogoś, kogo gościł przez tyle lat i tylko go znieważał. Jednak później udawał, że Burgess został porwany na obiad przez kilku głównych Murzynów, którzy musieli go otruć, ponieważ zmarł wkrótce potem, pozostawiając wszystko, co posiadał żonie i dzieciom (w Ameryce?). ale uciekając przed nim Burgess wszedł z kapitanem Harveyem z Henry'ego, który przybył jako niewolnik. Kapitan Harvey, niosąc go dość wysoko z królem, nie mógł się z nim zgodzić i leżał tam przez dziewięć miesięcy, nie robiąc nic. Burgess został wysłany, aby zarzucić królowi, że nie wypełnił jego umowy, ale ten ostatni nie znosił wyrzutów ze strony kogoś, kogo gościł przez tyle lat i tylko go znieważał. Jednak później udawał, że Burgess został porwany na obiad przez kilku głównych Murzynów, którzy musieli go otruć, ponieważ zmarł wkrótce potem, pozostawiając wszystko, co posiadał żonie i dzieciom (w Ameryce?). Burgess został wysłany, aby zarzucić królowi, że nie wypełnił jego umowy, ale ten ostatni nie znosił wyrzutów ze strony kogoś, kogo gościł przez tyle lat i tylko go znieważał. Jednak później udawał, że Burgess został porwany na obiad przez kilku głównych Murzynów, którzy musieli go otruć, ponieważ zmarł wkrótce potem, pozostawiając wszystko, co posiadał żonie i dzieciom (w Ameryce?). Burgess został wysłany, aby zarzucić królowi, że nie wypełnił jego umowy, ale ten ostatni nie znosił wyrzutów ze strony kogoś, kogo gościł przez tyle lat i tylko go znieważał. Jednak później udawał, że Burgess został porwany na obiad przez kilku głównych Murzynów, którzy musieli go otruć, ponieważ zmarł wkrótce potem, pozostawiając wszystko, co posiadał żonie i dzieciom (w Ameryce?).

Strona 285

ROZDZIAŁ XV

John Cornelius - Kwatermistrz Pirata Lewisa - Awansują się - Od czółna do galery z 24 działami - Płyną po Indiach Zachodnich, na brzegach Nowej Funlandii i na Wybrzeżu Gwinei - Zdobycie Gwiazdy Porannej - Francuzi wysłani na dryf - Powrót i zabić Lewisa - Korneliusz odnosi sukces - Zdobywa wiele nagród na wybrzeżu Gwinei - Płynie na Madagaskar - Przygody na lądzie - Rejs po Zatoce Perskiej - Ginie na Madagaskarze - David Williams - Pozostawiony na lądzie na Madagaskarze - Idzie na wojnę z tubylcami - Z Kompanie Bedford Galley, Pelikan i Mokka - Niewolnik Johna Pro - Kapitan Neptuna zabity przez tubylców - Kapitan Condent i jego kompania - Ich rejs galerą Wright - Leci do St. Mary's w Latającym Smoku - Bierze bogaty statek Maurów - Condent rezygnuje z piractwa i zostaje uczciwym kupcem.

JOHN CORNELIUS, o którym Johnson mówi, że był Irlandczykiem, był prawdopodobnie jednym z wygnanych do Indii Zachodnich przez Wilhelma III lub potomkiem wcześniejszej partii przetransportowanej przez Cromwella. Po raz pierwszy słyszymy o nim jako o kwatermistrzu Williama Lewisa, pirata, którego życie dostarcza nam tak intymnych i interesujących szczegółów dotyczących naszego tematu, że nie możemy powstrzymać się od zacytowania głównie Johnsona, tym chętniej, że Korneliusz był z nim od początku.
(Johnson.) "Ten zacny dżentelmen (Lewis) był wcześnie piratem, będąc chłopcem z załogi Pirate Bannister, który został powieszony na ramieniu okrętu wojennego w pobliżu Port Royal na Jamajce. Ten Lewis i inny chłopiec zabrany z Bannisterem został powieszony za środek na bezanowym szczycie okrętu wojennego. Wypłynął z Jamajki, aż stał się pożądliwym chłopcem, i pojmany przez Hiszpanów w Hawanie był tam przetrzymywany przez jakiś czas W końcu uciekł z sześcioma innymi w małym czółnie i zaskoczył hiszpańską periaguę, z której dołączyło do nich dwóch mężczyzn. W ten sposób zaskoczyli żółwiego slupa i zmuszając niektórych robotników do wzięcia ich ze sobą, odesłali innych w periagua.

Strona 286
"Grali w tę małą grę, aż wraz z przymusowymi ludźmi i ochotnikami stworzyli zestaw 40 mężczyzn. Z nimi zabrali duży statek zbudowany przez Pink, płynący do Zatoki Campeachy, a następnie kilka innych zmierzało w to samo miejsce, i Dowiedziawszy się, że w tej komorze znajduje się piękna brygantyna z armat IO dowodzonych przez kapitana Tuckera, wysłał do niego kapitana Różowego z listem, że jeśli kapitan rozstanie się z brygantyną, da mu 10,00 sztuk osiem dla niej. Po przeczytaniu listu kapitan Tucker wezwał na pokład kapitanów statków znajdujących się w Zatoce i powiedział im, że jeśli uzupełnią jego kompanię do 54 ludzi, wyruszy i będzie walczył z Piratami. narażają swoich ludzi, mówiąc, że polegają na nich, aby płynąć ich statkami, i każdy musi sam się przestawić.
Jednakże, wszyscy razem wypłynęli w morze i spostrzegli żagiel pod lądem, który miał wietrzyk, podczas gdy oni leżeli uspokojeni. Niektórzy mówili, że to Pirat, i tak się stało, bo uczciwy kapitan Lewis wyciągnął wiosła i wkrótce znalazł się wśród nich. Niektóre slupy miały cztery działa, inne dwa, a jeszcze inne nie miały żadnego. Joseph Dill miał dwa, które odsunął na bok i sprytnie strzelił do Pirata, ale bezskutecznie, bo jeden z nich eksplodował i zabił dwóch ludzi. Tucker wezwał wszystkie slupy, aby przysłały mu ludzi, ale bez celu, w którym przyciął żagle i odpłynął, strzelając burtą do Pirata po drodze. "Jeden slup, który był bardzo dobrym żeglarzem, odchodził, kiedy Lewis wystrzelił w niego burtą i doprowadził go do stanu. Gdy tylko Lewis wszedł na pokład slupu, zapytał go, dlaczego się zatrzymał, zdradzając w ten sposób zaufanie swoich właścicieli, co było będąc łotrem i tchórzem, "ponieważ" - mówi - "mogłeś wyjść na tym, że jesteś o wiele lepszym żeglarzem niż ja". Na to zbił go końcem liny, a potem bezlitośnie obrzucił go chłostą po pokładzie. Myśląc o uspokojeniu go, kapitan powiedział mu, że na pokładzie jest dużo pieniędzy, które są ukryte, ale które on mu odkryje. Miało to skutek odwrotny do. na co liczył mistrz, bo Lewis powiedział mu, że jest łajdakiem i złoczyńcą za zdradę swoich właścicieli, i zdwoił ciosy. Pieniądze jednak wziął kapitan powiedział mu, że na pokładzie jest dużo pieniędzy, które są ukryte, ale które on mu odkryje. Miało to skutek odwrotny do. na co liczył mistrz, bo Lewis powiedział mu, że jest łajdakiem i złoczyńcą za zdradę swoich właścicieli, i zdwoił ciosy. Pieniądze jednak wziął kapitan powiedział mu, że na pokładzie jest dużo pieniędzy, które są ukryte, ale które on mu odkryje. Miało to skutek odwrotny do. na co liczył mistrz, bo Lewis powiedział mu, że jest łajdakiem i złoczyńcą za zdradę swoich właścicieli, i zdwoił ciosy. Pieniądze jednak wziął


Strona 287

LEWIS GRZEBA W KAROLINIE

i 40 murzyńskich marynarzy z nagród, z których największy wyposażył w 12 dział.
"Następnie pływał po Zatoce Florydzkiej w poszukiwaniu wracających do domu statków zachodnioindyjskich, z których kilka, które wpadły w jego ręce, zostało przez niego splądrowanych i uwolnionych. Stamtąd udał się na wybrzeże Karoliny, gdzie wyczyścił swój statek i stracił wielu swoich zmuszonych ludzi. Z Karoliny pływał po wybrzeżu Wirginii, gdzie wziął i splądrował kilku kupców i zmusił kilku ich ludzi, po czym wrócił do Karoliny. Ponieważ miał teraz na pokładzie wielu Francuzów, którzy weszli z nim, a Lewis podejrzewał, że Anglicy mają zamiar ich uwięzić, zabezpieczył podejrzanych mężczyzn i umieścił ich oraz wszystkich innych Anglików w łodzi 10 mil od brzegu, w której przebywali tylko Francuzi i Murzyni. Wszyscy wysłani na dryf, jak się przypuszcza, zginęli w morze. wypłynął z portu i przechwycił dwa slupy rybackie, na pokładzie jednego z nich był brat kapitana galery. Wysłał przez niego wiadomość, że jeśli kwatermistrz nie zostanie natychmiast wysłany na pokład, skaże wszystkich przetrzymywanych przez niego więźniów na śmierć. W tym momencie Korneliusz został natychmiast wysłany na pokład. Lewis i Towarzystwo zapytali, w jaki sposób został wykorzystany, a on odpowiedział:


Strona 288

bardzo uprzejmie powiedzieli: "Dobrze, bo gdybyś był źle traktowany, zabiłbym wszystkich tych drani".
Więźniowie zostali następnie zwolnieni, a brat kapitana przechodzący przez burtę, Cornelius zatrzymał go i szepcząc mu do ucha, powiedział mu, że gdyby załoga wiedziała, że ????był przykuty do kotwicy przez całą noc, pocięliby go i wszystkich więźniów "Po ich odejściu kwatermistrz opowiedział o zwyczaju, z którym się spotkał, co bardzo rozwścieczyło Lewisa i zmusiło go do wyrzutu Korneliusza, który odpowiedział, że nie uważa, aby niewinni cierpieli za winnych. Pirat trzymał się wybrzeża i zdobył kilka nagród, z których jedną był francuski statek zbudowany dla korsarza, doskonałego żeglarza z 24 działami. Francuski dowódca powitał go i otrzymał odpowiedź, że jest z Jamajki z rumem i cukrem, na którym kazano mu zająć się swoimi sprawami, i że jeśli natychmiast nie odejdzie, wystrzeli w niego salwę burtową. "Poszedł i odpoczął od brzegu na dwa tygodnie, zdecydowany przejąć statek. W międzyczasie Francuz podniósł baterię na brzegu, która dowodziła portem, tak sądząc, że jest bezpieczny. Ale sądząc, że pomyślą, że odszedł, Lewis wrócił nagle i zabierając dwa szalopy należące do Francuza obsadziły ich piratami i weszły pod osłoną nocy. Jeden szalop zaatakował baterię, podczas gdy drugi zaskoczył i wszedł na statek, zabierając go w chwili, gdy pojawiła się Gwiazda Poranna, z tego powodu Piraci podali statek o tej nazwie po tym, jak go zabrali. Z zabieranego statku wystrzelono 7 dział, a slup wpłynął i położył się obok statku i wyrzucił na niego całą amunicję i zapasy. Kilku Francuzów walczyło z Piratami, tak że wraz z Anglikami i Francuzami stanowili około 200 ludzi. "Stąd sterował wzdłuż wybrzeża Gwinei, gdzie zabrał wiele statków, angielskich, holenderskich i portugalskich. Wśród nich był jeden należący do kapitana Smitha z Karoliny, a gdy ścigali ten statek, zdarzył się wypadek


Strona 289

LEWIS KŁÓCI SIĘ Z FRANCUZAMI

wydarzyło się, co sprawiło, że Kompania uwierzyła, że ??Lewis miał do czynienia z Diabłem: bo strzał porwał jego przedni maszt i grotmaszt, a on, wbiegając po całunach na główny szczyt, wyrwał garść włosów i rzucił je w powietrze, wołając: Dobry diable, zatrzymaj to, dopóki nie przyjdę.
Po tym zauważono, że z pościgiem ruszył szybciej niż przed utratą stentów. Kiedy Smith został porwany, Lewis wykorzystał go bardzo uprzejmie i oddał mu tyle samo lub więcej, ile wziął, a następnie puścił go wolno, mówiąc mu, że kiedy zarobi pieniądze na wybrzeżu i wróci do Karoliny, będzie polegał na swoim przyjaźń, aby uzyskać ułaskawienie.Zostali jakiś czas na Wybrzeżu, aż pokłócili się między sobą, a Francuzi, którzy byli najliczniejsi, postanowili odpłynąć w dużym nowo zdobytym slupie, myśląc, że dno statku, które nie było osłonięte, zostało uszkodzone przez robaki. Po uzgodnieniu zabrali na pokład taką amunicję i zapasy, jakie uznali za stosowne, i Francuzi uciekli, wybierając jednego Le Barre na swojego kapitana. "Gdy mocno wiało, a pokłady statku były obciążone, zacumowali pod wybrzeżem, aby schować amunicję, wodę i zapasy. Ledwie to zobaczył, Lewis przekonał swoich ludzi, że wszyscy Francuzi to banda Łotrzyków który powinien zostać zmuszony do poddania się, a on zwróci im pieniądze. W związku z tym pobiegł obok nich z wystrzelonymi i przygotowanymi działami i powiedział Le Barre, aby odciął mu maszt, inaczej go zatopi, czego był zobowiązany. Następnie rozkazał im wszystkim wysiąść na ląd, zostawiając im tylko broń strzelecką i pudełka z nabojami i nic więcej, pomimo ich próśb.


Strona 290

że nie może przeciwstawić się swemu przeznaczeniu, ponieważ diabeł wszedł do wielkiej chaty i powiedział mu, że tej nocy powinien zostać zamordowany.
Co było prawdą, gdyż w środku nocy przybyła reszta Francuzów i wchodząc do wielkiej kabiny, zabiła Lewisa. Następnie rzucili się na Kompanię, ale po półtoragodzinnym sporze wszyscy Francuzi zostali zabici, po czym Kompania wybrała kapitana Jana Korneliusza. "Korneliusz trzymał się wybrzeża Gwinei i zdobył kilka nagród, zarówno angielskich, jak i portugalskich. Pierwszą zawsze rozładowywał po tym, jak wyjął to, czego chciał, ale drugą często palił. Pustosząc w ten sposób wybrzeże, dwa angielskie statki, jedno z 36 dział i jeden z 12, którzy pracowali jako niewolnicy w Whydah, gdy zauważyli jego sąsiedztwo, postanowili dotrzymać towarzystwa dla wzajemnej obrony. Kiedy w drodze 200 niewolników wyskoczyło za burtę z dużego statku, zmuszając ją do przyniesienia i wyciągnięcia jej łodzi. Oficer mniejszego statku poradził jej kapitanowi, aby został w pobliżu, ale on, będąc chory i chcący opuścić wybrzeże, kazał mu iść dalej, ponieważ posiadanie 400 niewolników na pokładzie byłoby zbyt niebezpieczne, ponieważ statek był słabo obsadzony. W związku z tym szli dalej. "Dwa dni później, około ósmej rano, wachtowy na maszcie ostrzegł oficera o żaglu, który kazał im przygotować się do starcia. Na pokładzie był niejaki Joseph Williams, który przebywając na Wybrzeżu Gwinei przez trzy lata, znał bardzo dobrze języki murzyńskie.Wybrał 50 niewolników i powiedział im, że podpływający teraz statek, jeśli ich pokona, z całą pewnością zabije i pożre ich wszystkich, dlatego wypada im walczyć o życie, w tym celu dał im broń strzelecką i włócznie. Około dziesiątej pojawił się Korneliusz i po wezwaniu odpowiedział, że jest okrętem wojennym poszukującym piratów i jako dowód pokazał angielskie barwy i Wisiorek. "Ale oni nie chcieli mu zaufać, Pirat wystrzelił z burty i w ten sposób rozpoczął trwającą dziesięć godzin walkę, podczas której Murzyni strzelali z broni palnej tak energicznie, że Pirat nie odważył się wejść na pokład. Około ósmej w nocy statek wysadzony w powietrze w magazynie. podczas którego Murzyni strzelali z broni palnej tak szybko, że Pirat nie odważył się wejść na pokład. Około ósmej w nocy statek eksplodował w magazynie. podczas którego Murzyni strzelali z broni palnej tak szybko, że Pirat nie odważył się wejść na pokład. Około ósmej w nocy statek eksplodował w magazynie.


Strona 291

KORNELIUSZ PRZEJMUJE ANGIELSKI STATEK

Natychmiast przecięli wiązania długiej łodzi, ale statek poszedł na dno tak szybko, że nie mieli czasu, aby wyprowadzić łódź na powierzchnię, a ledwie zdążyli spuścić wodowanie, które leżało na dziobie.
Joseph Williams został zniesiony przez kratownicę bezanową, ale mając nóż w dłoni i wielką przytomność umysłu, przeciął pasek trzymających go spodni, uwolnił się i popłynął za łodzią, do której wsiadło szesnastu mężczyzn, którzy albo odcięli ręce lub pukała w głowę wszystko, co przylegało do jej boków. "Jednak po wielu prośbach pozwolono mu położyć ręce na dziobie. Udali się do Pirata, który odmówił przyjęcia każdego, kto nie chciał z nimi wejść, na co wszyscy zgodzili się zrobić, a następnie zostali zabrani na pokład. W sumie siedemnaście białych wszyscy mężczyźni i jeden Murzyn zostali uratowani z tego statku. Niedługo po tym, jak zajęli dwa statki portugalskie, które splądrowali i zatrzymali przy sobie aż do pewnego mglistego poranka, słysząc strzały z armat angielskiego statku z powodu śmierci ich dowództwa, Korneliusz nakazał im zrezygnować z nagród, które zostały wysłane swoich spraw, podczas gdy on kierował swoim kursem na odgłosy armaty. "W ciągu około dwóch godzin przybył z tym statkiem i zabrał go bez żadnego oporu. Ze względu na to, że był Anglikiem, Korneliusz przekazał go oficerom i żonatym mężczyznom nagrody, która wysadzili w powietrze, oraz jej własnej kompanii i był dla nich bardzo hojny z grabieży statków portugalskich, zanim je zwolnił. Josepha Williamsa i wszystkich kawalerów, których zatrzymał dla swojej kompanii. Następnie wziął jeszcze trzy portugalskie statki, z których wszystkie splądrował i spalił po tym, jak zawinął się obok jednego z nich. Mniej więcej w tym czasie jeden Robert Bland bardzo ostro oblał Josepha Williamsa smyczą z bicza za odmowę udzielenia mu pomocy. Aby mieć swobodę walki z Blandem, Williams natychmiast udał się i wpisał się do ksiąg piratów, a następnie poprosił o pozwolenie na walkę z przeciwnikiem, co zostało przyznane, chociaż nie miał innej broni niż pięści. Ale Bland był dla niego za twardy, więc że przemienił Pirata tylko po to, by go serdecznie zbić.Myśląc, że był wystarczająco długo na tym wybrzeżu, Ale Bland był dla niego za twardy, więc zamienił Pirata tylko po to, by go serdecznie zbić. Myśląc, że był wystarczająco długo na tym wybrzeżu, Ale Bland był dla niego za twardy, więc zamienił Pirata tylko po to, by go serdecznie zbić. Myśląc, że był wystarczająco długo na tym wybrzeżu,


Strona 292

Korneliusz okrążył Przylądek na Madagaskar, w pobliżu którego wypatrzył Jaszczurkę i jeszcze dwóch żołnierzy pod dowództwem komandora Warrena, za którymi miał się ścigać.
Ale jego ludzie nie chcieli, a było wśród nich około 70 przymusowych ludzi, poddał się i udali się do Methelege, po zachodniej stronie, gdzie zakotwiczyli. "Kiedy kwatermistrz zszedł na brzeg, czarny gubernator, który bardzo dobrze mówił po angielsku, wysłał go do króla z prezentami w postaci garłacza, świetnej strzelby korsarskiej i pary pistoletów. Król zapytał go, dokąd zmierza. na co odpowiedział, aby szukać ich fortuny, ponieważ obecnie byli bardzo biedni. Król powiedział: "Dam wam zaopatrzenie, za które niczego od was nie wymagam. Wszystkich białych mężczyzn uważam za moje dzieci. Pomogli mi podbić ten kraj i wszystko, co mam, zawdzięczam im. Zesłał im 1000 wołów, z których wybrali 1000, które zabili i zasolili. "Ten król nazywał się Andian Chimenetto i był drugim synem starego króla. Po śmierci ojca starał się zabezpieczyć królestwo, ale został pokonany i zmuszony do ucieczki z kraju. W końcu osiadł na lądzie nad nad morzem, gdzie Tylouci byli dla niego bardzo dokuczliwi i kłopotliwi i nieustannie go niepokoili. Wkrótce dwa statki należące do Fredericka Phillipsa z Nowego Jorku przybyły, by niewolnić do Youngoul, kraju starszego brata. Ale słysząc, że stary król nie żyje, a starszy brat odciął załogę brygantyny pod pretekstem zabicia jego ojca, który w rzeczywistości umarł z powodu dużej ilości brandy, którą wypił na jej pokładzie, popłynęli dalej wzdłuż wybrzeża, aby handlować.


Strona 293

WIĘCEJ CZARNEJ KOŚCI SŁONIOWEJ NA MADAGASKARZE

20 białych mężczyzn, aby poszli z nim na wojnę.
Zgodzono się na to i zajęli miasto i dużą liczbę niewolników w pierwszej wyprawie, aw drugiej zwiększyli liczbę do około 6000 niewolników, których wybrały statki. Dostarczono im również zapasy i wszystko inne, co było potrzebne, a wszystko to kosztowało ich tylko kilka beczek prochu i trochę broni strzeleckiej. "Tych samych dwudziestu ludzi pozostało, gdy statki płynęły do ????Ameryki i rozładowywały swoich niewolników, a po powrocie załadowały ich tylu innych. Niektórzy z białych osiedlili się na stałe z Andianem Chimenetto iz ich pomocą ostatecznie został panem całego kraju z Methelege. Biali ludzie mają taką reputację wśród tych ludzi, że ci, którzy mają ich po swojej stronie, są pewni zwycięstwa. "W tym miejscu Korneliusz stracił 70 ludzi przez ich ekscesy, ponieważ od dawna nie mieli świeżego zaopatrzenia, jedli bez umiaru i pili w nadmiarze toke, trunek zrobiony z miodu, poza tym byli zbyt swobodni z kobietami. Czarni opowiedzieli Korneliuszowi, że Mówca opuścił New Methelege trzy miesiące wcześniej (sierpień 1700) i mając nadzieję, że dołączy do niej, obrał ten sam kurs. Ale Mówca idący do Morza Czerwonego i Gwiazda Poranna do Zatoki Perskiej nigdy się nie spotkali. Po wejściu do Zatoki Morning Star leżał pod Wyspą Antylop, skąd odbywali swoje wycieczki i zdobyli wiele nagród. "Po pewnym czasie zamierzali spuścić i oczyścić statek, i wynieśli na brzeg kilka swoich beczek z wodą i inne towary, kiedy obserwator odkrył dwa żaglowce. To wprowadziło ich w wielkie zamieszanie. Wzięli więc na pokład, co mogli, i czekali, dopóki statki nie zbliżyły się do nich. Następnie zwinęli żagle za pomocą przędzy linowej i pod żagle podpłynęli na większy statek, który był Portugalczykiem z 70 działami (40), a drugi miał 26. Wymienili z nim burty, a następnie mniejszy statek zbliżył się tak blisko, że rzucili rękę w nią granaty. Ale Korneliusz zamierzał tylko biec, a wielki statek dwa razy zatrzymywał się, by podążać za nim, ale spudłował, co dało Piratowi wielką przewagę. Mały statek również przegapił postoje i przez pewien czas osiadł na mieliźnie, Ale Korneliusz zamierzał tylko biec, a wielki statek dwa razy zatrzymywał się, by podążać za nim, ale spudłował, co dało Piratowi wielką przewagę. Mały statek również przegapił postoje i przez pewien czas osiadł na mieliźnie, Ale Korneliusz zamierzał tylko biec, a wielki statek dwa razy zatrzymywał się, by podążać za nim, ale spudłował, co dało Piratowi wielką przewagę. Mały statek również przegapił postoje i przez pewien czas osiadł na mieliźnie,


Strona 294

ale potem ruszył w pościg, dopóki nie wyprzedziła swojego małżonka.
"Widząc to, Piraci zostali dla niej, ale ona również została dla swojego małżonka, który nie miał ochoty walczyć sam. Kiedy było całkiem ciemno, Cornelius pobiegł z powrotem na swoją starą stację i odkrył, że jego wróg był na lądzie w swoich łodziach i zadźgał swoje beczki z wodą Jednak tam posprzątał, a potem, stwierdziwszy, że z nagród można było wyciągnąć tylko bele, pobiegł na wyspę Johanna, gdzie zaprojektował bordo na czarnych, których było więcej. Joseph Williams obawiając się, że Francuzi, którzy byli więksi numer, miał następnie wyrzucić Anglików, oddał całą broń Czarnym, a wszystkich innych pod strażą, pobiegł do Methelege. "Kiedy tam przybyli, zastali statek tak zjedzony przez robaki, że nie nadawał się już do służby, więc zostawili ją i wszyscy wylądowali na lądzie, aby zamieszkać z czarnym królem. Jakieś pięć miesięcy po rozpadzie Kompanii Korneliusz zmarł i został pochowany zgodnie ze zwyczajową ceremonią".


KAPITANA DAVIDA WILLIAMSA

(Johnson.) "David Williams był bardzo biednym Walijczykiem, którego nigdy nie uważano za nic wartego, nawet wśród Piratów. Był posępny, zgorzkniały i nietowarzyski oraz bardzo choleryczny. Ale nie był z natury okrutny ani nie odwrócił Pirata od chciwości , ale nie mogąc uniknąć konieczności. Po zapoznaniu się ze swoim biznesem na statku przybrzeżnym wszedł na pokład Mary, Indiaman, w Londynie, zmierzającego do Madrasu i Bombaju. W drodze powrotnej statek, któremu brakowało wody, skierował się na wyspę Madagaskar i wpadł w ląd na szerokości geograficznej około 20. Longboat, w którym był Williams i kilku innych, został wysłany na brzeg, ale z powodu wysokiej fali musieli zakotwiczyć w pewnej odległości od plaży. "Williams i inny człowiek, obaj byli dobrymi pływakami, rozebrali się i wypłynęli na brzeg w poszukiwaniu wody.Kiedy byli na lądzie, gdy bryza się wzmagała, fale były dla nich zbyt wysokie


Strona 295

JAK WILLIAMS ZOSTAŁ PIRATEM

dwóch do wypłynięcia z łodzi, a ta ostatnia nie widząc możliwości dotarcia do niej, zważyła i cofnęła statek, który napełnił się i stanął w drodze do St. Augustine, gdzie napoił i kontynuował podróż.
Tak bezdusznie porzuceni biedni marynarze zostali bez ubrania na dzikiej wyspie, której owoce drzew były im nieznane. Po pewnym czasie wędrówki spotkali kilku tubylców, przez których zostali potraktowani po ludzku, choć nie na tyle, by uratować życie drugiego mężczyzny. "Wkrótce po tym, jak książę, który gościł Williamsa, wyruszył na wojnę, zdobywając Williamsa. Ale wróg, który miał przewagę liczebną, odniósł zwycięstwo i wziął Williamsa do niewoli. Porywacz będący właścicielem starego muszkietu dał go Williamsowi i powiedział mu, że jeśli będzie mu pomagał w jego wojnach, uczyni go swoim głównym kapitanem. Po pewnym czasie nieprzyjaciel powrócił z wielką armią i odniósł znaczące zwycięstwo. Zdobywca, który widział, jak Williams zabija kilku napastników strzałami, a następnie zachowuje się najodważniej kolbą swojej broni, zabijając kilku kolejnych, podał Williamsowi rękę Przyjaźni i powiedział mu, że byłby bardzo zadowolony z jego wsparcia. "W tym zawodzie był jeszcze bardziej szanowany i żył kilka lat. Ale wybuchła nowa wojna, książę i Williams zostali rozgromieni w wielkiej bitwie. Podczas ucieczki nasz biedny Walijczyk zastrzelił i zabił wielu wrogów i ranił innych , aż stwierdziwszy, że nie może iść dalej, uderzył muszkietem o stopę drzewa i poprosił o ćwierćdolarówkę. Jego nowy pan, król Maritanu, zawsze zabierał ze sobą Williamsa w swoich wojnach, a fortuna okazała się pomyślna, ponieważ Williams zawsze wracał z wielkim zapasem bydła i niewolników. Sława jego męstwa i sukcesu wkrótce rozeszła się po całym kraju, a jego imię stało się tak straszne, że sama wiadomość o tym, że stanął na czele armii, dała jej zwycięstwo bez sprzeciwu. "Ta sława dotarła do uszu potężniejszego księcia mieszkającego około 200 mil stąd, wysłał ambasadora, aby zażądał białego człowieka. Widząc tak niezwykle opalonego Williamsa, jego imię stało się tak straszne, że sama wiadomość o tym, że stanął na czele armii, przyniosła jej zwycięstwo bez sprzeciwu. "Ta sława dotarła do uszu potężniejszego księcia mieszkającego około 200 mil stąd, wysłał ambasadora, aby zażądał białego człowieka. Widząc tak niezwykle opalonego Williamsa, jego imię stało się tak straszne, że sama wiadomość o tym, że stanął na czele armii, przyniosła jej zwycięstwo bez sprzeciwu. "Ta sława dotarła do uszu potężniejszego księcia mieszkającego około 200 mil stąd, wysłał ambasadora, aby zażądał białego człowieka. Widząc tak niezwykle opalonego Williamsa,


Strona 296

ambasador wziął go za Araba z półkasty, dopóki Williams nie zapewnił go, że jest Anglikiem, który przypadkowo opuścił ten kraj pięć lat temu.
Wbrew swojej woli książę musiał rozstać się z Williamsem, choć z dużą korzyścią dla tego ostatniego, który był najprzystojniej ubrany na sposób krajowy i miał wielu niewolników, aby mu służyli. W ten sposób żył, dopóki nie przypłynął Bedford Galley, na którym pozwolono mu pływać. przybycie Pelikana, którym wyruszyli do Indii Wschodnich. Z Pelikana Williams przesiadł się na fregatę Mocha dowodzoną przez Culliforda, na której wrócił do St. Mary's. Niektórzy z Kompanii, będąc Indianami Zachodnimi, mając okazję wrócił do domu, ale Williams pozostał aż do przybycia i zabrania wspomnianego już statku kapitana Fourgette'a. Był jednym z tych, którzy również zabrali Mówcę, którym udał się w podróż i wrócił po niej na Maritan. Tutaj widząc go król zapytał, jaki prezent zamierza mu dać za dawne dobrodziejstwa. Na to Williams odpowiedział, że został już przepłacony za swoje usługi, co tak zirytowało Jego Wysokość, że kazał mu opuścić swój kraj. "Stąd udał się na pokład Prosperous i był jednym z ludzi pozostawionych, gdy próbowali porwać Ort Van Tyle'a. Ten Holender zmuszał go do ciężkiej pracy, takiej jak sadzenie ziemniaków w zemście za szkody wyrządzone przez załogę Prosperous. W tym stanie pozostał sześć miesięcy, kiedy uciekł zostawiając Toma Collinsa, który był człowiekiem, który miał złamaną rękę, kiedy został porwany przez Holendra. Stamtąd udał się do rodzimego księcia o imieniu Rebaiharang, z którym mieszkał przez pół roku, po czym dołączył do Johna Pro, innego Holendra, który miał małą osadę na lądzie, aż do przybycia okrętu wojennego Severn, który zabrał oba Pro i jego gościa, i zakuli ich w kajdany, aż dotarli do Johanny, gdzie kapitan Severn zobowiązał się za 2000 dolarów wyruszyć przeciwko Mohillanom. W aż do przybycia okrętu wojennego Severn, który wziął Pro i jego gościa i zakuł ich w kajdany, aż dotarli do Johanny, gdzie kapitan Severn zobowiązał się za 2000 dolarów wyruszyć przeciwko Mohillanom. W aż do przybycia okrętu wojennego Severn, który wziął Pro i jego gościa i zakuł ich w kajdany, aż dotarli do Johanny, gdzie kapitan Severn zobowiązał się za 2000 dolarów wyruszyć przeciwko Mohillanom. W


Strona 297

WILLIAMS WYBRANY NA KAPITANA

podczas tej ekspedycji kilku ludzi z okrętu wojennego zostało zabitych, a dwóch Piratów uciekło. do Mohilli, a stamtąd do Johanny i Mayotty, skąd przypłynęli łodzią do Methelege i tam dołączyli do kapitana White'a, z którym ostatecznie udali się do Antanavouli.
Williams pozostał tam, dopóki kapitan White nie przywiózł statku Hopewell, na który wszedł jako prywatny pirat, i nie odbył rejsu na Morze Czerwone, na końcu którego został kwatermistrzem. Po powrocie dotarli do Mascarene po prowiant, gdzie prawie połowa Kompanii zeszła na ląd i zamieszkała. "Dwanaście miesięcy po tym, jak zaokrętował się na brygantynie Charlesa i wyruszył w podróż z kapitanem Halseyem, a po powrocie stamtąd zszedł na ląd w Maritan i pomagał królowi w jego wojnach z bratem, które zakończyły się zniszczeniem tego ostatniego. Wkrótce po tym, jak Pirat mieszkający w Manangaro wysłał swoją łódź, a Williams i wszyscy inni Piraci weszli na pokład, przybyli do Antanavouli, gdzie trzy miesiące po przybyciu zasiedli na szkockim statku, którego kapitanem został ostatecznie Williams. Prawie przygotował ją do wyjścia na morze, kiedy huragan wyrzucił ją na brzeg i rozbił się. Jakiś czas potem ukończył szalupę i wraz z dziesięcioma swymi ludźmi zaprojektował maskareny. Ominąwszy jednak miejsce, opłynął Madagaskar do Methelege, gdzie postawił swój statek na lądzie i pozostał rok. temperament i nie zgadzał się ze wszystkimi, kazano mu wyruszyć i tak wypłynąć w morze. Ale przeciwny wiatr zmusił go do wejścia do portu zwanego Boyne, w odległości dziesięciu mil od Methelege. Kiedy dotarł do kotwicy, wraz z trzema swoimi ludźmi zeszedł na brzeg w czółnie wiosłowanym przez Murzynów. David Eaton i William Dawson, kiedy wylądowali na lądzie, uzyskali przewodnika, który wskazał im drogę do miasta króla, co nakazał gubernator, który jednocześnie przygotował zasadzkę i kazał ich zamordować.


Strona 298

Kiedy kajak się zbliżył, przywołano ją i zapytano, gdzie jest kapitan.
Odpowiedzieli, że pije toke z namiestnikiem i przysłał trochę świeżego jedzenia i dla nich. Ale murzyńska dziewka poradziła Williamowi Noakesowi, aby nie wpuszczał mężczyzn na pokład, ponieważ czterech białych mężczyzn zeszło na brzeg i żaden jeszcze nie wrócił, podejrzewała zdradę. Jednak William Noakes kopnął ją i krzyknął: "Czyż nie mamy mieć świeżych zapasów na twoje kaprysy", a następnie zawołał ludzi, aby weszli na pokład. "Gdy tylko dotarli na pokład, wyrwali Noakesowi pistolet i strzelili mu w głowę. Następnie wzięli drugiego mężczyznę i wyrzucili go za burtę, topiąc go. Kiedy król wrócił z polowania, biali ludzie wokół niego zażądali od gubernatora sprawiedliwości, na co on odpowiedział, aby milczeli i tak się stało. Następnie wysłał do gubernatora i powiedział mu, że cieszy się, że odciął Williamsa i jego załogę, co stanowiło przykład, za którym był zdecydowany podążać wraz z innymi białymi wokół niego, ale że musi przyjść na dwór, aby potajemnie skonsultować się w materiał. Kiedy przybył namiestnik, został schwytany na drodze przez ludzi wyznaczonych do tego celu i


Strona 299

HISTORIA KAPITANA CONDENTA

przyprowadzono związanego do króla, który zarzucił mu barbarzyństwo, a następnie wysłał go do białych ludzi, aby potraktowali go tak, jak chcieli.
"Ale wysłali wiadomość, że sami nie zabiją żadnego z poddanych króla, na co król rozkazał przebić ciało gubernatora włócznią. Po tej egzekucji król kazał wszystko, co należało do Williamsa i jego towarzyszy, podzielić między innych białych mężczyźni mówili, że "przepraszał, że złoczyńca miał tylko jedno życie, którym mógł dokonać pokuty".


KAPITAN CONDENT

(Johnson) "Kapitan Condent urodził się w Plymouth i był jednym z tych piratów, którzy uważali za stosowne wycofać się z Providence na Bahamach przed przybyciem gubernatora Woodesa Rogersa w celu wytępienia tamtejszych piratów, którzy mieli się spotkać, w slupie, którego był kwatermistrzem. Wkrótce po opuszczeniu wyspy zdarzył się wypadek, który wprawił całą załogę w konsternację. Mieli ze sobą Indianina, którego niektórzy z nich pobili, a on w odwecie przesunął większość rąk do przodu do ładowni i zaproponował zatopienie slupu.W związku z tym niektórzy z nich radzili rzucać granaty ręczne, które Condent uważał za zbyt niebezpieczne.

"Dlatego biorąc pistolet w jedną rękę i kordelas w drugiej, zeskoczył do ładowni i chociaż Indianin strzelił do niego i złamał mu rękę, Condent podbiegł i zastrzelił go. Kiedy Indianin nie żył, załoga włamała się go na kawałki, a strzelec wyrwał mu serce, upiekł je i zjadł. Po tym zabrali kupca zwanego księciem Yorku i po pewnych sporach powstałych między piratami rozdzielili się, a połowa poszła na pokład, co do której zgodzili się Kapitan. Następnie ukształtował swój kurs na Wyspy Zielonego Przylądka w taki sposób, że zabierając z Madery statek załadowany winem, który splądrował i wypuścił. Na Wyspach Zielonego Przylądka zabrał całą flotę solną liczącą 20 żagli, z której jeden wyjął główny maszt, żeby zrobić mu boom.


Strona 300

Tu wziął na siebie wymiar sprawiedliwości, wypytywał, jak się dowódca zachowuje wobec swoich ludzi, a tych, na których się skarżyli, biczował i marynował.

"Wziął potrzebne zapasy i powiększywszy swoją kompanię o ochotników i przymusowych ludzi, popłynął do St. Jago, gdzie wziął holenderski statek, który wcześniej był korsarzem. Niósł go tylko z jedną burtą, dla kapitana i kilku gdy ludzie zginęli jego wspaniałym strzałem, wepchnął ją na pokład bez oporu. Ten statek, który okazał się odpowiedni do jego celu, nazwał go Latającym Smokiem, wszedł na pokład z całą swoją załogą, a następnie podarował swój slup oficerowi angielskiej nagrody zmusił go.Stąd udał się wzdłuż wybrzeża Brazylii, gdzie zabrał kilka portugalskich nagród, które splądrował i puścił.

"Po tym wpadł na Wright Galley, który to statek zatrzymał na dłuższy czas, a kapitan będący jego mieszczaninem był traktowany bardzo uprzejmie. Następnie wziął portugalski statek, z którego na nowo zamontował Wright Galley, a potem holenderski East Indiaman z 26 działami, którego kapitan został zabity przez pierwszą burtę z Wright Galley, nad którą Condent podniósł barwy Piratów. Mając teraz trzy żagle, skierował się na wyspę Ferdinando, gdzie dbał i czyścił. Następnie umieścił na pokładzie 11 Holendrów Wright Galley i odesłał go wraz z ładunkiem towarów zabranych z portugalskiego statku.

"Następnie stanął na wybrzeżu Brazylii, gdzie spotkał portugalskiego żołnierza z 70 działami, który go powitał i otrzymał odpowiedź" Z Londynu w kierunku Buenos Ayres ".
Portugalczycy obsadzili jego stocznie i wiwatowali Condentowi, który odpowiedział salwą z broni ręcznej i salwą burtową, rozpoczynając w ten sposób starcie, które trwało przez całą przestrzeń trzech godzin, zanim Condent odpłynął. Cztery dni później wziął statek tego samego kraju. który powiedział mu, że zabił ponad czterdziestu ludzi w Guarda Costa. Następnie trzymając się wybrzeża na południe, wziął francuski


Strona 301

PORWANY KSIĄDZ

statek z 18 działami załadowanymi winem i brandy na Morze Południowe, które zabrał ze sobą do rzeki Plate.

"Wysłał tam kilku swoich ludzi na brzeg, aby zabijali dzikie bydło, które, jak twierdzili, zostało porwane przez Hiszpanów, chociaż wypuścili ich, gdy powiedzieli, że należą do dwóch statków gwinejskich, które przypłynęły w celu sprzedaży niewolników. W tym miejscu pięciu jego ludzi uciekło w czółnie i splądrował francuski statek, odciął go od dryfu i pozwolił się rozbić. Teraz płynął wzdłuż wybrzeża Brazylii i usłyszawszy, że statek piracki zaginął, a jego kompania powieszono, wykorzystał wszystkich Portugalczyków, którzy wpadli w jego barbarzyńsko, odcinając im nosy i uszy (tym statkiem był Latający Król). go po pokładzie albo załadować i gnać nim jak bestią.

"Stąd udał się na Wybrzeże Gwinei, gdzie wziął statek o nazwie Królowa Indii, kapitan Hill. W zatoce Loango zobaczył Holendra z 44 działami i angielski statek o nazwie Fame, dowódca kapitana Bowen. Obaj przecięli i zbiegli na brzeg "Sława została utracona, ale Piraci zabrali holenderski statek i zabrali go ze sobą. Kiedy Pirat był ponownie na morzu, zwolnił Kapitana Hilla i stanął z dala od Indii Wschodnich. W pobliżu Przylądka zabrał Ostend East Indiaman, z którego Mr. Hill, kupiec z Londynu, był superładunkiem, a potem holenderskimi Indiami Wschodnimi, które splądrował i rozładował, a następnie przedostał się na Madagaskar, gdzie uzupełnił swoją załogę o część dawnej Kompanii Halseya i innych maruderów na rejs po Morze Czerwone i Indie Wschodnie".

Tutaj musimy porzucić strony graficzne Johnsona dla oficjalnych zapisów i narracji Clementa Dowsona, ponieważ pomieszał on Taylora, Anglię i Condenta, biorąc Cassandrę i statek z portugalskim namiestnikiem.
Condent i pozostali dwaj nigdy się nie spotkali, a ten pierwszy przychodził i wychodził z St. Mary's przed przybyciem pozostałych dwóch.


Strona 302

Condent dotarł do Morza Czerwonego około lipca 1719 r., Ale nie mając szczęścia, dotarł tam na zachodnie wybrzeże Indii, docierając tam w październiku, między którym a grudniem według doniesień zabrał kilka małych statków o równej wartości należących do Indian.
To, co robił od tego czasu do 20 sierpnia 1720 roku, nie ma nic do pokazania, ale tego dnia dokonał przeglądu i wziął na pokład niezwykle bogaty statek Maurów płynący z Jeddah do Surat, niedaleko Bombaju. W rzeczywistości był tak blisko portu, że wysadził pasażerów i załogę, którzy nie stawiali oporu, na Wzgórzu Malabar, po czym zabrał nagrodę prosto do St. Mary's.

Bombay Abstracts podają wartość statku i ładunku na 13 lakhs, co zgadza się z oświadczeniem złożonym Matthewsowi na Madagaskarze, że było to około 13 lakhs.
Pod datą 20 sierpnia 1721 r. Ryszard Lazenby, który po uwolnieniu pozostał przez jakiś czas w Mascarenhas, pisze:

"Podczas pobytu tego deponenta w Dom Mascarenhas widział i rozmawiał z kapitanem Condentem i około 40 jego ludźmi, którzy piraci i zabrali bogaty statek indyjski, który przywieźli do St. Mary's i tam splądrowali i zatopili. przybyli do Mascarenhas na mocy aktu łaski francuskiego króla. Piętnastu z nich przybyło ze mną do Europy na francuskim statku Triton w listopadzie zeszłego roku, a pozostali z kapitanem Condentem zostali na wyspie. Reszta już nie żyje.

(Downing.) "Przybyliśmy do St. Mary's 9 kwietnia 1722 roku. Znaleźliśmy tam wraki kilku statków i resztę ich ładunku, na który składały się narkotyki, przyprawy i chińska porcelana leżące w stosach na plaży. Były też kilka mosiężnych pistoletów, które Commodore zabrał jako swój dodatek. Zebrałem i przywiozłem kilka worków najcenniejszych przypraw i wielką chińską miskę.
Relację tę potwierdza kapitan Reddish z Lyonu.

(Johnson.) "Piraci podzielili się łupem w St. Mary's, a następnie rozwiązali Firmę. Po pewnym czasie przybył Snow z Bristolu, którego kapitanowi bardzo hojnie zapłacili za przekazanie ich petycji o ułaskawienie dla


Strona 303
KONDENT STAJE SIĘ UCZCIWY
gubernator Mascarenhas, który przyznał pod warunkiem spalenia ich statku. Zgodzili się na to, spalili Latającego Smoka i około 40 z nich poszło do Mascarenhas.
Condent ożenił się z siostrą gubernatora i słyszałem, że od tego czasu przybył do St. Malo, gdzie jako kupiec prowadzi znaczny handel.

Poszczególne udziały oferowane są w cenie od 1500 do 2000 funtów za pełny udział. Ostatni ocalały z załogi Condenta, człowiek imieniem Adam, zmarł pod Mascarenhas w roku 1770, człowiek, którego ciało musiało być jeszcze twardsze niż jego sumienie, jeśli kiedykolwiek cenił sobie taki luksus.