| Piractwo-wstęp | Rodzaje Piratów, w tym: Sławni Piraci i Korsarze | Okresy piractwa | Obszary Piractwa | Bazy piratów | Skarby i pieniądze piratów  | Piraci w popkulturze | Pirackie różności | Piracki portal | Statki piratów i korsarzy | Tło piractwa - Imperia  | Walki i bitwy piratów | Łowcy piratów i prawa antypirackie |

Podział piractwa wg. okresów
(okresy występowania piractwa określone w wikipedii)
Zobacz:  | Piractwo Starożytne (Morze Śródziemne) | Piractwo w średniowieczu | tzw. "Złoty Wiek Piractwa" (lata 1650 - 1720) |

Piractwo na Starożytnym Morzu Śródziemnym

Zobacz też:  | Piraci Cylicyjscy | Ludy Morza |


Piractwo w starożytnym basenie Morza Śródziemnego
sięga co najmniej
epoki brązu

Korzenie słowa "piractwo" wywodzą się od starożytnego greckiego peiráomai, oznaczającego "próbę" (tj. coś nielegalnego dla osobistych korzyści). To przekształciło się w peirates, co oznacza "rozbójnik", a od tego do łacińskiego pirata, skąd pochodzi współczesne angielskie słowo pirate . Według klasycznej historyczki Janice Gabbert: "Wschodnia część Morza Śródziemnego była nękana przez piractwo od zarania dziejów". Epoka brązu oznaczała najwcześniejszą udokumentowaną falę piractwa, ponieważ trudno jest odróżnić piractwo od handlu we wcześniejszych okresach.

Pochodzenie i źródło

Starożytne potęgi morskie lub państaw morskie na Morzu Śródziemnym obejmują Fenicjan, Ateny (Liga Delijska), Kartaginę oraz, w mniejszym stopniu, Eginę i Rodos.
Takie ustroje państwowe oparte na przewadze na morzu nazywamy
Thalassokracją.

Rozwinięta żegluga i handel morski kusiły tych, którzy podobnie jak rabusie na lądzie pragnęli "uszczęknąć" coś z bogactw, które przemierzały morskie przestrzenie.
Szereg cech geograficznych i ekonomicznych świata klasycznego stworzyło środowisko sprzyjające piractwu.

Według klasycysty Henry'ego Arderne Ormeroda "wybrzeża Morza Śródziemnego są szczególnie sprzyjające rozwojowi piractwa".
Jałowa, skalista linia brzegowa nie nadawała się do rolnictwa na dużą skalę i nie mogła utrzymać dużej populacji.
Dlatego większość wiosek była mała i mało zamożna. Podstawową metodą utrzymania było rybołówstwo; większość mężczyzn miała łodzie, umiejętności żeglarskie i wiedzę nawigacyjną.

Kiedy rybołówstwo nie mogło ich niezawodnie utrzymać, wiele osób zwróciło się do napadów na autostrady i najazdów na pobliskie terytoria, aby się utrzymać. Jednak lądowe szlaki handlowe były nieliczne, biorąc pod uwagę górskie przeszkody i niewiele rzek; handel i podróże odbywały się zatem głównie drogą morską.

W początkach żeglugi morskiej większość statków handlowych płynęła wzdłuż wybrzeży. Według geografa Ellen Churchill Semple "ruch był ograniczony do stałych pasów w sposób niemożliwy na otwartym oceanie".
Naukleroi , czyli kupcy posiadający statki, poruszali się powoli po ustalonych szlakach handlowych, przytłoczeni ciężkim ładunkiem Rybacy napotykali statki handlowe pełne skarbów przepływające dzień po dniu przez brzegi, a jeśli mieli motywację i środki, najbardziej zdesperowani ekonomicznie spośród nich podejmowali ryzyko bandytyzmu, aby mieć szansę na zwycięstwo i skarb.  Semple napisał, że "pirat był rabusiem autostrad morskich: a autostrady Morza Śródziemnego były dobrze określone i często uczęszczane".

Wczesny rozwój

Skaliste wybrzeże, które wcześniej nie nadawało się do uprawy roli, było dobrze przystosowane do piractwa, wyposażone w ukryte przesmyki, które umożliwiały szybki dostęp do szlaków handlowych.
Według pisarki Cindy Vallar "enklawy piratów wyrastały wzdłuż skalistych brzegów, które zapewniały schronienie i ukrywały je przed wzrokiem, dopóki nie było za późno na ucieczkę ich ofiar".

Ze względu na korzenie wczesnych najeźdźców morskich w najazdach lądowych, byli znani z ataków na statki i nadmorskie miasta oraz zapuszczania się dalej w głąb lądu. To spowodowało, że nawet najwcześniejsze duże miasta przeniosły się z odległości od 2 do 10 mil od brzegu.
Piraci raczej nie zapuszczali się dalej w głąb lądu z powodu trudności w ucieczce. To przesiedlenie zapewniło bezpieczeństwo dużym miastom, takim jak
Ateny, Tiryns, Mykeny i inne.
Chroniło ich to przed niebezpieczeństwami morza, choć jednocześnie odcinało ich od jego dobrodziejstw.
Morze było nadal głównym obszarem dużego handlu.
Spowodowało to zbudowanie miast bliźniaczych, jednego miasta w głębi lądu połączonego z portem przybrzeżnym, takich jak
Rzym i Ostia, Ateny i Pireus i tak dalej.
Aby chronić swoje połączenie, zbudowali "długie mury". które otaczały [ich] arterię".
Ormerod napisał, że gdyby "[zrozumiano], że piractwo było przez wieki normalną cechą życia w basenie Morza Śródziemnego, [byłoby] zdać sobie sprawę, jak wielki [jego] wpływ [był]. na życie starożytny świat".

Mimo tych wysiłków nie udało się całkowicie zlikwidować kontaktu między piratami a portami.
Ponieważ nie byli w stanie skutecznie zakłócić piractwa, ono tylko rosło.
Mężczyźni często dołączali do pirackich statków, które atakowały ich własne miasta.Nawet marynarze na statkach handlowych zaatakowanych przez piratów sami zwrócili się w stronę piractwa, gdy nie mieli pracy.

Piractwo oferowało darmową i lukratywną karierę, szansę dla tych, którzy byli zainteresowani, aby spróbować zmienić swoje życie i stokrotnie poprawić swoje warunki życia w bardzo krótkim czasie. Na przykład obszar wokół Krety, słynący z targów niewolników, był znany jako "Morze Złote" ze względu na opłacalność handlu niewolnikami. Nic dziwnego, że Kreta była również znana ze swoich piratów.
Jeśli miasto miało udany targ niewolników, najprawdopodobniej był to port piracki. Znane pirackie raje, takie jak
Cylicja i Delos, miały dobrze prosperujące targi niewolników.
Według starożytnego geografa Strabona , w ciągu jednego dnia na Delos sprzedano aż dziesięć tysięcy niewolników. Porwanie przez piratów i sprzedaż w niewolę było tak powszechne, że był to ulubiony temat starożytnych dramaturgów greckich

Egipt i piractwo

Historie wczesnego Morza Śródziemnego zawierają wiele odniesień do piractwa i środków podjętych w celu zwalczania piractwa. Sugerowano, że Pirate Articles, które demokratycznie zorganizowały piracką firmę, "wywodzi się ze starożytnych tradycji żeglarskich" i powstało gdzieś w tym okresie.
Egipt jest głównym źródłem wielu z tych wczesnych relacji, zarówno ze względu na wyższy poziom dokumentacji w porównaniu z mniej rozwiniętymi państwami greckiego średniowiecza jak i dlatego, że większość jego dokumentacji została wykuta w kamieniu lub zachowana w suchych piasek.

Listy Amarny, seria 362 glinianych tabliczek korespondencyjnych od króla Babilonu do Faraona Amenhotepa III lub jego syna Echnatona, napisane około 1350 roku pne, opowiadają o najeźdźcach morskich, którzy zaczęli nie tylko plądrować statki, ale także zdobywać miasta babilońskie.
Korespondencja ujawnia, w jaki sposób takie piractwo mogło wpłynąć zarówno na handel, jak i na stosunki dyplomatyczne między królestwami. Tabliczki wyraźnie wspominają o dwóch grupach piratów, Lukka (współczesna Turcja) i Sherden, co budzi zarówno obawy dotyczące bezpieczeństwa, jak i zakłócenia gospodarcze.
Korespondencja między egipskim faraonem a królem Alashiya podkreśla zagrożenie ze strony Lukki, gdzie Echnaton oskarża króla Alashiyan o pomoc piratom.
Król zaprzeczył temu, twierdząc, że jego własne miasta zostały napadnięte i że wprowadził środki zaradcze w celu zwalczania piractwa.
Prawie sto lat później Sherden nadal stanowił zagrożenie, a
Ramzes II zapisał na Steli Tanisa : "niesforni Sherdenowie, z którymi nikt nigdy nie wiedział, jak walczyć, przybyli odważnie żeglując na swoich okrętach wojennych e środka morza, a nikt nie jest w stanie im się oprzeć".

Zróżnicowana grupa znana jako "Ludy morza", termin używany przez Ramzesa III w jego świątyni grobowej w Medinet Habu, a także na licznych obeliskach i stelach, również mogła być piratami. Ramzes III odnotował doniesienia o atakach nazwanych wrogów Pelesetu (Filistynów), a nawet Hetytów, ale kilku wrogów, których ujarzmił, otrzymało tylko niepewny epitet "morza".
Ramzes III opisuje, jak ich pokonał, wciągając ich w głąb lądu, "jak piasek na brzegu". Możliwymi członkami "ludów morza" są lud
Tjeker z Krety, siedziba imperium hetyckiego, o którym wiadomo, że starło się z Egipcjanami

Ten negatywny pogląd na ludy morskie w tekstach faraonów jest zgodny z ogólnym schematem egipskiej dyskusji o przybyszach; są postrzegane pogardliwie, dopóki nie staną się przydatne. Istnieją dowody na to, że wraz ze wzrostem potęgi Grecj i Persji władcy Egiptu coraz bardziej akceptowali zatrudnianie piratów do własnych celów, a we wczesnym okresie hellenistycznym byli oni tak powszechnie wykorzystywani jako siły pozaprawne, że "wydawało się, że nie ma prawdziwego rozróżnienia między piratem a najemnikiem". Pomimo bliskości między tymi dwoma zawodami, nie były one synonimem "przestępcy".
Oryginalne greckie słowo oznaczające pirata zostało włączone do języka dopiero w 140 roku pne.
Najczęściej "pirat" oznaczał po prostu "inny obcy", ale niekoniecznie łamiący prawo.

Piractwo w Grecji

Grecka lista Thalassokracji zaczyna się od Lidyjczyków, potem Pelazgów, potem Traków, potem Rodyjczyków, potem Frygów, potem Cypryjczyków, potem Fenicjan, potem Egipcjan, potem Milezjan, potem Lesbos, potem Fokajczyków , potem Samian, potem Spartan, potem Naksjanów, potem Eretrianie i wreszcie Egineci
Starożytne potęgi morskie lub państwa morskie na Morzu Śródziemnym obejmują
Fenicjan, Ateny (Liga Delijska), Kartaginę oraz, w mniejszym stopniu, Eginę i Rodos.
Handel morski na ich obszarze przyciagał morskich rabusiów

Władcy minojskiej Krety jako pierwsi stworzyli flotę specjalnie do walki z piractwem.
Źródła greckie opisują tę flotę jako produkt legendarnego króla
Minosa i sugerują, że "prawdopodobnie oczyścił morze piractwa na tyle, na ile był w stanie, aby zwiększyć swoje dochody".
Według mitu ograniczył piractwo na swoim terenie, aż jego flota została zniszczona przez tsunami około 1400 roku p.n.e. i wznowiono piracką działalność.

Wiele tekstów z epoki brązu i archaicznej Grecji akceptuje piractwo jako opłacalny zawód.
W starożytnej Grecji "wydaje się, że piractwo było szeroko rozpowszechnione i powszechnie uważane za całkowicie honorowy sposób zarabiania na życie".
Liczne odniesienia do jego normalnego występowania znajdują się w
Iliadzie i Odysei Homera, które, jak się uważa, zostały napisane z tradycji ustnej gdzieś w VII lub VI wieku pne - na przykład:

Odważnie wylądowaliśmy na wrogim miejscu,
splądrowaliśmy miasto,
zniszczyliśmy rasę,
ich żony wzięte do niewoli,
ich majątek został podzielony,
a każdy żołnierz otrzymał taką samą nagrodę.

- Odyseusz w Odysei Homera

Ponad sto lat później grecki historyk Tukidydes (ok. 460-395 p.n.e.) napisał, że Grecy utrzymywali się z piractwa:

We wczesnych czasach Hellenowie i barbarzyńcy z wybrzeży i wysp, w miarę jak komunikacja morska stawała się coraz bardziej powszechna, mieli pokusę, by zostać piratem. w istocie stało się to głównym źródłem ich utrzymania, a taka hańba nie była jeszcze związana z taką hańbą. osiągnięciem, ale nawet chwałą.

W klasycznej Grecji piractwo było postrzegane jako "hańba", częściowo dlatego, że wiązało się z groźbą okupu i zniewolenia obywateli podczas ich podróży; groźba niewolnictwa na lądzie była postrzegana jako nieuniknione prawo. Jednak u szczytu potęgi Aten istnieje niewiele epigraficznych doniesień o piractwie.
Tukidydes nie wspomina o zagrożeniu jako o szczególnym motywie uprawy floty Imperium Ateńskiego, więc jest prawdopodobne, że względne bezpieczeństwo mórz klasycznych w porównaniu z czasami hellenistycznymi było raczej efektem ubocznym niż motywacją do rozwoju z Ligi Delijskiej

Piractwo w okresie hellenistycznym

Doniesienia o piractwie na Morzu Śródziemnym powróciły dopiero po śmierci Aleksandra Wielkiego w 323 roku pne; ustanowił precedens dla celowych wysiłków zmierzających do ograniczenia piractwa podczas swoich podbojów wokół Morza Śródziemnego.
W swoim
De civitate Dei św. Augustyn opisał wymianę zdań między Aleksandrem a schwytanym piratem:

Bo kiedy ten król zapytał tego człowieka, co miał na myśli, utrzymując wrogie posiadanie morza, odpowiedział z odważną dumą: "Co masz na myśli, mówiąc o zajęciu całej ziemi? Ponieważ robię to małym statkiem, nazywają mnie rabusiem podczas gdy ty, który robisz to z wielką flotą, jesteś cesarzem.

Po śmierci Aleksandra i podczas kolejnych wojen między jego następcami zarówno niezależne załogi bandytów, jak i najemnicy państwowi byli źródłem piractwa.W szczególności Demetrius I Macedoński wykorzystywał najemników morskich na swoją korzyść, a wśród tych najemników były załogi, które w przeciwnym razie byłyby zaangażowane w piractwo.
Według księgi 20
Diodora Siculusa piraci Demetriusza używali statków "bez pokładów", prawdopodobnie w celu zwiększenia prędkości.

Słynny wrak statku Kyrenia pochodzi z tego okresu w IV wieku p.n.e. i został znaleziony z drzewcami włóczni osadzonymi w jego kadłubie oraz ołowianą "Tabliczką klątwy", którą według kopaczy umieścił tam pirat, gdy statek zatonął , aby uniknąć zemsty za zbrodnię.

Zanim Rodos stał się dominującą potęgą morską na Morzu Egejskim , częścią funkcji Ligi Wyspiarzy (założonej przez Antygona I Monophthalmusa jako siły sprzymierzone w wojnach diadochów ) było odbijanie piratów od jej Państwa członkowskie. Rodos był w tym czasie centralnym obszarem handlowym Morza Śródziemnego, z pięcioma portami, do których można było dostać się ze wszystkich kierunków wiatru i w dość równej odległości od większości głównych potęg hellenistycznych, a dla ich gospodarki konieczne było, aby wody wokół nich były postrzegane przez handlowców jako bezpieczne przed piratami.

W 167 rpne Rzym siłą uczynił Delos portem "bezcłowym", aby podkopać potęgę i bogactwo Rodos a dochód z podatków portowych w Rodezji spadł z 1 miliona drachm do 150 000 drachm w ciągu roku.
Bez swojego wpływu policyjnego piractwo szerzyło się nawet we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Piractwo stało się czymś w rodzaju straszydła, , a obrona przed piratami jest często podawana jako jeden z powodów, dla których miasta ustanawiają honorowe dekrety dla jednostek, jak w przypadku c. 166 p.n.e. dekret z Imbros : " Lizaniasz jest łaskawy dla ludu [.] stał niewzruszony i przyniósł wieści o zejściu piratów".

Zjawisko to było szczególnie endemiczne na niektórych obszarach, zwłaszcza w Cylicji i Ilirii
Istnieją dowody na to, że "przybrzeżne
Plemiona iliryjskie stworzyły własny typ statku, lembus , na którym dokonywały grabieży".
Był to mały, szybki statek zbudowany w celu szybkiego wynurzania się lub wycofywania do ukrytych przesmyków w celu atakowania cięższych statków. Piractwo iliryjskie można by właściwiej nazwać
korsarstwem , ponieważ było popierane przez państwo. W Dziejach Polibiusza , obejmujących okres 220-146 p.n.e., jego opis Teuty , królowej państw Ilirów, czytamy: "Jej pierwszym krokiem było nadanie korsarzom listów kaperskich , upoważniających ich do grabieży wszystkich, na których się natknęli".

Uwaga Rzymu skupiała się na podbojach lądowych i początkowo nie starali się oni zostać policją morską, jaką Rodos (a wcześniej Ateny) były dla wysp greckich. Kiedy jednak siły iliryjskie zaatakowały konwój statków ze zbożem przeznaczonym dla wojska, rzymski senat postanowił wysłać dwóch posłów do królowej Teuty, która natychmiast zabiła jednego. Oburzony " konsul Gnaeus Fulvius popłynął do Ilirii z dwustu statkami, podczas gdy konsul Aulus Postumius i 20 000 żołnierzy maszerowało drogą lądową".
Do 228 roku p.n.e. Teuta poddała się, a Rzymianie zdziesiątkowali siły jednej z najbardziej znanych pirackich przystani na Morzu Śródziemnym.