Piracka flaga Edwarda Englanda 2016 (New) Piece of Eight Nowe Przygody 1970 - lewo Christopher CondentChristopher Condent Flag
 | wstęp | Piraci i Korsarze | Skarby i łupy | Tło historyczne | Bibliografia  | Piraci w popkulturze | Historia Piractwa | Piracki Almanach

Historia dawnych piratów
 | STAROŻYTNOŚĆ | ŚREDNIOWIECZE | ATLANTYK | MORZE ŚRÓDZIEMNE | ANTYLE | KARAIBY XVII w | "ZŁOTA ERA PIRACTWA" | PIRACI OCEANU INDYJSKIEGO | NOWOŻYTNI PIRACI BLISKIEGO I DALEKIEGO WSCHODU | PIRACI AMERYKI | ZMIERZCH PIRACTWA |

Piraci i Korsarze Morza Śródziemnego
Uskoki | Kawalerowie Maltańscy | Piraci berberyjscy | Bracia Barbarossa (Rudobrody) | Dragut i barbareskowie | Śródziemnomorscy piraci żydowscy |

Śródziemnomorscy Uskoki z Ilirii


Po drugiej stronie Półwyspu Apenińskiego, nad północnym Adriatykiem, w rejonie, gdzie w starożytności rozciągała się dobrze zna
na z pirackich tradycji llliria, uwili sobie wówczas gniazdo piraci nazywani Uskokami.

Był to teren pograniczny o niejasnej przynależności państwowej, coś w rodzaju Dzikich Pól oddzielających terytorium Rzeczpospolitej od obszaru wpływów Turcji. (patrz: Kozacy).
I tak jak na Dzikie Pola ciągnęli, i to z obydwu stron, ludzie spragnieni wolności, niezależni, skłóceni z prawem, tak i na ten teren nie należący ani do cesarstwa Habsburgów, ani do Porty Ottomańskiej - choć obydwie strony rościły sobie do tego pretensje - napływali tacy sami zabijacy o twardych grzbietach i niepohamowanych charakterach.
I tak jak na pograniczu polsko-tureckim z takich ludzi powstała Sicz Zaporoska, niezależna od obydwu stron i obydwu stronom przysparzająca kłopotów, tak nad Adriatykiem ukształtowała sie piracka komuna Uskoków, równie kłopotliwa, podobnie jak Kozacy nie tolerująca w swych obozach kobiet, rządząca się surowymi, niekiedy okrutnymi prawami.

Uskoków nigdy nie było zbyt wielu, zawsze stanowili elitarne, doborowe towarzystwo.
W 1598 roku wysłannik cesarza Austrii naliczył ich około tysiąca, z tego czterystu pozostawało na żołdzie cesarskim (i tu nasuwa się analogia ze stosunków polsko-kozackich), pozostali działali na własną rękę.

Działalność ta była dosyć dziwna, oficjalnie bowiem Uskocy występowali pod hasłem walki z Turkami, na co mieli poparcie Habsburgów i błogosławieństwo papieża.
W rzeczywistości główną formą ich aktywności było atakowanie i rabowanie statków należących do potężnej ciągle na morzu i arcykatolickiej Wenecji. Zrabowane towary sprzedawali w niezbyt daleko oddalonym od tej kupieckiej republiki, należącym do cesarza, mieście i porcie Fiume (dziś Rijeka). Jeńców przeznaczonych na galerników kupował od nich dla swej floty sam papież. Co więcej, ta jawnie piracka działalność znajdowała poparcie u tak zagorzałych wówczas katolików, jak Włosi i Hiszpanie.
Republika wenecka była bowiem, również przez katolików, znienawidzona za swą arogancję i skłonność do robienia interesów za wszelką cenę.
Aby wykazać jej dwulicowość, wicekról Neapolu, należącego wtedy do Hiszpanii, zatrudnił nawet specjalnie do tego celu teologów, którzy udowodnili
bez trudu, że Wenecjanie są podwójnymi heretykami, gdyż po pierwsze: handlują z muzułmanami i przewożą na swych statkach ich towary, po drugie zaś: większość z tych statków wynajmują od Anglików, Niemców i Holendrów, którzy wszyscy wówczas byli już protestantami, a więc w oczach katolików _ heretykami.
Łupem Uskoków padały również statki i osady tureckie, a więc i Porta była zainteresowana w ich poskromieniu.

Na początku XVII wieku, gdy zawiodły zwykłe wojenne środki, sułtan postanowił zwalczyć rabusiów ich własną bronią.
Powołał oddział złożony z janczarów i zorganizowany dokładnie na wzór komuny uskockiej. Nazywano ich martolosami.
Wenecki szpieg, który miał z nimi do czynienia, donosił doży: ,,Martolosi - milicja sformowana na wzór Uskoków, której specjalnym zadaniem jest strzeżenie granic państwa ottomańskiego przed napadami uskocznych czet (czeta - nazwa oddziału Uskoków). Byli zbieraniną różną pochodzeniem i wiarą. Rabunek służył im za podnietę do walki. Rabowali zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów".

Jednakże to nie sułtanowi udało się pokonać uskockich piratów. Dokonała tego koalicja państw chrześcijańskich. Zabiegi Wenecji u cesarza Austrii dały w końcu rezultat.
W 1617 roku na mocy porozumienia między Wenecja, Austria i Hiszpania Uskocy zostali przeniesieni do pogranicznej, oddalonej od morza twierdzy Karlovac W Chorwacji.
Ich czety zostały rozwiązane, a flotylla złożona z lekkich i zwinnych galer, zwanych po włosku fuste, została spalona.

Likwidacja tego pirackiego gniazda nie doprowadziła oczywiście do całkowitego wyeliminowania zagrożenia morskim rozbojem w rejonie północnych wybrzeży Morza Śródziemnego.