Złoty Wiek Piractwa
Zobacz na skróty: Port Royal | Tortuga | William Kidd | Republika Piratów z New Providence | Czarnobrody | Spanish Main | Sławne statki pirackie | List kaperski | Kapitan Charles Johnson i jego A General History of Pyrates (1724) | "Upadek piractwa" |

Pirackie Różności
 |
Organizacja piratów | Choroby i urazy | Wymierzanie sprawiedliwości | Marooning | Ubrania piratów | Piracki Kodeks | List kaperski | Piraci i niewolnictwo | Podział łupów | Chodzenie po desce | Kobiety w piractwie | Piracki Handel i Ekononia | Piracka Etyka i Moralność | "Upadek piractwa" |
Zobacz też :  |
Obsada Pirackiej Załogi | Broń używana przez Piratów | Urzędnicy Kolonialni | Łowcy Piratów |

Chodzenie po desce


Chodzenie po desce było metodą egzekucji, którą uważano za praktykowaną przy specjalnych okazjach przez piratów, buntowników i innych zbuntowanych marynarzy. Dla rozrywki sprawców (i psychicznych tortur ofiar) jeńców krępowano, aby nie mogli pływać ani stąpać po wodzie, i zmuszano ich do schodzenia po drewnianej desce lub belce wystawanej za burtę statku, aż do wpadnięcia do wody (zwykle obszar wodny opanowany przez rekiny). Treść
1 Najwcześniejsza udokumentowana wzmianka o wyrażeniu 2 Historyczne przypadki chodzenia po deskach 3 Współczesne użycie 4 Zobacz także 5 Referencje 6 Dalsza lektura Najwcześniejsza udokumentowana wzmianka o tym wyrażeniu Wyrażenie jest zapisane w słowniku angielskiego leksykografa Francisa Grose'a języka wulgarnego, opublikowanego w 1788 r. (po raz pierwszy opublikowanego w Londynie w 1785 r.). Gosse pisze:
Chodzenie po desce. Sposób zniszczenia oddanych osób lub oficerów podczas buntu na pokładzie statku poprzez zawiązanie im oczu i zmuszanie ich do chodzenia po desce ułożonej na burcie statku; w ten sposób, jak przypuszczają buntownicy, unikając kary morderstwa.
Historyczne przykłady chodzenia po deskach chodzić po desce. Pan Claxton, kolega chirurg na pokładzie "Garland" w 1788 r., zeznał przed komisją Izby Gmin na temat następujących wydarzeń: Jedzenia, pomimo śmiertelności, było tak mało, że jeśli pozostanie na morzu jeszcze dziesięć dni, powinni, jak powiedzieli kapitan i inni, kazać niewolnikom chodzić po desce, to znaczy rzucać się za burtę, albo zjeść tych niewolników, którzy zginęli. W lipcu 1822 roku William Smith, kapitan statku brytyjski slup Blessing, został zmuszony do przejścia po desce przez hiszpańską piracką załogę szkunera Emanuel w Indiach Zachodnich. Londyński Times doniósł 14 lutego 1829 r., że paczka Redpole (Bullock, kapitan) została przechwycona przez piracki szkuner President i zatonął. Dowódca został zastrzelony, a załogę zmuszono do chodzenia po desce. W 1829 roku piraci przechwycili holenderski bryg Vhan Fredericka w Przejściu Podwietrznym pomiędzy Wyspami Dziewiczymi i zamordowali większość załogi, zmuszając ich do chodzenia po desce kulami armatnimi. przywiązani do stóp. Mówiono, że zmuszanie lojalnych marynarzy do chodzenia po desce miało w zamyśle sprawców "uniknąć kary za morderstwo", ale ten argument prawny raczej nie zadziałał.
Większość organów prawnych nie tylko nie zawahałaby się postawić przed sądem jakiejkolwiek osoby, która zmusiła inną osobę do śmierci, ale piractwo i bunt były również przestępstwami śmiertelnymi.
Biorąc pod uwagę przypadki, w których stosowano tę metodę, wydaje się bardziej prawdopodobne, że była to wyszukana i niezwykła forma sadystycznej rozrywki, a nie zwykła metoda mordowania niechcianych jeńców.


z portalu: goldenageofpiracy.org (w polskim tłumaczeniu)