![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Zobacz także: Afrykański handel niewolnikami | Atlantycki handel niewolnikami | Berberyjski handel niewolnikami | Blokada Afryki | Handel niewolnikami na Oceanie Indyjskim | Transsaharyjski handel niewolnikami | Afrykańskie patrolowanie handlu niewolnikami | Handel niewolnikami w Morzu Czerwonym |
Handel niewolnikami na Zanzibarze Zobacz również: Handel niewolnikami w zachodniej części Oceanu Indyjskiego (Wschodnie wybrzeże Afryki) ORAZ - Piraci na Oceanie Indyjskim i okolicach: | Róg Afryki | Wybrzeże Somalii | Indonezja | Zatoka Perska | Cieśnina Malakka | Zanzibar to wyspiarski, półautonomiczny region , który połączył się z Tanganiką w 1964 roku, tworząc Zjednoczoną Republikę Tanzanii . Jest to archipelag na Oceanie Indyjskim , położony 25-50 km (16-31 mil) od wybrzeży kontynentu afrykańskiego i składa się z wielu małych wysp oraz dwóch dużych: Unguja (główna wyspa, nieformalnie nazywana Zanzibarem) i wyspa Pemba . Stolicą jest miasto Zanzibar , położone na wyspie Unguja. Jego historyczne centrum, Stone Town , zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO
HistoriaGłówny artykuł: Historia Zanzibaru W epoce eksploracji Imperium Portugalskie było pierwszą potęgą europejską, która przejęła kontrolę nad Zanzibarem i utrzymała ją przez prawie 200 lat. W 1698 roku Zanzibar znalazł się pod kontrolą Sułtanatu Omanu , który rozwinął gospodarkę polegającą na handlu i uprawach pieniężnych , z rządzącą elitą arabską i ogólną populacją Bantu . Założono plantacje do uprawy przypraw; stąd przydomek Wysp Korzennych (nazwa używana również dla holenderskiej kolonii Moluki , obecnie część Indonezji ). Innym ważnym towarem handlowym była kość słoniowa , kły słoni zabitych na kontynencie Tanganika - praktyka ta jest nadal stosowana do dziś. Trzecim filarem gospodarki byli niewolnicy, co zapewniło handlowi niewolnikami Zanzibaru ważne miejsce w handlu niewolnikami na Oceanie Indyjskim , będącym odpowiednikiem lepiej znanego handlu trójstronnego na Oceanie Indyjskim . Omański sułtan Zanzibaru kontrolował znaczną część wybrzeża Wielkich Jezior Afrykańskich, znanej jako Zanj , a także rozległe śródlądowe szlaki handlowe.
Czasami stopniowo, czasami zrywami, kontrola nad Zanzibarem przechodziła w ręce Imperium Brytyjskiego . W 1890 roku Zanzibar stał się brytyjskim protektoratem . Śmierć jednego sułtana i sukcesja drugiego, którego Brytyjczycy nie aprobowali później, doprowadziła do wojny anglo-zanzibarskiej , znanej również jako najkrótsza wojna w historii. Wczesne szlaki handloweKupcy z Arabii (głównie Jemenu ), regionu Zatoki Perskiej w Iranie (zwłaszcza Shiraz ) i zachodnich Indii prawdopodobnie odwiedzali Zanzibar już w I wieku naszej ery, a następnie Somalijczycy w średniowieczu wraz z pojawieniem się islamu. Wykorzystali wiatry monsunowe do przepłynięcia Oceanu Indyjskiego i wylądowali w osłoniętym porcie znajdującym się na terenie dzisiejszego miasta Zanzibar . Chociaż wyspy miały niewiele zasobów interesujących handlarzy, zapewniały dobrą lokalizację do nawiązywania kontaktów i handlu z miastami wybrzeża Suahili. Faza rozwoju miast związana z wprowadzeniem materiału kamiennego do budownictwa na wybrzeżu Wielkich Jezior Afrykańskich rozpoczęła się w X wieku naszej ery.
Handlarze zaczęli osiedlać się na Zanzibarze w małych ilościach pod koniec XI lub XII wieku, zawierając małżeństwa z rdzennymi Afrykanami. Ostatecznie wśród Hadimu wyłonił się dziedziczny władca (znany jako Mwenyi Mkuu lub Jumbe ) , a podobny władca, zwany Sheha , został ustanowiony wśród Tumbatu . Żaden z nich nie miał dużej władzy, ale pomogli umocnić tożsamość etniczną swoich narodów. Jemeńczycy zbudowali najwcześniejszy meczet na półkuli południowej w Kizimkazi , najbardziej wysuniętej na południe wiosce w Unguja . Na mihrabie znajduje się napis kuficki , w którym widnieje data AH 500, czyli 1107 r. n.e. Sułtanat Zanzibaru
Główny artykuł: Sułtanat Zanzibaru W 1698 roku Zanzibar znalazł się pod kontrolą sułtana Omanu . Portugalczycy zostali wypędzeni, a lukratywny handel niewolnikami (rozpoczęty kilkadziesiąt lat wcześniej przez Portugalczyków w celu zaopatrywania Indii Zachodnich), kość słoniowa kwitła wraz z rozwijającą się gospodarką plantacyjną skupiającą się na goździkach. Dzięki doskonałemu portowi i braku świeżej wody Stone Town (stolica Zanzibaru) stało się jednym z największych i najbogatszych miast Afryki Wschodniej. Pod rządami Omanu cała najbardziej żyzna ziemia została przekazana omańskim arystokratom, którzy zniewolili rolników uprawiających tę ziemię. Co roku setki dhow przemierzały Ocean Indyjski z Arabii, Persji i Indii, a wiatry monsunowe wiewały z północnego wschodu, przywożąc żelazo, sukno, cukier i daktyle. Kiedy w marcu lub kwietniu wiatry monsunowe przesuwały się na południowy zachód, kupcy wypływali ze swoich statków wypełnionych skorupami żółwia, kopalem, goździkami, kokosem, kokosami, ryżem, kością słoniową i niewolnikami. [6] Arabowie założyli garnizony na Zanzibarze, Pembie i Kilwie . Szczyt panowania arabskiego nastąpił za panowania sułtana Seyyida Saida (dokładniej Sayyid Said bin Sultan al-Busaid), który w 1840 roku przeniósł swoją stolicę z Maskatu w Omanie do Stone Town . Utworzył rządzącą elitę arabską i zachęcał do rozwoju plantacji goździków, wykorzystując niewolniczą siłę roboczą na wyspie . Handel Zanzibaru w coraz większym stopniu wpadał w ręce kupców z subkontynentu indyjskiego , których Said zachęcał do osiedlenia się na wyspie. Po jego śmierci w 1856 r. o sukcesję toczyli się synowie . 6 kwietnia 1861 roku Zanzibar i Oman zostały podzielone na dwa odrębne księstwa . Sayyid Majid bin Said Al-Busaid (1834/5-1870), jego szósty syn, został sułtanem Zanzibaru , podczas gdy trzeci syn, Sayyid Thuwaini bin Said al-Said , został sułtanem Omanu. Relacje gości odwiedzających Zanzibar często podkreślają zewnętrzne piękno tego miejsca. Brytyjski odkrywca Richard Francis Burton opisał Zanzibar w 1856 roku jako: "Ziemia, morze i niebo, wszystko zdawało się spowijane miękkim i zmysłowym spokojem. Morze purystycznego szafiru, które nie rozstało się ze swoimi niebieskimi promieniami skierowanymi do atmosfery. .leżałem i patrzyłem. w blasku słońca, który dotykał każdego przedmiotu z matowym złotym połyskiem". Piękno dodawały lśniące białe minarety meczetów i pałace sułtana w Stone Town, dzięki czemu miasto z daleka wydawało się mieszkańcom Zachodu jako urzeczywistniona " orientalistyczna " fantazja. Ci, którzy podeszli bliżej, opisali Stone Town jako wyjątkowo śmierdzące miasto, śmierdzące odchodami ludzkimi i zwierzęcymi, śmieciami i gnijącymi zwłokami, ponieważ śmieci, ścieki oraz ciała zwierząt i niewolników były wystawiane na otwartą przestrzeń i gniły. Brytyjski odkrywca dr David Livingstone mieszkający w Stone Town w 1866 roku napisał w swoim pamiętniku: "Smród wydobywający się z odsłoniętej plaży morskiej o powierzchni półtora lub dwóch mil kwadratowych, która jest głównym źródłem brudu miasta, to dość okropne. Można by go nazwać Stinkabar, a nie Zanzibar". Oprócz wszechobecnego smrodu Stone Town, relacje odwiedzających opisywały miasto pełne niewolników na skraju głodu i miejsce, w którym kwitły cholera, malaria i choroby weneryczne. [6] Ze wszystkich form działalności gospodarczej na Zanzibarze niewolnictwo było najbardziej dochodowe, a wszyscy czarni zamieszkujący wyspę byli ludem Bantu zabranym z kontynentu. Niewolników przywożono na Zanzibar dhowami, gdzie zapakowano ich jak najwięcej, nie dbając o wygodę i bezpieczeństwo. Wielu nie przeżyło podróży na Zanzibar. Po dotarciu na Zanzibar niewolnicy zostali rozebrani do naga, oczyszczeni, posmarowani olejem kokosowym i zmuszeni do noszenia złotych i srebrnych bransoletek z imieniem handlarza niewolników. W tym momencie niewolnicy byli zmuszeni maszerować nago w szeregu ulicami Stone Town, strzeeni przez lojalnych niewolników łowców niewolników noszących miecze lub włócznie, dopóki ktoś nie okazał zainteresowania procesją. [7] Kapitan statku należącego do Kompanii Wschodnioindyjskiej, który odwiedził Zanzibar w 1811 roku i był świadkiem tych marszów, tak opisał, jak kupujący badał niewolników: Każdego roku na Zanzibar wywożono około 40 000-50 000 niewolników. Około jedna trzecia poszła do pracy na plantacjach goździków i kokosów na Zanzibarze i Pembie, a resztę wyeksportowano do Persji, Arabii, Imperium Osmańskiego i Egiptu. Warunki na plantacjach były tak trudne, że co roku umierało około 30% niewolników płci męskiej, utrzymując w ten sposób zapotrzebowanie na większą liczbę niewolników. Arabowie z Omanu, którzy rządzili Zanzibarem, wyznawali, jak określił to amerykański dyplomata Donald K. Petterson, "kulturę przemocy", w której brutalna siła była preferowanym rozwiązaniem problemów, a dziwaczne okrucieństwo było cnotą. Rządzącą rodzinę al-Busaidów charakteryzowały bratobójcze kłótnie, ponieważ często zdarzało się, że brat mordował brata, i było to typowe dla arabskiej arystokracji, gdzie dopuszczalne było, aby członkowie rodziny mordowali się nawzajem w celu zdobycia ziemi, bogactwa, tytułów i niewolnicy. Odwiedzający Zanzibar często wspominali o "szokującej brutalności", z jaką arabscy ??panowie traktowali swoich niewolników, którzy byli tak zastraszeni do uległości, że na Zanzibarze nigdy nie doszło do próby buntu niewolników. Okrucieństwo, z jakim arabscy ??panowie traktowali swoich niewolników w okresie niewolnictwa na Zanzibarze, pozostawiło po sobie dziedzictwo nienawiści, które eksplodowało rewolucją 1964 roku. [7] Sułtan Zanzibaru kontrolował dużą część Wybrzeża Wielkich Jezior Afrykańskich , znanego jako Zanj , a także szlaki handlowe rozciągające się znacznie dalej na kontynencie, aż do Kindu nad rzeką Kongo . W listopadzie 1886 roku niemiecko-brytyjska komisja graniczna ustanowiła Zanj jako pas o szerokości dziesięciu mil morskich (19 km) wzdłuż większości wybrzeża Wielkich Jezior Afrykańskich, rozciągający się od Przylądka Delgado (obecnie w Mozambiku ) do Kipini (obecnie w Kenii ). , w tym Mombasa i Dar es Salaam oraz kilka przybrzeżnych wysp na Oceanie Indyjskim . Jednak od 1887 do 1892 roku wszystkie te posiadłości na kontynencie zostały utracone na rzecz potęg kolonialnych Wielkiej Brytanii, Niemiec i Włoch , a Wielka Brytania przejęła kontrolę nad Mombasą w 1963 roku. Pod koniec XIX wieku omański sułtan Zanzibaru również na krótko twierdził, że kontroluje Mogadiszu w Rogu i południowej Somalii. Jednakże władza na miejscu pozostała w rękach potężnego somalijskiego królestwa, Sułtanatu Geledi (który, sprawując również władzę nad rzeką Jubba i regionem Shebelle w głębi Somalii , znajdował się u szczytu potęgi). [8] W 1892 roku władca Geledi: Osman Ahmed wydzierżawił miasto Włochom . Włosi ostatecznie wykupili prawa wykonawcze w 1905 roku i uczynili Mogadiszu stolicą nowo powstałego włoskiego Somalilandu . [9] Zanzibar słynął na całym świecie ze swoich przypraw i niewolników. W XIX wieku Zanzibar był znany na całym świecie, według słów Pettersona, jako: "Baśniowa kraina przypraw, podłe centrum niewolnictwa, miejsce pochodzenia wypraw na rozległy, tajemniczy kontynent, wyspa była tym wszystkim w okresie swojej świetności w drugiej połowie XIX wieku [10] Był to główny port handlu niewolnikami w regionie Wielkich Jezior Afrykańskich, a w XIX wieku przez targi niewolników na Zanzibarze przewinęło się po 50 000 niewolników. [11] ( David Livingstone oszacował, że każdego roku przed dotarciem na wyspę umierało 80 000 nowych niewolników.) Tippu Tip był najbardziej znanym handlarzem niewolników pod rządami kilku sułtanów, a także handlarzem, właścicielem plantacji i gubernatorem Zanzibaru, który przyciągał statki z tak odległych miejsc, jak Stany Zjednoczone , które założyły konsulat w 1837 r. Wczesne zainteresowanie Wielkiej Brytanii Zanzibarem było motywowane zarówno handlem, jak i determinacją, aby położyć kres handlowi niewolnikami na Zanzibarze pierwszy z serii traktatów z sułtanem Saidem mających na celu ograniczenie tego handlu. Pod silnym naciskiem brytyjskim handel niewolnikami został oficjalnie zniesiony w 1876 r., ale samo niewolnictwo pozostało legalne na Zanzibarze do 1897 r. Niewolnictwo istniało w Sułtanacie Zanzibaru do 1909 roku. Niewolnictwo
i handel niewolnikami istniały na Archipelagu
Zanzibaru od tysięcy lat. Kiedy plantacje
goździków i kokosów stały się dużym przemysłem na
wyspach, niewolnictwo domowe rozszerzyło się do punktu,
w którym dwie trzecie populacji stanowili niewolnicy. W XIX wieku Wielka Brytania przeprowadziła międzynarodową kampanię abolicjonistyczną przeciwko Sułtanatowi oraz ograniczyła i ostatecznie zniosła niewolnictwo i handel niewolnikami na Zanzibarze na mocy szeregu traktatów zawartych w latach 1822-1897, co doprowadziło do zakończenia handlu niewolnikami i ostatecznie końca samo niewolnictwo w 1909 r.
HistoriaNie wiadomo, kiedy rozpoczął się handel niewolnikami z Zanzibaru i mógł istnieć także przed przybyciem Arabów na te tereny w VIII wieku. [1] W średniowieczu Archipelag Zanzibar stał się częścią kultury suahili i należał do Sułtanatu Kilwa , który w średniowieczu był centrum handlu niewolnikami na Oceanie Indyjskim pomiędzy Afryką Wschodnią a Półwyspem Arabskim, a wyspami Wiadomo, że mieszkańcy Archipelagu Zanzibaru handlowali kością słoniową i niewolnikami na długo przed tym, zanim stali się częścią Omanu. W latach 90. XVII wieku ostatecznie zjednoczono się z Omanem.
Handel niewolnikami na ZanzibarzeZobacz także: Transsaharyjski handel niewolnikami, Handel niewolnikami w Morzu Czerwonym, Handel niewolnikami na Oceanie Indyjskim i Handel niewolnikami w Somalii Handel
niewolnikami, obok kości słoniowej i goździków,
stanowił jedną trzecią dochodów sułtanatu. Północny szlak niewolnikówZanzibar został zjednoczony z Omanem w ramach Imperium Omanu (1696-1856), dlatego historia handlu niewolnikami była ściśle powiązana z historią Omanu. Niewolników z wybrzeża Suahili transportowano przez Zanzibar do Omanu, a z Omanu do Persji i reszty Półwyspu Arabskiego i Bliskiego Wschodu. Zanzibar i Oman wspólnie zdominowały handel niewolnikami na Oceanie Indyjskim w XVIII i XIX wieku. Trwało to po zerwaniu unii między Zanzibarem a Omanem w 1856 r. i podziale Sułtanatu na Sułtanat Zanzibaru (1856-1964) i Sułtanat Maskatu i Omanu (1856-1970). Po zjednoczeniu Zanzibaru i Omanu niewolnicy stali się obok kości słoniowej i goździków największym przemysłem Zanzibaru. Arabskie statki niewolnicze , dhow , były zwykle wynajmowane lub stanowiły część przedsiębiorstwa handlowego, z załogą arabską i suahili, częściowo lub całkowicie zniewoloną, a zysk był dzielony pomiędzy właściciela, kapitana i załogę (zniewoleni członkowie załogi oddać połowę swojej pensji swojemu niewolnikowi). Liczby handlu niewolnikami nie są znane, ale szacuje się, że w latach 1700-1815 między Zanzibarem a Półwyspem Arabskim przemycono około 2250 niewolników Południowy szlak niewolnikówFrancuskie wyspy na Oceanie Indyjskim początkowo importowały swoich niewolników z Portugalskiego Mozambiku i Madagaskaru, ale w 1775 r. pierwszy francuski handlarz niewolnikami odwiedził Zanzibar i podczas swoich pierwszych dwóch wizyt nabył 1625 niewolników, co otworzyło "południowy szlak" z Zanzibaru na francuski Mauritius, Reunion i Seszele Mauritius i Seszele stały się koloniami brytyjskimi w 1815 roku, a Brytyjczycy zakończyli legalny handel niewolnikami na te wyspy. W 1848 roku Francja zniosła niewolnictwo na francuskiej wyspie Reunion. Rynek niewolnikówZobacz także: Niewolnictwo w Omanie , Historia konkubinatu w świecie muzułmańskim , Islamskie poglądy na temat konkubinatu , Ma malakat aymanukum , Qiyan , Jarya i Abd (arabski) Niewolników na Zanzibarze podzielono na robotników plantacyjnych ( shamba ), niewolników domowych, konkubiny ( suria ), rzemieślników, kulisów ( wachukuzi ) i robotników dziennych ( vibarua ). [9] Po wprowadzeniu gospodarki plantacyjnej niewolnicy nie byli już jedynie eksportowani przez Zanzibar, ale import niewolników do Sułtanatu wzrósł ze względu na zapotrzebowanie na niewolniczych robotników do odchwaszczania, zbierania, suszenia i wycinania łodyg na plantacjach goździków i kokosów. [10] Na Zanzibarze niewolnicy byli niedrodzy i podobno każdy wolny człowiek na Zanzibarze posiadał niewolników. [11] Szacuje się, że w latach pięćdziesiątych XIX wieku dwie trzecie populacji Zanzibaru stanowili niewolnicy. [12] Niewolnice były generalnie traktowane priorytetowo na rynku niewolników w świecie islamskim. Handel niewolnikami na Zanzibarze skupiał się na dzieciach, "powód podany przez handlarzy był taki, że dzieci można było łatwiej prowadzić, jak stada owiec." [13] , a zwłaszcza dziewczęta; podczas gdy w 1857 r. "świeżych chłopców" przybyłych z kontynentu sprzedawano po cenie 7-15 dolarów, dziewczynki w wieku od siedmiu do ośmiu lat sprzedawano za 10-18 dolarów.
NiewolniceZobacz także: Niewolnictwo w Omanie , Historia konkubinatu w świecie muzułmańskim , Islamskie poglądy na temat konkubinatu , Ma malakat aymanukum , Qiyan , Jarya i czerkieski handel niewolnikami Rynek niewolników dla kobiet w Sułtanacie przebiegał według normalnego wzorca obowiązującego w świecie islamskim. Niewolnice sprzedawano do użytku w charakterze służących ( ayah ) lub do niewolnictwa seksualnego jako konkubiny . [15] Oprócz niewolnic wykorzystywanych jako konkubiny w prywatnych haremach, niewolnice wykorzystywano także do prostytucji. Chociaż istniały męskie prostytutki, na Zanzibarze było bardzo niewiele wolnych prostytutek lub nie było ich wcale. [16] Prawo islamskie formalnie zabraniało prostytucji. Ponieważ jednak prawo islamskie zezwalało mężczyźnie na odbycie stosunku płciowego z niewolnicą, prostytucję praktykował alfons sprzedający swoją niewolnicę na targu niewolników klientowi, który po 1-2 dniach zwracał jej własność pod pretekstem niezadowolenie po odbyciu z nią stosunku płciowego, co było legalną i akceptowaną metodą prostytucji w świecie islamskim. [17] W 1844 r. Konsul brytyjski zauważył, że na Zanzibarze było 400 wolnych Arabek i 800 mężczyzn, a Brytyjczycy zauważyli, że chociaż prostytutki prawie nie istniały, mężczyźni kupowali "żony drugorzędne" (konkubiny niewolnice) na rynku niewolników w celu zaspokojenia seksualnego; "publicznych prostytutek jest niewiele, a zawód ten zajmuje niską pozycję tam, gdzie klasy, od których jest zależny, mogą z łatwością pozwolić sobie na zaspokojenie swoich skłonności na rynku niewolników" [18] , a konsul USA Richard Waters skomentował w 1837 r., że Arabowie na Zanzibarze " dopuszczać się cudzołóstwa i rozpusty, trzymając trzy lub cztery, a czasami sześć i osiem nałożnic". [19] Sułtan Seyyid Said odpowiedział konsulowi brytyjskiemu, że taki zwyczaj jest konieczny, bo "Arabowie nie chcą pracować; muszą mieć niewolników i konkubiny". [20] Konkubiny były często traktowane surowo przez żony swoich zniewolonych, które, jak twierdzono, "[rządziły] konkubinami żelazną laską". [21] Sułtan Barghasz (1870-1888) był żonaty tylko z jedną żoną, która zwróciła się do niego z prośbą, aby nigdy nie uznawał dzieci, które miał z niewolniczymi konkubinami za swoje własne (co oznaczało, że kobiety nie stały się umm walad i nie były uwolnieni po śmierci swego niewolnika). [22] We współczesnym raporcie A Report on Slavery and the Slave Trade in Zanzibar, Pemba and the Mainland of the British Protectorates of East Africa z 1895 r. Donald MacKenzie zauważył, że niewolnictwo seksualne w rzeczywistości nie doprowadziło do urodzenia wielu dzieci, co spowodowało konieczność potrzeba stałego importu niewolników: "To ciekawy fakt, że niewolnicy mają bardzo mało dzieci, ze względu na sposób, w jaki Arabowie i inni traktują bardzo młode dziewczęta; stąd konieczność ciągłego importu niewolników surowych niewolników w celu zaspokojenia popytu. Bardzo mnie uderzyły dowody braku wzrostu wśród niewolników w zakresie dzieci. Biorąc pod uwagę śmiertelność na poziomie 30 na mille, trzeba byłoby importować ponad 7000 niewolników rocznie, aby pokryć ten niedobór. praca". Królewski haremZobacz także: Historia konkubinatu w świecie muzułmańskim , harem Abbasydów , harem Safawidów , harem Qajar , harem Mogołów, Harem cesarski osmański Model królewskiego haremu Zanzibaru był podobny do większości ówczesnych haremów królewskich. Zniewolonych eunuchów zatrudniano do ochrony i zarządzania sprawami haremu, podczas gdy niewolnice służyły do ??zaspokajania potrzeb niewolniczych konkubin, żon i krewnych. Wspomnienia księżniczki Emily Ruete dostarczają cennych informacji i opisu królewskiego haremu. Sułtan Seyyid Said miał trzy legalne żony, ale mimo że wszystkie jego małżeństwa były bezdzietne, miał jednak 36 dzieci, które zatem musiały urodzić się z konkubin-niewolnic. Konkubiny nazywano sarari lub suria i mogły należeć do kilku różnych grup etnicznych, często z Etiopii lub Czerkiesów. Kobiety etiopskie, indyjskie czy czerkieskie (białe) były znacznie droższe niż większość afrykańskich kobiet sprzedawanych na targu niewolników na Zanzibarze, a zwłaszcza białe kobiety były tak drogie, że w praktyce były niemal zarezerwowane dla królewskiego haremu. [26] Białe niewolnice nazywano jariyeh bayza i importowano do Omanu i Zanzibaru przez Persję (Iran) i cieszyły się opinią "wkrótce czynią dom średnio bogatego mężczyzny nie do zniesienia". [27] Białe niewolnice były ogólnie określane jako "czerkieskie", ale był to termin ogólny i nie odnosił się konkretnie do pochodzenia czerkieskiego jako takiego, ale mógł odnosić się do dowolnych białych kobiet, na przykład Gruzinki czy Bułgarki. [28] Emily Ruete nazywała wszystkie białe kobiety w królewskim haremie "czerkieskim" w ogólnym ujęciu, a jedną z nich była jej własna matka Jilfidan, która przybyła poprzez handel czerkieskimi niewolnikami , aby zostać konkubiną w królewskim haremie jako dziecko. [29] Kiedy sułtan Said bin Sultan zmarł w 1856 roku, miał w swoim haremie 75 zniewolonych konkubin sararai . Emily Ruete opisała wieloetniczny harem królewski w swoich wspomnieniach:
Niewolnicy płci męskiejZobacz także: Niewolnictwo w Omanie i Abd (arabski) Podczas
gdy większość zniewolonych kobiet, eunuchów i dzieci
była wykorzystywana w miejskich gospodarstwach domowych
jako służące lub konkubiny (niewolnicy seksualni),
tylko mniejszość niekastrowanych niewolników płci
męskiej była wykorzystywana w mieście jako
rzemieślnicy lub tragarze (hamalis).
W
1828 r. sułtan nakazał swoim (arabskim) poddanym na
Zanzibarze uprawiać określoną ilość goździków; a
ponieważ pierwotni mieszkańcy wysp, shirazi, przeszli
na islam i dlatego nie mogli zniewalać, rosnący
przemysł goździkowy spowodował duży import
niewolniczej siły roboczej. Chociaż Czarni Afrykanie nie byli jedyną zniewoloną grupą etniczną, wśród Arabów panował wobec nich szczególny rasizm. Czarnych afrykańskich niewolników nazywano brzydkimi i niecywilizowanymi washenzi ("barbarzyńskimi dzikusami") i chociaż afrykańskie niewolnice były wykorzystywane seksualnie przez arabskich panów niewolników, arabski tekst Alf Laylah Wa Laylah opisywał, jak "dobra [arabska] kobieta powita śmierć, zamiast być dotkniętym przez czarnego człowieka". Wiadomo,
że niewolnictwo na Zanzibarze jest trudne, a niewolnicy
często są poddawani złemu traktowaniu. Wielu
niewolników miało reputację okrutnych właścicieli
niewolników, szczególnie właściciele plantacji, tacy
jak księżniczka Khole; rodzina Hinaway miała na swoich
plantacjach 600 niewolników i była znana z surowego
traktowania swoich niewolników; złapanych uciekinierów
karano umieszczaniem w Mapinguni (miejscu kajdan), Mgooni
(pułapka na ryby) lub Mashimoni (doły). Działania przeciwko niewolnictwu i handlowi niewolnikamiZobacz także: Wojna anglo-Zanzibar Wczesne wysiłkiBrytyjczycy ograniczyli handel niewolnikami na Zanzibarze szeregiem traktatów z 1822 r. Na mocy traktatu Moresby z 1822 r. handel niewolnikami na Zanzibarze został zakazany z południa i wschodu, a na mocy traktatu z Hammerton z 1845 r. ograniczono go również do północy . [40] Traktat Hammertona z 1845 r., na mocy którego Brytyjczycy ograniczyli handel niewolnikami jako legalny tylko na terytorium Zanzibaru, ale Zanzibar nadal importował niewolników z Kilwa na wybrzeżu Afryki Wschodniej na Madagaskar i Komory z oficjalnymi dokumentami legalnego handlu niewolnikami na północ. [41] W porozumieniu z Brytyjczykami z 1867 roku Zanzibar został zmuszony do zakazania eksportu niewolników do Arabii i ograniczenia handlu niewolnikami w granicach Sułtanatu jedynie pomiędzy 9 stopniami na południe od Kilwa i 4 stopniami na południe od Lamu. [42] Traktat 1873W 1872 roku Henry Bartle Frere został wysłany na Zanzibar, aby negocjować położenie kresu handlowi niewolnikami. W traktacie Frere z Brytyjczykami z 1873 r. sułtan Turki podpisał traktat, który zobowiązał Zanzibar do zaprzestania importu niewolników z kontynentu na wyspy. [43] Dotyczyło to "niewolników, których przeznaczono do transportu z jednej części panowania sułtana do drugiej lub wykorzystania jego ziemi do przekazywania ich obcym posiadłościom. Każdy, kto zostanie przyłapany na zamieszaniu w ten handel, będzie podlegał aresztowaniu i potępieniu przez wszystkich [brytyjskich ] Oficerowie i agenci marynarki wojennej oraz wszyscy niewolnicy wkraczający na posiadłości sułtana powinni zostać uwolnieni". [44] W praktyce jednak handel niewolnikami trwał nadal, choć na ograniczonym poziomie. Po podpisaniu traktatu z Frere brytyjska marynarka wojenna patrolowała morze między kontynentem Afryki Wschodniej a Archipelagiem Zanzibaru, aby powstrzymać handel niewolnikami między kontynentem a archipelagiem. [45] Traktat z Frere nie położył kresu handlowi niewolnikami, który nadal stanowił nielegalny przemyt. [46] Po 1873 roku niewolnicy otrzymali prawo ubiegania się o pomoc u Brytyjczyków, jeśli mieli zostać sprzedani wbrew swojej woli. [47] Otwarty targ niewolników w Stone Town został zamknięty po zakazie z 1873 r., a nielegalny przemyt niewolników skupiał się na bardziej odizolowanej wyspie Pemba. W 1875 r. sułtanat nadal importował 10 000 niewolników co miesiąc, a na morzu toczyły się potyczki pomiędzy arabskimi niewolniczymi łodziami dhow a brytyjską flotą. [49] Na mocy traktatu z Brytyjczykami z 1873 r. Zanzibar został zmuszony do wprowadzenia zakazu importu niewolników z kontynentu Zanzibaru na sam Zanzibar. Jednak handel niewolnikami był kontynuowany nielegalnie i obecnie często przybiera formę porwań niewolników od właścicieli niewolników na kontynencie, a brytyjski urzędnik w Lamu zauważył w latach 1884-85, że "złodzieje niewolników, których jest mnóstwo w okolicy" , ukradł niewolników arabskim handlarzom niewolników, aby przemycić ich na Zanzibar i Pembę. [50] Kiedy handel niewolnikami z Zanzibaru na Półwysep Arabski został zakazany, niewolnicy schwytani przez zanzibarskich handlarzy niewolnikami w Afryce Wschodniej nie byli już transportowani drogą morską z wybrzeża Suahili na Półwysep Arabski przez Zanzibar, lecz zamiast tego byli zmuszani do przejścia drogą lądową do Somalii, skąd mogli przedostać się niewolniczymi dhowami do Arabii, z dala od oczu Brytyjczyków. [51] Dekret z 1890 r. [ edytować ]Pod naciskiem Wielkiej Brytanii sułtan Zanzibaru wydał w 1890 r. dekret stanowiący, że "zakazuje się sprzedaży lub kupna na wymianę niewolników - domowych lub innych"; zakazał kupna i sprzedaży niewolników w granicach Zanzibaru oraz dziedziczenia niewolników od kogokolwiek innego niż dzieci właściciela niewolników; niewolnictwo jako takie nie zostało zakazane, ale istniejącym niewolnikom dano prawo wykupienia wolności, a dzieci niewolników urodzonych po 1890 r. miały rodzić się wolne. [52] Kiedy w 1895 wicekonsul próbował wyegzekwować dekret z 1890 r. w sprawie Pemby, spotkało się to z ostrym protestem. [53] Władze brytyjskie były nieco niechętne, aby zbyt wcześnie ingerować w walkę z niewolnictwem na Zanzibarze ze względu na troskę o lokalną gospodarkę, a Sir John Kirk zauważył, że "niewolnictwo. jest niezbędne dla dobrobytu w Pembie", ale Brytyjczycy znaleźli się pod presją ze strony Brytyjczyków misjonarzy i brytyjskiej opinii publicznej. [54] Komitet Przeciwko Niewolnictwu Brytyjskich Przyjaciół rozpoczął kampanię w gazetach takich jak Times London, aby wywrzeć presję na rząd brytyjski, aby zmusił Zanzibar do ostatecznego zakazu niewolnictwa, co wywarło na Brytyjczyków presję wewnętrzną, aby wystąpili przeciwko Zanzibarowi. [55] ZniesienieW 1897 roku Brytyjczycy zmusili sułtana do zniesienia niewolnictwa na Zanzibarze, stwierdzając, że nie ma ono osobowości prawnej. Po zniesieniu kary śmierci utworzono sąd komisarzy ds. niewolnictwa, w którym zasiadali urzędnicy brytyjscy, aby przyjmować i egzekwować wnioski o wyzwolenie byłych niewolników. [58] 56 12 000 niewolników ubiegało się o wolność na Unguja i Pemba w latach 1897-1909, z czego 55-63 to kobiety, ale stanowili oni mniejszość wśród niewolników. [59] W 1897 r. większość mieszkańców Pemby nie była świadoma nawet dekretu z 1890 r. i sprzeciwiała się wprowadzeniu w życie zniesienia kary śmierci na wyspie; Emily Keys zauważyła w 1898 r., że arabska elita Pemby groziła francuskim misjonarzom, "którzy grozili rozstrzelaniem wszystkich przybyszów na wyspę". [60] Właściciele niewolników na Zanzibarze próbowali, często z sukcesem, uniemożliwić swoim niewolnikom świadomość zniesienia niewolnictwa i wysyłać ich za granicę, aby sprzedać ich w Maskacie, Dżuddzie i Mekce; w kwietniu 1898 r. Brytyjczycy zatrzymali arabską łódź, na której bogaty arabski pasażer przywiózł ze sobą 36 służących i kobiet do sprzedaży w Arabii; służący poinformowali Brytyjczyków, że zostali przekupieni, aby mu tam towarzyszyć. [61] Dekret z 1897 r. określany jest mianem zniesienia niewolnictwa na Zanzibarze, jednak w rzeczywistości nie był to zniesienie wszystkich niewolników, ponieważ konkubiny (niewolnice seksualne) zostały wyraźnie wyłączone ze zniesienia. Brytyjczycy uznali kwestię konkubin za zbyt drażliwą, aby się w nią wtrącać, i postanowili wykluczyć je z wyzwolenia. [62] Muzułmańscy właściciele konkubin-niewolnic zwrócili uwagę brytyjskich urzędników, że samotne kobiety nie będą w stanie same się utrzymać i prawdopodobnie zostaną prostytutkami, jeśli zostaną wyzwolone. [63] Brytyjczycy wykluczyli konkubiny, oficjalnie klasyfikując je jako żony, a nie niewolnice, ale dali im prawo do ubiegania się o wyzwolenie ze względu na okrucieństwo i znęcanie się nad niewolnikiem. [64] W 1909 roku Brytyjczycy ostatecznie zmusili sułtana do włączenia konkubin do abolicji, co oznaczało ostateczne i faktyczne zniesienie niewolnictwa na Zanzibarze. [65] Po roku 1909 byli niewolnicy w dalszym ciągu pracowali dla swoich byłych zniewolonych w zamian za patronat i prawo do dalszego życia na ziemi swoich zniewolonych. [66] Handel niewolnikami z Zanzibaru na Półwysep Arabski był kontynuowany po oficjalnym zniesieniu handlu niewolnikami. Jeszcze w okresie międzywojennym, po zakończeniu I wojny światowej , Arabowie z Zanzibaru przywieźli na pielgrzymkę hadżdż duży orszak afrykańskiej służby i po przybyciu sprzedali ich na targu niewolników w Jeddah; wkrótce po zakończeniu wojny w 1918 r. Brytyjczyków poinformowano o jednym takim przypadku, kiedy Arab przywiózł na pielgrzymkę hadżdż kilkanaście młodych służących i sprzedał je kupcom w Mekce i Medynie. [67] Brytyjczycy zauważyli, że arabscy ??właściciele niewolników na Zanzibarze uważali swoich byłych niewolników za wciąż niewolników, którzy nadal dla nich pracowali i nadal byli przez nich sprzedawani w Dżuddzie, Mekce i Medynie:
Zobacz także
Zaangażowane miasta i porty wybrzeża Afryki w handel niewolnikami
|